Wogóle obecne klasyfikacje, zestawienia zwycięzców poszczególnych kwalifikacji to kpina z nas wszystkich i parodia.
Po pierwsze - skoro wykreślono wszystkie końcowe wyniki LA od 1999 roku, w związku z "pośmiertną" dyskwalifikacją Amerykanina, to dlaczego zespoły w których występował są zwycięzcami klasyfikacji drużynowej?
Po drugie - dlaczego inni dopingowicze nadal nie zostali skreśleni, w szczególności Ci, co już się przyznali?
Po trzecie - dlaczego odebrano LA trzecie miejsce w 2009 roku, skoro zostało ono osiągnięte bez dopingu - LA zaprzeczył stosowania dopingu po powrocie do kolarstwa, był już wtedy tzw. paszport biologiczny, ponadto nic mu nie udowodniono za tamten okres ani nie wysuwano żadnych oskarżeń. Zasada domniemania winy? Czy to jest jeszcze cywilizowany świat?