Chciałem przedstawić nagranie z kamery. Wydarzenie miało miejsce dziś ok. 6:50 (am) na ulicy Wołoskiej.
http://youtu.be/wsJl_xZcJ8E_____________________________________________________________
Opis
0:04 kierowca samochodu Opel zajeżdża gwałtownie drogę zmuszając do nagłego hamowania.
0:18 próbuję wyprzedzić Opla z lewej strony
0:20 kierowca Opla znów zajeżdża drogę
0:22 chcę zatrzymać się przy samochodzie
0:23 (tego nie widać w kamerze) wypinam jedną nogę z pedału, a samochód zaczyna kontynuować skręt w lewo
0:24 z tego powodu wywracam się na pas ruchu dla przeciwnego kierunku
W tym momencie kierowca śmieje się z tego zdarzenia
0d 0:31 otwieram drzwi samochodu i pytam Czy wie co robi i jak się zachowuje?Zapomniała, że drzwi są otwarte i krzyczy - proszę zamknąć drzwi. W końcu zamykam drzwi
0:44 Pani rusza gwałtownie samochodem przejeżdżając centymetry od moich nóg.
od 1:03 doganiam samochód i informuję, że zostało to nagrane i zamierzam udać się z nagraniem na policję.
_______________________________________________________________
Policja
Po południu zgłaszam się na Waliców. Po długim oczekiwaniu przyjmuje mnie policjant. Opowiadam mu zdarzenie i usiłuję przekazać nagranie na płycie. Pan informuje mnie, że w takim przypadku musi zabezpieczyć do sprawy sądowej kamerę wraz z oryginalnym materiałem.
Sprawa odbędzie się tam kiedyś. A jeżeli bez nagrania? Pytam. To proszę opisać wszystko i narysować plan drogi-mówi policjant. Niestety nie pamiętam numeru samochodu, ale na płytce jest to widoczne. Proszę sprawdzić. Problem. Policjant twierdzi, że na ich komputerach jest to niemożliwe.
Zaraz pyta, czy coś mi się stało. Zgodnie z prawdą oświadczam, że mam tylko obtarte kolano.
Musi pan zrobić obdukcję.
Później będzie pan chodził na sprawy, kobieta popłacze i dadzą jej 100 zł mandatu. Tyle będzie tego.
Ewidentnie stara się mnie spławić co oczywiście w końcu mu się udaje.
Jeżeli nie kłamał i mnie nie zwodził pewniejszą karą dla kierowcy byłoby urwanie mu lusterka. Tylko czy mam zachowywać się jak bandyta ponieważ spotkałem na drodze wariatkę a polskie prawo jest do....