Autor Wątek: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?  (Przeczytany 5747 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Kenneth

  • Gość
Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« dnia: 06 Sty 2013, 13:36:03 »
http://forsal.pl/artykuly/672001,postanowienia_noworoczne_gdybysmy_je_realizowali_grozilaby_nam_gospodarcza_katastrofa.html
Cytuj
Postanowienia noworoczne - gdybyśmy je realizowali, groziłaby nam gospodarcza katastrofa

Szybko zapominamy o noworocznych postanowieniach. Na szczęście.
[...]

Gdyby każdy z nas zrzucił kilka kilogramów (według Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce nadwagę ma już 40,3 proc. mężczyzn i 28,4 proc. kobiet, zaś otyłych jest 24 proc. pań oraz prawie 21 proc. panów), mogłoby mieć bardzo dobre skutki. Chorowalibyśmy mniej, za to więcej pracowali, więc PKB rosłoby szybciej. Byłoby nas więcej (rocznie w związku z otyłością umiera około 300 tys. ludzi) i żylibyśmy dłużej, więc zapewne polskie społeczeństwo starzałoby się jeszcze szybciej. Co mogłoby się przyczynić do przyspieszenia rozwoju usług związanych z osobami starszymi. Jak grzyby po deszczu zaczęłyby wyrastać w Polsce domy spokojnej starości, a nasze opiekunki nie emigrowałyby w poszukiwaniu pracy na Zachód. Być może jakiś przedsiębiorca, zapewne bardzo młody, zainspirowany perypetiami starzejącego się dziadka, otworzyłby sieć sklepów o dźwięcznej nazwie ?Stary, ale jary?, gdzie można byłoby nabyć wszelkie udogodnienia dla seniorów.

Samochodom już dziękujemy

Ci, którzy zrzucili kilka kilogramów, nie wahają się zrobić kolejnego kroku naprzód. Największym wrogiem ?człowieka noworocznego? staje się samochód. Truje, zabija w wypadkach, sprzyja otyłości, dlatego wybieramy rower. Producenci jednośladów zacierają ręce, marka Romet przeżywa już trzecią (druga się zaczęła po przejęciu przez grupę Arkus) młodość, a jej obecny właściciel zatrudnia kilka tysięcy nowych pracowników.
[...]

IMO ciekawy artykuł.

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #1 dnia: 06 Sty 2013, 15:59:36 »
No, ciekawe. Radosnego używania samochodu, sądząc po zapasach ropy, jeszcze jakieś kilkadziesiąt lat.
Ja na ten rok mam mocne postanowienie, żeby mi wreszcie pękło 300 km dziennego dystansu. Ale nie wiem, czy się uda...

Offline petek

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Sty 2013, 16:16:15 »
Artykuł ciekawy, ale jego koniec już nie. Niby to taka satyra, autor naśmiewa się z postanowień i w sumie kończy niczym. No bo i o niczym jest ten tekst. Trudno jednak odmówić prawdy w cytowanych wyżej fragmentach.

Kenneth

  • Gość
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Sty 2013, 16:47:25 »
@Wit...
- z samochodami to nie wiadomo, bo mamy jeszcze Syberię... A ta to teren w zasadzie dziewiczy i pewnie jest tam ropy od jasnej niespodziewanej i jeszcze więcej.
- 300km na pionowcu? Oj ja tam nie wiem... Ja po 100km miałem.... a w zasadzie to nie miałem... Na siodełko nie mogłem wsiąść przez kilka dni...

Jeśli chodzi o postanowienia, to ja sobie życzę:
- kilka x 200km dziennego przebiegu
- z 1 x 300 przebić...
- myślę o zrobieniu W-Wa->Gdańsk (niekoniecznie 1 dnia, raczej tak 2-3 dni)

Wit - jakbyś gdzieś się wybierał zrobić te 300 to daj znać ;) Chętnie się zabiorę... A może nawet jakaś większa grupa by się wybrała?

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Sty 2013, 17:50:51 »
ja to mam małe postanowienia rowerowe na ten rok:
- powyżej 5500 km
- 2 razy po 150 km

GFM

  • Gość
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #5 dnia: 06 Sty 2013, 23:34:03 »
@jolajola1:
To ja się piszę na współpracę w przygotowaniach do tego
2 razy 150.
Tylko napisz kiedy sezon zaczniesz.
p.s. Czy piasty już obejrzałaś?

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Sty 2013, 16:44:19 »
@Wit...
Wit - jakbyś gdzieś się wybierał zrobić te 300 to daj znać ;) Chętnie się zabiorę... A może nawet jakaś większa grupa by się wybrała?

Chętnie. Aczkolwiek do konkretów przejdę, jeśli uda mi się sensownie trenować. Jeśli powtórzę przynajmniej raz życiówkę, czyli 215 km, i nie będę padnięty, wrócę do tematu. Zawsze we dwóch (lub więcej) raźniej.h

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Sty 2013, 13:47:50 »
A ja nie muszę nic postanawiać w Nowym Roku po prostu ''kręcę'' sobie  -  może i nie uczestniczę w rowerowych imprezach masowych, jeżdżę sam ile mogę i jak na razie jakoś daję radę    :)    .
Pozdro.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Sty 2013, 15:03:17 »
- z samochodami to nie wiadomo, bo mamy jeszcze Syberię... A ta to teren w zasadzie dziewiczy i pewnie jest tam ropy od jasnej niespodziewanej i jeszcze więcej.

Oj bo mówienie, że "ropa się skończy" to bzdura jakich mało. Ropy jest w cholerę, nigdy się nie skończy. Tylko po prostu nie będzie się jej opłacało wydobywać.

Przy czym nie mówię tu o opłacalności ekonomicznej. Ludzie są tak uzależnieni od ropy, że zapłacą każdą cenę - tylko jeszcze o tym nie wiedzą.

Jest jednak jeszcze coś takiego jak EROEI - Energy Returned on Energy Invested.

Ropa miała kiedyś EROEI 30. Na wydobycie 30 baryłek ropy zużywało się 1 baryłkę. Do lat dziewięćdziesiątych stosunek EROEI wynosił już 5. W momencie w którym stosunek ten wynosić będzie 1:1 lub mniej, ropa może być technicznie osiągalna, ale nie będzie już sensu jej wydobywać.

Można to porównać z samochodem, w którym masz pół baku paliwa... możesz dotankować, ale najbliższa stacja benzynowa jest o... pół baku paliwa stąd, więc jak wrócisz, nadal będziesz miał pół baku paliwa.

Nie gra roli, jaka będzie cena paliwa, skoro na tankowaniu nic nie zyskujesz. Tak samo nie będzie grać roli cena ropy, gdy aby wydobyć jedną baryłkę, trzeba będzie zużyć baryłkę ropy lub więcej. Dlatego zresztą nie eksploatuje się wielu źródeł ropy - to nieopłacalne. I to nie nieopłacalne ekonomicznie, a fizycznie.

Gdy ropa się "skończy" będzie jej całe mnóstwo na Syberii, pod biegunami, na morzu Barentsa i w innych równie niedostępnych miejscach. Bo ropa jest niemal wszędzie, jest jej od cholery. Tylko po prostu nie wszędzie jest tak łatwo dostępna jak w Arabii Saudyjskiej, gdzie wystarczyło wbić szpadel w ziemię, by zaczynała się sączyć ;)



- 300km na pionowcu? Oj ja tam nie wiem... Ja po 100km miałem.... a w zasadzie to nie miałem... Na siodełko nie mogłem wsiąść przez kilka dni...

Da się, ludzie po 1000km jednorazowo jeżdżą.


Zaś co do moich postanowień, to jest jedno - proste: Przejechać więcej km niż w 2012 roku.
I drugie, też w sumie proste, choć kosztowne: Wymienić ramę w mojej "zimowej" poziomce, pewnie niestety na kupną, bo zrobić znowu nie będę miał czasu.

Raczej nie ma opcji, by się nie udało ;)
« Ostatnia zmiana: 14 Sty 2013, 15:06:32 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Cze 2013, 23:16:11 »
ja to mam małe postanowienia rowerowe na ten rok:
- powyżej 5500 km
- 2 razy po 150 km


uprzejmie donoszę, że jestem w trakcie realizacji noworocznych postanowień

dziś przejechałam pierwszy raz w życiu powyżej 150 km jednego dnia
w tym cudnym słońcu jechało się bossssssko !

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Cze 2013, 00:13:06 »
@Raffi, z tą nieopłacalnością wydobycia, należy wziąć pod uwagę dwie sprawy:

- postęp powoduje, że to, co kilkadziesiąt lat temu było nieopłacalne, dziś jest opłacalne

- cena benzyny na stacji to w większości podatki. Ergo - nawet gdyby nagle ropa zdrożała 4-krotnie, to wystarczy zdjąć z niej podatki, aby kosztowała tyle... co obecnie. Generalnie zatem paniki nie ma, buforu do podnoszenia ceny (i wydobycia z mniej opłacalnych miejsc) jest aż nadto.
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #11 dnia: 23 Cze 2013, 10:32:42 »
Ropa miała kiedyś EROEI 30. Na wydobycie 30 baryłek ropy zużywało się 1 baryłkę. Do lat dziewięćdziesiątych stosunek EROEI wynosił już 5. W momencie w którym stosunek ten wynosić będzie 1:1 lub mniej, ropa może być technicznie osiągalna, ale nie będzie już sensu jej wydobywać.
Nikt nie powiedział, że energia włożona musi pochodzić z ropy. Nawet mając współczynnik poniżej 1, ropa może nadal spokojnie konkurować z innymi źródłami energii, bo są jeszcze inne cechy: np. gęstość energii, łatwość konwersji i potrzebne do tego mechanizmy, dostępność infrastruktury i rozwiązań, ekologia itd. Co z tego, że można postawić elektrownię atomową albo geotermalną, skoro nie zasilisz nią samochodu? Na codzień używamy źródeł z EROEI poniżej 1 albo ROI poniżej 0 i jakoś nie zapowiada się na zmiany.

dziś przejechałam pierwszy raz w życiu powyżej 150 km jednego dnia
w tym cudnym słońcu jechało się bossssssko !
150? Przejechałem wczoraj 50 i myślałem, że się ugotuję :o

Rezygnacji z samochodu jako postanowienia noworocznego nie mam, bo nie pojadę do klienta pod krawatem 20-25km rowerem, o transporcie od czasu do czasu sprzętu albo zostawianiu byle gdzie roweru nie wspominając. Ale jeździć więcej - a i owszem. I póki co jeżdżę więcej. Gdyby tylko pogoda bardziej sprzyjała :/.
« Ostatnia zmiana: 23 Cze 2013, 10:37:00 wysłana przez biały »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Postanowienia noworoczne - rower zamiast samochodu?
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Cze 2013, 11:02:04 »
- postęp powoduje, że to, co kilkadziesiąt lat temu było nieopłacalne, dziś jest opłacalne

Zgadza się, ale to nie będzie rosło w nieskończoność.


- cena benzyny na stacji to w większości podatki. Ergo - nawet gdyby nagle ropa zdrożała 4-krotnie, to wystarczy zdjąć z niej podatki, aby kosztowała tyle... co obecnie. Generalnie zatem paniki nie ma, buforu do podnoszenia ceny (i wydobycia z mniej opłacalnych miejsc) jest aż nadto.

Genialny pomysł. Zlikwidujmy lub zmniejszmy podatki na paliwo. Koszty budowy i utrzymania dróg, negatywnych skutków transportu drogowego (hałas, choroby), leczenia ofiar wypadków i tym podobnych na pewno przy tej okazji też się zmniejszą lub znikną :) Na pewno nie trzeba będzie tych pieniędzy wyciągać z naszej kieszeni w inny sposób :P

Moim zdaniem podatki w paliwie są bardzo uczciwe - za skutki transportu płacą ci, co z niego korzystają. I płacą proporcjonalnie do tego co wyjeżdżą, co zachęca do racjonalizacji podróży.


Nikt nie powiedział, że energia włożona musi pochodzić z ropy. Nawet mając współczynnik poniżej 1, ropa może nadal spokojnie konkurować z innymi źródłami energii

Oczywiście masz rację, że przy EROEI <1 można dalej wydobywać, ale wydobywanie ropy przy niskim EROEI będzie jak wymienianie 1 za 1 banknotów stuzłotowych na pięćdziesiątki. Oczywiście jak Ci bardzo zależy na posiadaniu banknotów o nominale 50zł (ropa) i banknotów o nominale 100 złotych (inna energia) masz nieskończenie wiele, to możesz to robić. Tylko, że w realu ani  wiele zbędnych banknotów stuzłotowych, ani wiele zbędnej energii raczej nie występuje :P


są jeszcze inne cechy: np. gęstość energii, łatwość konwersji i potrzebne do tego mechanizmy, dostępność infrastruktury i rozwiązań, ekologia itd.

I właśnie dlatego tak trudno zrezygnować z zużywania ropy do wydobywania ropy. W praktyce to niedługo będzie bardzo poważny problem, bo ropy szukamy na coraz większych zadupiach (Syberia, morze Północne, Alaska), gdzie niełatwo zastąpić ropę innym źródłem energii.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)