Autor Wątek: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"  (Przeczytany 6108 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« dnia: 01 Lip 2013, 08:54:30 »
http://wawalove.pl/Zamykaja-stacje-Veturilo-Bo-jest-za-glosno-a9937

Cytuj
Warszawska paranoja? Dwóch mieszkańców Saskiej Kępy zaprotestowało przeciwko hałasowi, jaki robią wypożyczający rowery na stacji Veturilo mieszczącej się na rogu ulic Walecznych i Peszteńskiej - czytamy w twoja-praga.pl.
Stacja na rogu ulic Walecznych i Peszteńskiej zostanie zlikwidowana!

To wyjątkowa sytuacja, z która operator systemu się jeszcze nie spotkał. Zresztą nie tylko operator - warszawiacy też.  Stacje zostały tak ustawione, by stały w popularnym i jak najkorzystniejszym miejscu dla wypożyczających, którzy zresztą szybko się do nich przyzwyczaili. Teraz, gdy dojadą do tej konkretnej stacji czeka ich przykra niespodzianka.

Protest tylko dwóch mieszkańców wystarczył, by operator zlikwidował stację. Na specjalnej stronie można zagłosować gdzie stacja się pojawi..

Jeżeli ktoś jest ciekawy jaki był zarzut zgłoszony przez protestujących mieszkańców, wyjaśnia go Artur Tondera z Sekcji Rozwoju Ruchu Rowerowego ZTM, cytując fragment listu o "oburzonych" mieszkańców: "Od 22 do 3-4 nad ranem zbierają się grupy i rodziny, żeby hałasować i dzwonić".

Warto odnotować, że system Veturilo notuje w tym miejscu zaledwie 3-4 nocne wypożyczenia. 

Naszym zdaniem to niebezpieczny precedens. Ta sprawa może być początkiem podobnych "inicjatyw sąsiedzkich" i z dnia na dzień zamiast stacji przybywać, zaczną one znikać. "Bo są za głośne".
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Lip 2013, 09:31:49 »
Ależ ta stacja nie jest likwidowana!
ona zostaje tylko usunieta z Peszteńskiej/Walecznych i przeniesiona prawdopodobnie w stronę Międzynarodowej. Taką lokalizację przynajmniej wskazują wyniki saskokepnej ankiety.

GFM

  • Gość
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Lip 2013, 09:42:55 »
Tak czy inaczej - to może być groźny precedens.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Lip 2013, 14:40:26 »
Czy jeżeli będę codziennie w nocy przechodził i stukał prętem w płot, to usuną płot? A może powinienem stukać co noc w drzwi, żeby je zlikwidowali? Rozwiązanie zupełnie nieadekwatne do problemu. Precedensu żadnego to nie tworzy, bo głupie decyzje są podejmowane nie od dzisiaj, o czym chyba wszyscy bardzo dobrze wiemy.

Smutne jest natomiast to, że autor artykułu zamiast skupiać się na bezsensowności wydanej decyzji, woli mieszać z błotem i dyskredytować osoby, które zgłosiły problem. Ale to nie pierwszy raz, gdy wyrażane jest poparcie dla hołoty w mediach.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Lip 2013, 15:55:33 »
Rozwiązanie bez sensu. Stacje przestawią, ale czy towarzystwo które się tam najwyraźniej zbiera by sobie pogadać i poimprezować po nocy, zniknie od tego? Nie sądzę. Ot po prostu nie będą się bawić dzwonkami, a znajdą sobie coś innego - mazanie po murach, szczanie po bramach, czy rzucanie kamieniami.

Należy rozwiązywać nie skutki choroby, a jej przyczyny. Rowery same tymi dzwonkami nie dzwonią, tylko ludzie.


Tak czy inaczej - to może być groźny precedens.

Z ciekawości: Co w nim groźnego?

Załóżmy, że od jutra zaczną przestawiać wszystkie stacje z powodu hałasu. Bardzo zmieni się Twoje życie z tego powodu? Bo moje ani trochę :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

GFM

  • Gość
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Lip 2013, 00:10:28 »
Z ciekawości: Co w nim groźnego?
Załóżmy, że od jutra zaczną przestawiać wszystkie stacje z powodu hałasu. Bardzo zmieni się Twoje życie z tego powodu? Bo moje ani trochę :P

Kiedyś z powodu hałasu przeniesiono przystanek autobusowy Szaserów/Wiatraczna w kierunku
południowym oddalając go od "macieżystego" skrzyżowania o kolejną przecznicę.
Wiesz jak teraz wyglądają przesiadki na tym skrzyżowaniu?

Problem to polega na tym, że niektóre osobniki rodzaju ludzkiego najpierw na siłę pchają się do miasta,
a potem nie potrafią się w nim znaleźć. Wszystko im przeszkadza. Skargi piszą, petycje.
Teraz wyobraź sobie komunikację miejską po zlikwidowaniu np. 70% przystanków autobusowych
i połowy tramwajowych (bo komuś przeszkadzały).
A precedens polega na podejmowaniu durnych decyzji pod wpływem skarg.

Hałas powodowany przez ekipę dzwoniących to robota dla straży miejskiej albo policji.
Jak za chwilę zaczną dzwonić w nowej lokalizacji i jeszcze nowej to w końcu tę stację zlikwidują.
A to chyba nie o to chodzi.

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Lip 2013, 07:22:52 »
To może zacznijmy dzwonić, że nam Trasa Siekierkowska hałasuje tudzież Trasa Łazienkowska, Modlińska, Toruńska etc. Ciekawe czy ją przeniosą ;)

Offline reneva

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Lip 2013, 11:11:20 »
To może zacznijmy dzwonić, że nam Trasa Siekierkowska hałasuje tudzież Trasa Łazienkowska, Modlińska, Toruńska etc. Ciekawe czy ją przeniosą ;)
Jeżeli we wszystkich wnioskach ani razu nie zostanie użyte słowo "rower", to może się udać ;D

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Lip 2013, 12:40:20 »
Problem to polega na tym, że niektóre osobniki rodzaju ludzkiego najpierw na siłę pchają się do miasta,
a potem nie potrafią się w nim znaleźć. Wszystko im przeszkadza. Skargi piszą, petycje.
Teraz wyobraź sobie komunikację miejską po zlikwidowaniu np. 70% przystanków autobusowych
i połowy tramwajowych (bo komuś przeszkadzały).
Nie likwidowano tras tramwajowych czy przystanków, ale wprowadzano z tego powodu ograniczenia prędkości. Raz na wiadukcie pomiędzy Kruczkowskiego i Wybrzeżem Kościuszkowskim (Wisłostradą), dwa na Filtrowej.

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Lip 2013, 16:02:39 »
Problem to polega na tym, że niektóre osobniki rodzaju ludzkiego najpierw na siłę pchają się do miasta,
a potem nie potrafią się w nim znaleźć. Wszystko im przeszkadza. Skargi piszą, petycje.
Uważasz zatem, że elementem "miejskiej kultury" jest zbieranie się w środku nocy zapewne nieźle podpitego towarzystwa, dzwonienie sobie dzwonkami od rowerów i zapewne wydawanie innych dźwięków? Może dowiem się jeszcze, że elementem tej "kultury" jest zapoznawanie sąsiadów z najnowszymi utworami umcu-umcu, rzyganie przez okna na balkon sąsiadów, połączone z charytatywnym obdarowywaniem ich petami albo dewastacja infrastruktury (u mnie kilka razy w roku twoja "kultura miejska" wybija szybę w drzwiach wejściowych, mniej więcej 1-2 razy w m-cu dla rozrywki wyrywa betonowe słupki z chodnika i zostawia je na środku jezdni). Jeżeli to uznajesz za kulturę, to proponuję założyć Muzeum Kultury Miejskiej, ustawić tam stadko rowerów, zapewnić stałe dostawy szyb i niech sobie dzwonią, drą mordy i tłuką co chcą, a reszcie dadzą w nocy spać, a za dnia pracować.

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Lip 2013, 16:21:45 »
@biały

Od temperowania jak to ująłeś kultury miejskiej są odpowiednie służby. Nie wiem czemu wszystko załatwia się od tyłu, czyli zamiast karać sowitymi mandatami zakłócających ciszę nocną likwiduje się stacje rowerów/ kluby przed którymi stoją palacze/ kawiarnie/ osiedlowe ławki itp. Szkoda, że te służby są zupełnie nieudolne.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Lip 2013, 16:50:00 »
Ależ ja nie przeczę, że od tego są stosowne służby! Wyżej sam krytykowałem decyzję jako absurdalną.

Moja ostatnia wypowiedź dotyczy czepiania się osób, które zgłosiły istnienie problemu. GFM twierdzi, że to zgłaszający problem są źli i niedobrzy, ich winą jest to, że nie akceptują hołoty w mieście, gdzie - jak wnioskuję z wypowiedzi - jest to normalny element "kultury".
« Ostatnia zmiana: 02 Lip 2013, 16:51:52 wysłana przez biały »

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Lip 2013, 17:33:35 »
@biały

Od temperowania jak to ująłeś kultury miejskiej są odpowiednie służby. Nie wiem czemu wszystko załatwia się od tyłu, czyli zamiast karać sowitymi mandatami zakłócających ciszę nocną likwiduje się stacje rowerów/ kluby przed którymi stoją palacze/ kawiarnie/ osiedlowe ławki itp. Szkoda, że te służby są zupełnie nieudolne.

Z tego samego powodu, dla którego samochody skuteczniej spowalnia się wertepami i zakrętami, niż fotoradarami :P
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

GFM

  • Gość
Odp: Likwidacja stacji Veturilo "bo za głośno"
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Lip 2013, 10:24:05 »
Czepiam się tego, że zamiast dzwonić po Straż Miejską / Policję to piszą petycje.
Miasto ma tę specyfikę, że do wszelkich możliwych elementów infrastruktury
jest po prostu blisko. I tak ma być. A jeśli urzędnicy (pod wpływem petycji)
elementy infrastruktury usuwają (bądź przenoszą) to robią WIOCHĘ.
Jeśli komuś infrastruktura przeszkadza, to znaczy że do niej (czyli do miasta)
po prostu nie dorósł.

Po przeniesieniu stacji wesołkowie będą dzwonić pod innym oknem.
Jeśli stację ustawi się z dala od siedzib ludzkich - to kto będzie z niej korzystał.

Problem nieudolności a raczej niechciejstwa Straży Miejskiej jest powszechnie
znany i cały czas narasta.
Czy ktoś z czytających to forum widział by Straż Miejska (a choćby kanar)
wywalił śmierdziela (denaturata czy jak go tam zwać) z autobusu? Bo ja NIE.
Jeździ taki z końca w koniec (szczególnie zimą), szcza pod siebie i nic.
 Ani mandatu, ani kary za przejazd bez biletu z takiego się ściągnąć nie da.
Więc szkoda czasu na interwencję. A jeszcze się człowiek pobrudzi,
w radiowozie będzie śmierdziało itd.

@biały: nie bardzo rozumiem czemu tę "kulturę" polegającą na hałasowaniu,
rzyganiu przypisujesz mi? Dla mnie to typowa wiocha.
Ja się urodziłem w Warszawie, mój ojciec też (jeszcze przed wojną) i żadne
elementy opisanej przez Ciebie "kultury" mi się nie zdarzały. No może jakaś
sylwestrowa prywatka w czasach kiedy dyskoteki należały do rzadkości.
Ale muzyka taneczna brzmiała zupełnie inaczej.