Autor Wątek: Ostre Koło robić czy nie?  (Przeczytany 29391 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Roxel

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tuning
Ostre Koło robić czy nie?
« dnia: 11 Sie 2012, 16:51:22 »
Hej, zastanawiam się czy nie zrobić OK :), ale nie mam do tego roweru, a chciałbym się w to pobawić. Możecie mi podać propozycje rowerów to tego? najlepiej jakieś taniochy, mogą być do malowania.

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Sie 2012, 19:09:13 »
Ludzie to składają na ramach starych rowerów szosowych lub turystycznych udających szosowe, bo takie rowery umożliwiają regulację naprężenia łańcucha poprzez przesuwanie tylnego koła do przodu/tyłu. Moim zdaniem OK potrafi trochę ułożyć w głowie oraz nabrać dobrych nawyków, ale też rower ten trzeba złożyć z głową. Ma dużo ograniczeń, o których nie wiadomo, dopóki się nie zacznie jechać, ale spróbować można - tyle, że trzeba być gotowym na kilka nowych sposobów nabicia sobie guza.
AdrianSocho

Offline Roxel

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tuning
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Sie 2012, 19:44:40 »
no rozumiem ale opłaca się?? bo jak patrze na ceny to ok 400zł kosztuje kolarka + części to ze 600-700 zł ?? wyjdzie?  :D

Kamov

  • Gość
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Sie 2012, 21:46:46 »
Wszystko zależy jakie chcesz to ostre złożyć. Może Ci równie dobrze wyjść 700zł za samą ramkę.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Sie 2012, 00:54:35 »
Za ile zechcesz, za tyle złożysz. Wszystko jest kwestią jakości i szczęścia w szukaniu części.

Offline Roxel

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tuning
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Sie 2012, 07:57:14 »
znalazłem niedaleko siebie kolarke niemiecka , facet oferuje mi ja za 280 . http://allegro.pl/show_item.php?item=2544708583  No nie wiem czy opłaca się ?
« Ostatnia zmiana: 12 Sie 2012, 07:58:50 wysłana przez Roxel »

MarekJ

  • Gość
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Sie 2012, 08:48:39 »
Zadaj sobie pytanie "po co"? OK do jazdy miejskiej sie nie nadaje. Jak piszesz o szosie, to do jazdy torowej- a gdzie masz tor, na ktorym bedziesz jezdzil?

Lepszym rozwiazaniem jest single speed. A i tak nie pobije "zwyklej" szosy. ;-)

Chyba, ze chcesz OK bo inne rowery sa zbyt mainstremowe... ]:->

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Sie 2012, 09:30:05 »
Ostre Koło robić czy nie?

Ja bym nie robił. Chyba, że zamierzasz zostać kurierem, grać w bike polo, albo jeździć na torze.

Zupełnie nie rozumiem co ludzie w tym widzą :P Ani to wyrywne, ani szybkie, ani praktyczne. Jedynie modne.

Fakt, OK uczy paru rzeczy na drodze. Ale to nie tak, że na normalnym rowerze się tego nie nauczysz. Po prostu na OK nauczysz się szybciej i bardziej boleśnie ;)


Chyba, ze chcesz OK bo inne rowery sa zbyt mainstremowe... ]:->

Pojedź pod jakąś modną kawiarenkę, to zobaczysz jak OK przestało być oznaką alternatywności i undergroundu. Bez kitu, więcej ich tam czasem parkuje przy tych hipsterskich lokalach niż mieszczuchów i górali ;)


Możecie mi podać propozycje rowerów to tego? najlepiej jakieś taniochy, mogą być do malowania.

Dowolna rama z poziomymi hakami się nada. Z pionowymi zresztą też, tylko będziesz musiał dać napinacz.

Zwróć uwagę na rozmiar ramy, stan i typ gwintów w ramie (zwłaszcza suport) i ogólny stan techniczny ramy - czy prosta, czy nie pęka nigdzie itp.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Roxel

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tuning
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Sie 2012, 10:14:47 »
Mieszkam w małej miejscowości w której nie ma toru. Chyba nie ma sensu robienia, jak mi piszecie , że nie nadaje się do miejskiej jazdy .

MarekJ

  • Gość
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Sie 2012, 10:26:56 »
Podstawowa zaleta OK to prostota i lekkosc. Jest to przydatne, ale jazda w miescie wymaga czegos wiecej- mozliwosci jazdy dynamicznej, co ze wzgledu na rodzaj napedu jest utrudnione. Mozna co prawda tym hamowac, ale zbyt duzym wydatkiem sil. Poza tym OK w jezdzie dynamicznej obciaza organizm bardziej niz inne typy rowerow. Obcizaenia dla kolan sa duzo wieksze niz gdzie indziej. Na torze sie po prostu rozpedzasz i jedziez, na ulicy robisz to samo, ale dochodzi hamowanie. Czasem kilka razy na minute, wiec kolana siadaja...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #10 dnia: 12 Sie 2012, 10:37:41 »
Chyba nie ma sensu robienia, jak mi piszecie , że nie nadaje się do miejskiej jazdy .

Nie tyle, że się nie nadaje, bo jeździć tym się da, a niektórzy twierdzą nawet, że im to sprawia przyjemność. Po prostu nie jest to optymalny wybór do miasta, przynajmniej w mojej opinii.

Znacznie lepsza w mojej opinii będzie klasyczna szosa. Będziesz miał chociażby przerzutki, które przyśpieszą start spod świateł (częsty w mieście) i pozwolą pojechać szybciej (bo ostre zwykle ma dość miękkie i powolne przełożenie, bo inaczej byś nie ruszył spod tych świateł). Będziesz miał hamulce, które... no cóż, jedni mówią, że są dla mientoli, a inni uważają je za ratujący życie element.

Wadą szosy będzie wyższa waga. Choć tu nie ma reguły, jak doinwestujesz w dobre komponenty to złożysz szosę lżejszą niż większość OK, chociażby dlatego, że większość OK ma wcale nielekkie ramy ze stali i generalnie jest składana ze staroci. No i wadą szosy będzie mniejszy lans na mieście, mniejsza alternatywność, brak "clean look" (w sensie, że w szosie masz hamulce i przerzutki i linki do nich, a to podobno szpeci) i takich tam rzeczy, co Ci je tylko posiadacz OK poprawnie wytłumaczy, bo tylko On je rozumie ;)


Ja jestem dziwny i do miasta składałbym sobie utrekingowionego ATB - tzn rama MTB, do tego błotniki, bagażnik, wąskie szosowe oponki i ewentualnie zmiana kierownicy na węższą lub nawet baranka.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kamov

  • Gość
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Sie 2012, 13:05:02 »
Wszystko się da.

Że obciąża kolana? A kto broni założyć hamulec?

Że ciężko spod świateł? Zależy od przełożenia, siły użytkownika...

Ja bym chętnie zrobił kiedyś test, co złodziej chętniej ukradnie - starą szosę czy OK. Bo już jeden trekking przegrał niestety ten test...

Pzdr

MarekJ

  • Gość
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #12 dnia: 12 Sie 2012, 13:45:00 »
Kamov, sens jazdy na OK to wlasnie brak hamulca. Z hamulem wolalbym singla.

A druga sprawa- rower kupijesz/ robisz dla siebie, czy dla zlodzieja? Bo jak dla zlodzieja, to dalej przypinaj trekkinga czy cokolwiek innego linka a nie u- lockiem...

Kamov

  • Gość
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #13 dnia: 12 Sie 2012, 14:06:50 »
Powiedz to ludziom, którzy mimo wszystko mają hampel na awaryjne sytuacje.

Dla siebie. Ale jak się spodoba złodziejowi, to cóż... Wypadki chodzą po ludziach, czyż nie?

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ostre Koło robić czy nie?
« Odpowiedź #14 dnia: 12 Sie 2012, 15:04:40 »
Dzięki za wyjaśnienie w obu postach po co komu ostre koło. Jakoś nigdy nie mogłem zrozumieć, a tu sprawa jest prosta - moda. Tylko nadal nie rozumiem, po co kurierowi? Czy kurier nie powinien być efektywny, zamiast efektowny?
Ja jestem dziwny i do miasta składałbym sobie utrekingowionego ATB - tzn rama MTB, do tego błotniki, bagażnik, wąskie szosowe oponki i ewentualnie zmiana kierownicy na węższą lub nawet baranka.
E tam dziwny. To całkiem dobry sposób. Ja używam składaka, bo jeżdżę także pociągami i nie chcę zostawiać roweru bez opieki. Kolega bardzo skutecznie używa w mieście 29er'a na wąskich oponach, z błotnikami. Czytałem ostatnio trochę o dłuższych przejażdżkach i tam pojawił się termin randonneur bike, czyli uwygodniona kolarka z możliwością przewiezienia lekkiego bagażu, oświetleniem i błotnikami. To też może być dobry wybór.