Raffi:
>PrzerzutkA w miaście, ewentualnie - przekładniA w piaście. Jest jedna. Może mieć >kilka przełożeń, biegów, ale w piaście jest TYLKO JEDNA przerzutka.
Ok, dzięki. Zapamiętam. Dlatego właśnie od razu uprzedziłam, że się nie znam ^^'
>To jeszcze dopisz wady:
Nie dopisałam, bo nie jeździłam na innym rowerze, więc nie mam porównania.
>-Liczba przełożeń - mała. Także jak ktoś lubi mieć >14, to nie kupi za żadne pieniądze. A jal lubi >8, to zapłaci za piastę jak za cały rower.
Obiektywnie zapewne tak, ale jeśli ktoś potrzebuje tak jak Trauer pisał [a to o nim mówimy], to chyba wystarczy. Mnie wystarcza.
>-Opory toczenia - spore, większe niż w napędzie z przerzutkami zewnętrznymi.
jw. Wierzę na słowo, brak porównania.
>-Możliwość wyboru manetek -zerowa - jak ktoś nie lubi gripów, to ma problem.
<kompromitacja mode on> Ojej, to bywają inne... <kompromitacja mode off>
>-98% serwisów tego nie umie serwisować, więc chodzą legendy, że nie trzeba - przecież serwis nie powie Ci, że się nie zna ;-)
Raz rozkręciliśmy z tatą, nasmarowaliśmy biała oliwą i skręciliśmy. Tyle doświadczenia.
>-czyli to w zasadzie jednorazówka. Coś psuje się = wymiana całości = min 300 zł (piasta z bebechami od 260zł na Allegro + koszt przeplotu koła i montażu całości).
A to ciekawe, bo za cały rower zapłaciłam 450 zł.
>Piasta starcza na jakieś 3-4 lata (tyle OIDP trzymało się u Trawersa).
A jeśli ktoś jeździ niezbyt intensywnie [czyli tak jak ja, i z tego co zrozumiałam jak zamierza Trauer], to rower jeździ od ponad 8 lat i wymieniałam wyłącznie oświetlenie i dętki.
>
Nie mówię, że te piasty są złe, czy dobre. Ale warto zawsze podawać tak zalety, jak i wady.
Jak już mówiłam - podałabym, gdybym znała.
Co do wyglądu jak OK to chodziło mi tylko o to, że nie ma mnóstwa tarcz i nie straszy zębatkami ^^'
>Czyli wychodzi, że masz SRAMa?
Ponoć Sachs. [znaczy tako rzecze autorytet rowerowy, bo ja tam znalazłam tylko "S 7 super" ^^']
W tym pipsztyku są przerzutki [jakoś] i nie trzeba ich regulować ani w ogóle dotykać.
>Nagadali Ci bzdur w serwisie, bo widocznie nie umieją tam tego dotykać.
Nie byłam z tym w serwisie. Nikt mi niczego nie nagadał. Mówię na podstawie doświadczeń. Rower jeździ ponad 8 lat, przerzutka była rozkręcona raz [a i to tylko najbardziej podstawowo, rozłożyć dwie połówki tej... osłony?, posmarować, złożyć] i działa grzecznie. Nie znam się na piastach jako takich, znam się tylko na działaniu tej jednej i o tym mówię.
Trauer, nie martw się, ja wiem co to jest piasta, bo mi ktoś palcem pokazał, że tu
A reszta wiedzy jak widać po komentarzach fachowych, więc nie jesteś taki ostatni
I też da się jeździć