Dobra, to jeszcze mi powiedzcie cwaniaki co robicie z tym błotem, które litrami wypływa spod błotników w domu? Ja wyłożyłam podłogę gazetami, ale tak codziennie raczej nie będzie mi się chciało.
Na klatce schodowej rozkładam gazety i przypinam rower do obcieknięcia. Jak obcieknie wraca do mieszkania, a gazety składam i kładę na kaloryferze, żeby wyschły. [nie chce mi się każdorazowo szukać nowych, nie mam tyle]
Na szczęście sąsiedzi co jakiś czas zastawiają czymś klatkę schodową, ja wtedy nie marudzę, to oni nie czepiają się mojej działalności