@Raffi: A ci, których nie było (byli?), by się mogli w bardziej przystępnej formie dowiedzieć co się stało (nie stało?)? Bo od tego mózg pęka.
Rozumiem, że pozwolenie wycofali tylko rzekomo i medialnie? Czy faktycznie o czymś zawiadomili właściwymi kanalami, ale nie mogli legalnie takiej decyzji wydać?
Ta policja to tam była, bo chciała zobaczyć co się dzieje, czy tradycyjnie obstawiała masę?
Masa wyglądała jak zwykle (jako kolumna z obstawianiem skrzyżowań itd.)? Bo po zdjęciach mam wrażenie, że wcale nie jechała ulicami, na których specjalne wykorzystanie była wydana zgoda. Nie znam się na prawie, więc nie wiem, czy to w ogóle ma znaczenie.
Ogólnie jestem zagubiony, chciałbym wiedzieć, bo wygląda na to, że było nadzwyczajnie interesująco. Po ostatnich demonstracjach rzetelności mediów jakoś nie sądzę, żebym się miał szansę dowiedzieć czegoś od nich,