Byłem dziś i specjalnie dla Ciebie postałem tam ze cztery cykle. Pętle ewidentnie dyskryminują rowerzystów.
Pętle ich po prostu nie wykrywają, dowiesili detektor, ale z tego co widzę na razie on głównie wisi i miga tylko lampką.
Mam identyczne wrażenia. Stałem trzy cykle, znudziło mi się i wyciąłem na czerwonym, bo czekać w nieskończoność nie będę.
Być może problemem nie jest sam detektor, bo tu lampka miga, co CHYBA oznacza, że on coś wykrył. Problem jest taki, że jak wykryje, to program i tak nie daje zielonego. Ktoś coś spieprzył w okablowaniu albo oprogramowaniu. Nie będzie łatwo ani szybko, bo Leśne Dziadki (TM) z wydziału sygnalizacji ZDM to się nadają by ich na zasłużone emerytury wysłać, a nie do komputerów sadzać i kazać sprawdzać oprogramowanie sterownika sygnalizacji
No widzisz... Ja nawet nie wiem o jakich detektorach mowa. Jak tam będę, to popatrzę i zobaczę czy są na Targowej.
Nie ma. Tzn są nad ddr na słupach, ale nad jezdnią na pewno nie. I to będzie problem o tyle, że tam jest ten spartolony ddr właśnie. Napiszesz, że na jezdni nie wykrywa, to Ci zapewne odpiszą, że nie musi, bo tam masz jechać po ddr.
A pętle rejestrujące rowerzystów montują na DDR (liczenie ruchu rowerowego), więc nie jest chyba problemem zamontować taką w jezdni?
Cały problem jest taki, że pętla indukcyjna wykrywająca rower na pasie, jest tak czuła, że wykrywa ciężarówkę na sąsiednim pasie (mogącą jechać w innym kierunku). Oni się panicznie tego boją, że zielone do skrętu w lewo czasem włączy ktoś jadący prosto lub w prawo, bo oczywiście pod tego całe miasto się zakorkuje. Dlatego Warszawa prawie nie używa na jezdniach pętli wykrywających rowery - woli wywalać grube miliony na drogą detekcję innymi metodami, która też ma swoje wady, bo z kolei nie zawsze rower wykrywa.
Anyway... Gdzie się takie rzeczy zgłasza? Wspomniałem kiedyś drogówce jak ich zatrzymałem po kilku minutach stania w tamtym miejscu, napisali notatkę i mieli przekazać komu trzeba...
www.zdm.waw.pl - tam masz wszystkie telfony, w tym ten do Pogotowia Drogowego.