Z rowerami jest inaczej, bo mogą skręcić w lewo
Tu moim zdaniem popełniasz błąd. Rowery NIE mogą skręcić w lewo, bo tam w ogóle nie ma możliwości skretu w lewo, nie ma po lewej ulicy, w którą mógłbyś rowerem, czy czymkolwiek innym pojechać. Rozpatrujesz to miejsce po kawałku, jakby to były odzdzielne byty - tymczasem to jest jedno skrzyżowanie w kształcie litery T i w lewo drogi nie ma .
Raffi. Pod względem formalnym oczywiście masz racje i nie neguje tego co piszesz. Dążę do tego, że cały czas tworzy się infrastrukturę, która przypomina rebus. Nie jest intuicyjna i nie sprzyja poprawie bezpieczeństwa.
W przedstawionym przypadku dowiadujesz się o braku możliwości skrętu w lewo dopiero wtedy, gdy jesteś na wysokości tego skrętu (jeśli nie znasz miejsca). Oczywiście formalnie jest wszystko zgodnie z prawem, co nie zmienia faktu, że uważam to oznakowania za błędne z punktu widzenia bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku.
Rozpisujemy się o wariantach na forum, gdy w realu mamy kilka sekund na podjęcie decyzji. Sam fakt, że o tym rozmawiamy świadczy, że organizacja ruchu, jest tam nie właściwa, nawet jeśli jest zgodna z przepisami.
Kto ma pierwszeństwo w tym miejscu: https://goo.gl/NUmltJ
Rowerzysta jadący prosto i potem w lewo, czy ten niebieski transporter skręcający w stronę Targowej?
A tu odp jest bardzo prosta.
NIEWIEM
Zresztą nie tylko ja.
Wg niektórych word-ów pierwszeństwo będzie miał bus, bo zawraca na drodze z pierwszeństwem przejazdu i nie ma znaczenia, że robi to na drodze dwujezdniowej, bo tak jak napisał raffi jest to jedno skrzyżowanie.
Inni uważają, że będzie to rowerzysta, bo w tym miejscu obowiązują już przepisy ogólne, więc bus musi przepuścić jadącego na wprost.
Kłopot w tym, że czasem, poszczególne jezdnie takich skrzyżowań potrafią być oddzielone od siebie (połączone dodatkową jezdnią) o 20m-30m