Znowu namawiam- mimo niesprzyjającej pogody warto choć na godzinę wyleźć spod pierzyny i pokazać , że rowerzyści nie wymiękają i potrafią jeździć i w zimowej scenerii. Dla tych co nie straszne im jest kilka stopni mrozu , znowu przypominam ,że w piątek 10 lutego o godz. 18 spotykamy się na Placu Zamkowym .
Na tłumy nie liczę ,ale parę osób mogło by zaskoczyć i pojawić się po dłuuugiej nieobecności .