OK, mogę sobie z ZTP korespondować do samego końca mojego albo ich
Mogę ich męczyć i dalej pytać. Mogę znaleźć (pewnie się uda) przepisy z którymi przebudowa nie była zgodna albo "obecna linia partii" prezentowana w pismach nie jest zgodna. Zastanawiam się jednak - co uda mi się wskórać? Czy jest sens dalej kopać się z koniem?
Nie jest tak, jak pisał Mhrok, że już jest OK. Nie jest. Prawda, że jest lepiej - kierowcy chyba jednak boją się odholowania. Jednak wciąż są parkujący "tylko na chwilę" albo jeżdżący po tej DDRiP.
Gdybym miał przebudować Noakowskiego to pociągnąłbym jednokierunkową DDR (kierunek od Pl.Politechniki do Koszykowej) między chodnikiem po stronie kamienic a pasem postojowym... Ile ekip musi się zmienić, żeby prostsze, tańsze i lepsze rozwiązania wygrywały z gorszymi, droższymi i głupimi? Czy oni, decydujący gdzieś tam, robią takie rzeczy specjalnie - na złość innym?