Autor Wątek: Wycinka Parku Krasińskich  (Przeczytany 15992 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Rano1

  • Gość
Wycinka Parku Krasińskich
« dnia: 08 Sty 2013, 11:42:36 »
Niebywałe !

Zdjęcia pokazują nie na przerzedzenie drzewostanu tylko wycinanie "w pień" całych obszarów. Mówi się, że miasto ma mało pieniędzy a tu przykład hojnego wydawania pieniędzy na wycinkę...celem zadrzewiania. Z artykułu wynika też, że ma być zakaz jazdy rowerem. Taka władza.


http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wycieli-300-drzew-w-ogrodzie-krasinskich-skandal-dewastacja,72549.html


GFM

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sty 2013, 14:04:41 »
Mam na swoim osiedlu podobną sytuację.
Przez wiele lat nie przycinano drzew z powodu oszczędności.
Jeżeli przycinano drzewa to bardzo oszczędnie bo nie trzeba.
Dziś mamy całą masę drzew starych i wynaturzonych (klony, topole),
które już dawno przestały być ładne.
Dziś na konserwację już nas nie stać.
Na wycinkę zgodę dostać to marzenie ściętej głowy.
Potrafią odmówić zgody na wycięcie drzewa SUCHEGO.
A jak już się zgodę dostanie, to urząd nakazuje nasadzenia
(najczęściej 3 nowe za jedno stare + gwarancja na przetrwanie
nowego przez 3 lata), które trzeba mieć gdzie posadzić.
Więc mieszkamy w takim starym nieprzyjemnym lesie i w czasie
każdej wichury patrzymy czy nam któreś łamiące się drzewo
nie zniszczy okien albo świeżej elewacji budynku.
Wielką nadzieję pokładamy w Dalkii (d.SPEC), że modernizując
sieć ciepłowniczą na osiedlu wytną na swój koszt (a raczej rządu
szwajcarskiego) trochę tych staroci, a nakazane nasadzenia zrealizują
w jakimś parku.

Takie przedsięwzięcia jak Park Krasińskich trzeba robić z głową.
Nie znam zamiarów władz, ale jeśli zamierzają odmłodzić
drzewostan w całym parku to może być całkiem pięknie.
Oczywiście w okresie prac wygląda to fatalnie.

W przypadku parku, gdzie padające drzewo nie powoduje szkód
wycinka jednego drzewa może być dużo tańsza niż przycięcie
pielęgnacyjne, w czasie którego nie można uciąć więcej niż 20%
masy drzewa.

Rano1

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Sty 2013, 16:46:20 »
Od strony ul. Nalewki (obecnie jako ul. Bohaterów Getta - zaczyna się przy Arsenale, potem przechodzi w chodnik) stoją ocalałe z pożogi wojennej resztki zabytkowej barokowej bramy wjazdowej do parku. Mam nadzieję, że nikomu z obecnych "stołecznych wizjonerów" nie przyjdzie do głowy tą bramę zburzyć.

http://www.warszawa1939.pl/index_arch_main.php?r1=nalewki_6&r3=0


Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Sty 2013, 18:04:47 »
Zależy jakie drzewa tam rosły. Z tego co pamiętam to wszędobylskie topole białe, lub berlińskie (czarne) rosnące niczym chwasty, też tam były. I to są drzewa do usunięcia. Topola ma to do siebie, że rośnie szybko, a po mniej więcej 50. roku życia zaczyna się starzeć, próchnieje, łatwo się łamie podczas choćby nieco silniejszego wiatru.
Inna niemiła cecha dotycząca osobników żeńskich, to wata pomagająca w roznoszeniu nasion. Jak się to wciska na przykład w talerz z zupą wiem doskonale z własnego podwórka.
Uroda parku nie polega tylko na tym, aby były drzewa były wielkie i zielone. Ważne jest też jakie gatunki się dobiera i jak będzie wyglądał park gdy urosną.
Przykładem dobrego doboru gatunków drzew są Park Rydza-Śmigłego (Park Kultury na Powiślu), a także Cmentarz Żołnierzy Radzieckich przy Żwirki i Wigury.
W ostatnich latach zupełnie natomiast nie udało się obsadzenie Parku Wielkopolskiego na Ochocie. Gdzie drzewa zupełnie zasłoniły oś widokową w parku, kiedyś podkreśloną przez topole piramidalne (włoskie)

Do parku z rowerem się nie pcham. Natomiast oczekiwałbym prawidłowych stojaków przy wejściach.

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Sty 2013, 21:44:41 »
To jest park najbliżej mnie. Bardzo często tam bywałem. Zdarzyło się na rowerze przejechać, na rolkach jeździłem.

Co do oceny wycinki drzew i ostatecznego efektu... Zaczekam aż skończą i wtedy zobaczymy jak to się będzie prezentować.
Komu w drogę temu rower.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #5 dnia: 08 Sty 2013, 23:21:23 »
Do parku z rowerem się nie pcham.

Ja też, sęk w tym że niemal każdy większy park w mieście pełni również jakąś funkcje komunikacyjną.
Komuś zawsze jest gdzieś wygodniej przez park pojechać niż na około.

Ilość takich relacji w parkach jest z reguły ograniczona do kilku ścieżek łączących skrajne obrzeża parku - vide Alejka Chińska w Łazienkach.
Cały problem polega więc na tym, aby przywracając parkowi walory przyrodniczo-kulturowe zachować jego funkcje komunikacyjną.

Teraz jadnak cały Park Krasińskich zostanie skrzętnie ogrodzony i zamykany po zmroku.
Tym samym pomniejszone zostanie również jego znaczenie także dla komunikacji pieszej.
Będzie jeszcze jednym miejscem wokół którego jedynie się przejeżdża i przechodzi . . .
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Rano1

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #6 dnia: 08 Sty 2013, 23:48:57 »
Może jednak zrobią jakieś rozjazdy z ddr na Świętojerskiej. Teraz ta droga się urywa przed pasami na Bonifraterskiej.
Skoro mogą wybudować skocznie narciarską na Stadionie Narodowym to na pewno porobią ułatwienia dla rowerzystów w okolicach Starówki  ;D

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Sty 2013, 11:16:04 »
Ta droga dla rowerów na Świętojerskiej nie tylko urywa się przed Bonifraterską, ale też ma dziurę - brak przejazdu na skrzyżowaniu z Andersa, aby mieć ciągłość z DDR na Anielewicza.
Z tym, że przy okazji remontu parku tego nikt nie zrobi. Nie ta instytucja.

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

Rano1

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Sty 2013, 11:57:56 »
Trzeba będzie jeździć jezdniami i tyle.

Na takich właśnie przykładach widać, jakie podejście do ruchu rowerowego ma miasto.
W parkach i na skwerach spokojnie dałoby się wytyczyć przejazd dla rowerów.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Sty 2013, 14:24:30 »
@oelka

Zapomniałeś dodać mrugnięcia

Żadne drzewo z dendrologicznego punktu widzenia nie rośnie ''niczym chwast''.  Takie stwierdzenie jest obrazą dla Drzew.

Dla mnie wycinka drzew z Parku Krasińskich to masakryczna fuszerka - ''krajobrazowa"' porażka. Bo niesamowicie ogarnięci pracownicy pod nadzorem ''kogoś''   ::)  ::) -  w sumie to wycięli wszystko co popadło i zostawili smutnie stojące pniaki.
A panowie zarządzający Zapomnieli chyba jak długo rosną drzewa i jakie dobrodziejstwa robią one dla miasta.
Po takim rozumowaniu przydał by im się kurs biologi i to od podstaw.
Jako absolwent szkoły terenów zielonych nie rozumiem takiego poważnego nieogarnięcia tematu i biologicznego imbecylizmu wtórnego...
Nie mam żadnych wątpliwości Jeżeli te drzewa były były zdrowe to w 80 procentach powinny zostać pozostawione na swoich stanowiskach i rosnąć nadal i robić dobrze miastu...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #10 dnia: 09 Sty 2013, 15:29:26 »
Dla mnie wycinka drzew z Parku Krasińskich to masakryczna fuszerka - ''krajobrazowa"' porażka. Bo niesamowicie ogarnięci pracownicy pod nadzorem ''kogoś''   ::)  ::) -  w sumie to wycięli wszystko co popadło i zostawili smutnie stojące pniaki.
A panowie zarządzający Zapomnieli chyba jak długo rosną drzewa i jakie dobrodziejstwa robią one dla miasta.
Po takim rozumowaniu przydał by im się kurs biologi i to od podstaw.
Jako absolwent szkoły terenów zielonych nie rozumiem takiego poważnego nieogarnięcia tematu i biologicznego imbecylizmu wtórnego...
Nie mam żadnych wątpliwości Jeżeli te drzewa były były zdrowe to w 80 procentach powinny zostać pozostawione na swoich stanowiskach i rosnąć nadal i robić dobrze miastu...

Podpisuję się obiema rękoma.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Sty 2013, 00:52:47 »
Moim skromnym zdaniem w tym przypadku cięcie odmładzające (czyli usunięcie starych pędów krzewów i bezużytecznych starych i chorych drzew) to raczej nie było     ::)     .
Bo było to bezmyślne wykarczowanie zdrowych drzew które mogły nadal rosnąć i posadzenie na ich miejscu - młodych o wiele mniejszych drzewek.
I miną lata zanim one się przynajmniej trochę rozrosną.

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Sty 2013, 02:05:38 »
Zapomniałeś dodać mrugnięcia

Żadne drzewo z dendrologicznego punktu widzenia nie rośnie ''niczym chwast''.  Takie stwierdzenie jest obrazą dla Drzew.

Zależy dla jakich. Co innego świetnie rozsiewająca się topola biała, albo jeszcze lepiej rozrastający się grochodrzew (Robinia pseudoacacia, uznawany za gatunek inwazyjny), a co innego cenne i ciekawe gatunki, choćby np. orzech czarny. I jeszcze zależy gdzie. Co innego jest zieleń w parku, a co innego łęg nad Wisłą.

Cytuj
Dla mnie wycinka drzew z Parku Krasińskich to masakryczna fuszerka - ''krajobrazowa"' porażka.

Oczywiście. Problem w tym, że u nas o zieleń, a dokładnie o drzewa i krzewy się nie dba. Dokąd rośnie to nikt się z zainteresowanych nie przejmuje. Jak się pojawiają samosiejki to sobie rosną aż osiągną ze dwadzieścia metrów wysokości, o ile nie próbują wyrosnąć na koszonym trawniku. A wówczas z wycięciem robi się problem. To było doskonale widoczne nad Wisłą, gdzie jeszcze w latach 70. były plaże, a potem wyrósł las, bo nikt nie dbał o oczyszczenie terenu. A o wycince pomyślano dopiero gdy Wisła miała szanse przelać się przez wały przeciwpowodziowe.
Dopiero jak konar poleci komuś na głowę to wysyła się ekipę i tnie się jak leci. Brakuje bieżącej konserwacji, dosadzania nowych drzew w miarę potrzeby.
Kilka lat temu, po kilku większych wichurach podczas których drzewa zatarasowały ulice urządzono rzeź na wielu ulicach.

Cytuj
Jako absolwent szkoły terenów zielonych nie rozumiem takiego poważnego nieogarnięcia tematu i biologicznego imbecylizmu wtórnego...
A czym się różni urzędnik w ZOM-ie od tego w ZDM-ie, czy ZTP? Podejrzewam, że można tam nawet znaleźć ludzi po studiach na OAK-u, na SGGW.

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #13 dnia: 11 Sty 2013, 13:29:30 »

Co innego jest zieleń w parku, a co innego łęg nad Wisłą.

(...)   To było doskonale widoczne nad Wisłą, gdzie jeszcze w latach 70. były plaże, a potem wyrósł las, bo nikt nie dbał o oczyszczenie terenu. A o wycince pomyślano dopiero gdy Wisła miała szanse przelać się przez wały przeciwpowodziowe.

No właśnie, to zupełnie coś innego.
 
Ingerencja w parkach - czyli różne przycinania, czy inne wycinania roślinności - powinny być przeprowadzane bardzo umiejętnie czyli w bardzo uproszczonym założeniu - ZawSZE Bardzo oszczędnie.
I Nigdy nie powinno dojść do takiej sytuacji, że bezmyślnie wycina się dużą część, albo nawet większość   drzewostanu w parku. No chyba że jest Tak jak To wcześniej opisywałem - że większość drzew jest chora, albo objęta jakimś masakrycznym szkodnikiem rozplenionym tak że nie on już jest do zwalczenia.

A ''łęg wiślany'' powinien być pod całkowitą ochroną, ale oczywiście z możliwością wchodzenia do niego i poruszania się obrębie wyznaczonych ścieżek dydaktycznych. I tak samo powinno być z ochroną całych Dolin Naszych Dużych Rzek będących - Jeszcze unikalnych na skalę europejską bo jeszcze do tej pory nie uregulowanymi. 
A nie służących do rozjeżdżania wiślanych piachów i buszowania po całej rzecznej dolinie - tak jak to często obserwowałem w okolicach Dębówki i Gassów przez bezmyślnych amatorów quadów i innych krosowych zabawek.

I co jest ważne że ta urozmaicona bioróżnorodność roślina w dolinach rzek, przy ich korytach, będzie znakomicie chroniła przed powodzią i innymi wezbraniami, bo wyhamuje i ograniczy niszczycielstwo każdej  kulminacyjnej fali powodziowej, tak że zostanie się ona w obrębie wysokich i dobrze konserwowanych wałów przeciwpowodziowych.

Tereny przyrzeczne są też siedzibą bogatej różnorodności zwierzęcej - często bardzo cennej bo i prawnie chronionej zasiedlającej ten ekosystem i stanowiącego nasze dziedzictwo. I dla tego nie powinniśmy bezmyślnie uszczuplać populacji tych gatunków swoją nadmierną i niepohamowaną ingerencją na tych terenach.
Pozdro.
« Ostatnia zmiana: 11 Sty 2013, 14:17:23 wysłana przez fionotron »

LubovD

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Sty 2013, 20:33:51 »
Dla mnie Ogród Krasińskich to szczególne miejsce wiec z bólem serca spoglądam na tą pustkę, która tam została...