Prace wzdłuż Starzyńskiego (koło Zoo)

[kocio]

Od ponad tygodnia droga koło Zoo od Mostu Gdańskiego do Ronda Starzyńskiego jest gruntownie remontowana - zerwano nawierzchnię, a dziś jeszcze się przekonałem, że teren robót się rozszerzył aż do przejazdu przez Starzyńskiego.

Wkurzyłem się już wcześniej, bo wykonawca nie pofatygował się z wyznaczeniem objazdu i wysłałem zgłoszenie na 19115 - od strony ronda był tylko znak o zwężeniu drogi i nic więcej, choć faktycznie to było całkowite zamknięcie i fragment dało się objechać jedynie po trawniku. A teraz jest jeszcze gorzej, bo nagle nie wiadomo nawet jak przejechać ulicę!

Czy ktoś ma jakieś informacje, co tam się dzieje i jak długo to ma potrwać? Byłbym wdzięczny także za interwencje w tej sprawie, bo są już miejsca w Warszawie, gdzie objazd dla rowerów jakoś dało się uczciwie wytyczyć, więc dlaczego akurat nie na tym - dość uczęszczanym - szlaku?

[oelka]

Według pełnomocnika prace mają potrwać koło 3 tygodni.

[Raffi]

Co do objazdu - no nie ma, ale temat jest prosty.

Jadąc od mostu lub wzdłuż ZOO, dojeżdżasz do tej jezdni po lewej od ddr i walisz nią do Starzyńskiego. Zależnie od pory dnia jest tam albo pusto, albo wszystko tak stoi, że jedzie się bezstresowo. Mogli by tylko dać jakąś tabliczkę i sprawa byłaby w zasadzie zamknięta.

DUŻO gorzej jest w drugą stronę - jadąc od Starzyńskiego do mostu/Wybrzeża. Kto jedzie od Jagiellońskiej z północy, może wcześniej pociąć jezdnią na Wybrzeże, jeszcze przed rondem Starzyńskiego - ale musi mieć kryształową kulę i wiedzieć o nieprzejezdności ddr. Kto jedzie od południa i ma zmysł jasnwidzenia, może pojechać do Ratuszowej (choć nie każdemu się opłaci - dla tych z Hallera to mocno naokoło) i wzdłuż płotu zoo. Ale ci co jadą z ulicy Starzyńskiego (np. z Targówka) nie mają już żadnej sensownej alternatywy - zostaje im albo jezdnia (ale z niej trudno do zoo i na Wisłostradę zjechać), albo chodnik (nielegalnie), albo ostre zwiedzanie od Starzyńskiego do Ratuszowej i wzdłuż zoo. Ja osobiście ciąłbym jezdnią wprost na Gdański, ale zdaje sobie sprawę, że wiele osób tej opcji nie wybierze, bo się boi. Natomiast nie bardzo mam pomysł którędy miałby być prowadzony dla tych ludzi sensowny objazd.

[kocio]

Właśnie dziś przetestowałem, że najzupełniej sensowny i prosty objazd byłby chodnikiem idącym górą - nawet da się nań podjechać tym samym obniżonym krawężnikiem, który prowadził prosto. W tej chwili jednak jest to skrót na dziko, ale jeśli nie korzystać z jezdni, to każda opcja będzie "na dziko"...

Na szczęście widzę, że na terenie robót jest już wylana część asfaltu.

[oelka]

Remontowana ma być całość przejazdu od dolnego poziomu Mostu Gdańskiego do ronda, więc może to nie być jeszcze koniec utrudnień.

[kocio]

Tak naprawdę w kwestii objazdu to się tylko irytuję, bo można zrobić cywilizowanie, ale nie ma większego problemu. Prawdziwe problemy zaczynają się dopiero, jak remont obejmuje wszystko na raz, jak np. na wiadukcie marymonckim:

- Kładka na Włościańskiej była lekko rozwalona (z metr podjazdu i zjazdu miało zerwany asfalt, ale dało się spokojnie przejechać jak po lekkich wertepach), a teraz jest fizycznie zamknięta.

- Kładka przez Kaskadę znów ma znak zakazu przejścia (nie ma zakazu przejazdu, więc teoretycznie przez park można prowadzić, bo jest zakaz jazdy, a kładkę przejeżdżać) i nie wiadomo, jaki jest etap prac i czy któregoś razu też nie zamkną skuteczniej niż odsuwalnym (i właśnie odsuniętym...) płotkiem.

- Zachodnia DDR kończy się nieoczekiwanie na płocie budowy (wcześniej prowadziła do kładki na Włościańskiej), ale za znakiem zakazu wjazdu rowerem na wiadukt z Żeromskiego, więc jest niepewność czy wolno jechać, czy trzeba zawrócić; wprawdzie za to jadąc Marymoncką takiego znaku nie ma, ale sugeruje to, że drogowcy mieli intencję nie wpuszczać w ogóle rowerów na wiadukt.

W efekcie na szerokości około 1,5 km (od Broniewskiego do Hłaski, jeśli tam nie ma zakazu rowerowego) nie ma jak spokojnie przejechać - o pieszych w ogóle nie wspominając... - tylko dlatego, że właściwie wszystko na raz jest w remoncie i z dnia na dzień coś może zostać zamknięte (płotem, znakiem), nawet, jak akurat przejechać się jeszcze da.

[kocio]

Dziś kolejna niespodzianka: nie ma jak zjechać z mostu Gdańskiego po stronie praskiej. Rozkopany jest chodnik na całej szerokości - też był fatalny, jak ten fragment koło Zoo, więc pewnie to też będzie kontynuacja wylania asfaltu, ale na razie jest tylko komunikacyjna niespodzianka.

Oczywiście w tej sytuacji nie bardzo jest jak wytyczyć objazd i pozostaje tylko znieść/wnieść rower po schodach, ale przydałaby się znów jakaś tablica informacyjna do kiedy i co się tam dzieje...

[jerzy1234]

Ja jak jadę w tamtym kierunku , to od razu udaje, że nie wiem, że pod mostem "coś" jest i jadę od dw. Gdańskiego  jezdnią i niespodzianek nie trafiam.

[mk1111]

Mogłeś udawać żeś nie tutejszy do czasu kiedy powstania DDR/CPR wzdłuż Słomińskiego prowadzący prosto na dolny pomost i tamtejszą DDR. Teraz od Międzyparkowej masz po czym jechać więc w praktyce jezdnią jest zakaz. Kocio: zawsze pozostaje koncepcja transportu intermodalnego: poczekać grzecznie na przystanku na "1" (najczęściej jedzie niskopodłogowa) wbić się do środka, przejechać jeden przystanek i wysiąść na Starzyńskim. Natomiast jak nie lubisz mocnych wrażeń to przyczep sobie tabliczkę przejazd techniczny i wal po torach . Jaki kraj takie rozwiązania. 

[jerzy1234]

Dawno tamtędy nie jechałem ,ale wracałem z Bródna więc nic nie widziałem . Jadąc od dw. Gdańskiego ulicą , teraz da się zauważyć że jest jakaś droga dla rowerów przy Międzyparkowej? Czy da się bezpiecznie włączyć w nią ? czy tak jak na Grójeckiej trzeba ewolucje wyprawiać , aby przy Opaczewskiej dostać się na DDR-kę?

[mk1111]

Międzyparkową schodzą pasy rowerowe które trafiają na przejazd rowerowy wzdłuż Słomińskiego więc wykonujesz skręt o 90 stopni w prawo (kierunek Wisła) i jedziesz już po DDR/CPR

[Raffi]

Międzyparkową schodzą pasy rowerowe które trafiają na przejazd rowerowy wzdłuż Słomińskiego więc wykonujesz skręt o 90 stopni w prawo (kierunek Wisła) i jedziesz już po DDR/CPR

Dokładnie. Powstał łącznik z mostem Gdańskim i ddr nad Wisłą. Jeszcze nim nie jechałem, ale powstał z grubsza tam, gdzie było rozjeżdżone na trawniku, czyli raczej w dość sensownym miejscu

Tylko chwilowo bym z niego JESZCZE nie korzystał. Na most Gdański nie ma co się pchać ddrką na dolnym poziomie, bo za mostem zjazd z dolnego poziomu mostu jest rozbebrany przy zoo - nawierzchnię wymieniają na asfalt. Nie wiem jak jest tam dziś, ale 2-3 dni temu nie dało się przejechać.
Na drogę rowerową przy bulwarach wiślanych też nie ma co jechać chwilowo, bo chyba jeszcze wciąż rozkopane. Na pewno rozkopane w kierunku na południe. Na północ (do spójni) to chyba nawet już skończyli, ale pewności nie mam. Ale nawet jak skończyli to, to co z tego? Dalej przy Grota dłubią przy estakadach i pod mostem plac budowy i bagno. Ostatnio byłem tam z miesiąc temu, omal nie utonąłem w błocie i musiałem jechać 150m Wisłostradą pod prąd, bo oczywiście nie pomyśleli o znakach informujących z wyprzedzeniem, że zamknięte. A do Gdańskiego wracać mi się nie chciało

[kocio]

Dokładnie. Powstał łącznik z mostem Gdańskim i ddr nad Wisłą. Jeszcze nim nie jechałem, ale powstał z grubsza tam, gdzie było rozjeżdżone na trawniku, czyli raczej w dość sensownym miejscu

Tak to mniej więcej wygląda:

https://www.openstreetmap.org/#map=18/52.25861/21.00397&layers=C

Ja raz próbowałem jechać z Gdańskiego do Arkadii i brakowało mi dalszego łącznika (od Międzyparkowej do Andersa), ale poza tym jest OK.

Tylko chwilowo bym z niego JESZCZE nie korzystał. Na most Gdański nie ma co się pchać ddrką na dolnym poziomie, bo za mostem zjazd z dolnego poziomu mostu jest rozbebrany przy zoo - nawierzchnię wymieniają na asfalt. Nie wiem jak jest tam dziś, ale 2-3 dni temu nie dało się przejechać.

No właśnie o tym wczoraj napisałem, że rozbabrane. =} Nawet dosyć dziwnie, bo od strony Gdańskiego są dwa ogrodzenia - jedno za schodami na zachód, a drugie - za schodami na południe (gdzie nie da się teoretycznie dojść, bo przecież zagrodzili, ale w praktyce się da, bo to zwykłe płotki i jest kawałek miejsca). Ja zszedłem tymi drugimi schodami i chciałem znów podjechać wąskim chodnikiem (z latarniami) do przejścia z przejazdem rowerowym, ale dziś udało im się jeszcze nieco utrudnić życie, bo na przejściu i w okolicy stała ciężarówka robotników i rozsypana ziemia/piach, tak, że musiałem zejść na jezdnię i podjechać ostrożnie pod prąd z 10-20 metrów do tego przejścia.

Jak się coś zmieni, to napiszę w tym wątku, ale na razie jedyna ciągła droga rowerowa na Gdańskim (bez schodków) to ulicą górą - i tak można pewnie tłumaczyć, gdyby ktoś się czepiał. Ale i tak denerwuje mnie, że nikt nad tym nie pomyślał i nie wyznaczył tamtędy oficjalnego objazdu... Ja akurat mam siłę wnieść rower z sakwą (w dół jest wygodnie, sprowadza się po niskim kamiennym murku koło schodów), ale nie każdy musi ją mieć tylko dlatego, że jeździ na rowerze.

[Raffi]

Ja raz próbowałem jechać z Gdańskiego do Arkadii i brakowało mi dalszego łącznika (od Międzyparkowej do Andersa), ale poza tym jest OK.

Ano dalej brakuje. Były jakieś plany, ale na czym stanęło to nie wiem.

[kocio]

Dziś dało się zjechać z mostu prawie do końca wzdłuż byłego szczerbatego chodnika. =} Tylko z metr trzeba przeprowadzić rower po ubitej ziemi i krawężniku do ulicy, ale poza tym jest podkład pod asfalt (jak sądzę), czyli taka sama szutrówka, jak jeszcze kawałek po drugiej stronie - wzdłuż parkingu przed Zoo. Robotnicy nie przejmowali się mną i robili swoje.