Jak będziecie nadal wrzucać taki chłam do netu, to ludzie przestaną w ogóle ogladać filmy i zdjęcia...
Naprawdę nie wystarczy tylko kupić sobie kamerę albo wypasiony aparat, żeby zrobić poprawny film albo zdjęcie. Jeśli nie masz dobrej lampy,a robisz zdjęcia w nocy i jeszcze na dodatek w ruchu, ustaw się na jakimś dobrze oświetlonym skrzyżowaniu a nie cykaj bezmyślnie fotek byle gdzie.
Popracuj najpierw nad kompozycją zdjęć, techniką - może wtedy te foty będą lepsze. I nie wrzucaj wszystkiego co natrzaskałeś jak leci! Nie ścigamy się, kto zrobi więcej zdjęć i pierwszy zaśmieci nimi internet.
Taki Olek może na przykład wybrać tylko 5-8 dobrych technicznie, przemyślanych, poprawnie skomponowanych zdjęć i jeszcze opatrzyć je dowcipnymi komentarzami. Takie podejście ma głęboki sens. Zresztą od dawna wiadomo, że lepiej wrzucić 15-20 dobrych fotek, bo ludzie sie zniechęcą i tych 200 czy 300 i tak nie obejrzą. Ja świadomie umieszczam dużo zdjęć, ale staram się robić zbliżenia, bo wiem, że wiele osób lubi odnajdywać siebie i swoich przyjaciół.
Tak naprawdę zdjęcia trzeba koniecznie po wykonaniu najpierw przejrzeć, często poprawić kadrowanie, czasami rozjasnić lub skorygować kolory, I do sieci wrzucać TYLKO TE, KTÓRYCH NIE BĘDZIECIE SIE WSTYDZIĆ.
Dokładnie to samo odnosi się do kręconych przez Was filmów. Po co zaśmiecać internet (i stronę forum masy) kilkoma minutami nieostrego, rozmazanego przejazdu? Albo zbyt ciemnych ujęć, na których niewiele widać?
Bardzo proszę, oszczędźcie nam tych wątpliwych wrażeń artystycznych.
Spójrzcie, o której wrzuciłem swoje fotki do internetu. Musiałem posiedzieć nad nimi kilka godzin, zanim się do tego nadawały. A o 4 rano wstać i jechać na lotnisko...
Pozdrawiam z nadmorskiej Taviry :-)