Autor Wątek: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja  (Przeczytany 23567 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« dnia: 08 Sie 2012, 10:12:07 »
Rzucam kolejny wątek z serii 'powtarzające się kłopoty'. O 'cykaniu' ośki po raz pierwszy pisałem w wątku o przestrogach serwisowych, wtedy wystarczyło rozłożenie i ponowne złożenie mechanizmu.
Od kilku dni jestem w trasie (aktualnie pod Gdańskiem) i 3 dni temu suport znowu zaczął wydawać irytujące dźwięki. Znowu pomyślałem, że miseczki z łożyskami są do wymiany, choć byłoby to dziwne po ok. 3 tysiącach km jazdy. Znalazłem serwis  w Gdańsku (Chałubińskiego 13, budynek basenu). Młody chłopak stwierdził, że zacznie od konserwacji - rozebrał, bardzo dokładnie wyczyścił i nasmarował, złożył. Wszystko działa!
Na pożegnanie konkluzja: chłopak stwierdził, że jest to standardowa czynność, którą trzeba co jakiś czas wykonać. A więc po powrocie kupię odpowiedni klucz, bo oczywiście da się to robić samemu.

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sie 2012, 11:46:58 »
Wit, pytam jak najbardziej serio. Czy dzielisz się spostrzeżeniami czy mam Ci odpowiedzieć na tego posta?
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Sie 2012, 21:02:47 »
Olafie - jeśli możesz odpowiedzieć na post konstrukcyjnie, przydatną poradą - to jasne, że odpowiedz.

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Sie 2012, 22:40:18 »
Nie, Oli, wydaje mi się, że ten post nie wymaga odpowiedzi. Po prostu w tym roku wyjątkowo często jestem klientem serwisów, część z tych wizyt wzbogaca o nową dla mnie wiedzę. Jeśli ktoś używa tego suportu od lat i wie o nim wszystko, pewnie mój post nie wnosi dla niego nic nowego. Jeśli natomiast mu zgrzyta i nie wie, o co come on, informacje będą przydatne.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Sie 2012, 00:43:36 »
Czasem mi coś gdzieś zgrzyta, więc chętnie przeczytam co i gdzie.

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Sie 2012, 00:58:15 »
Czasem mi coś gdzieś zgrzyta, więc chętnie przeczytam co i gdzie.
Savil, u Ciebie nie ma suportu na Hollowtech, tylko jest na kwadrat ;)

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Sie 2012, 09:06:26 »
Olafie - jeśli możesz odpowiedzieć na post konstrukcyjnie, przydatną poradą - to jasne, że odpowiedz.

A ja odpowiem Tobie, bo prawdopodobnie nie wiesz, o co chodzi z tymi suportami - każda okazja, żeby poprawić swoją wiedzę to dobra okazja.

Znane jest wiele rozwiązań ułożyskowania korb w ramie: kolejno: (pominę oś na kliny) 1. oś na kwadrat na rozbieranych łożyskach umieszczonych w miskach wkręcanych lub wtłaczanych do ramy, 2. oś na kwadrat i nierozbierany wkład suportu z łożyskami maszynowymi, 3. oś na wielowypust z nierozbieranym wkładem jak wcześniej, 4. Hollowtech2, czyli oś zamocowana na stałe w jednej korbie, przekładana przez łożyska wkręcone do ramy i zaciskana w drugiej korbie.  Problem jest taki, że łożyska stosowane przez Shimano w tym najnowszym rozwiązaniu są duużo gorsze, niż każde z poprzednich rozwiązań. Są też o niebo gorzej uszczelnione (oprócz opcji 1.). Co jest nie do końca zrozumiałym ruchem ze strony Shimano, bo człowiek by oczekiwał raczej poprawy jakości... Generalnie większość osób albo wymienia sobie te łożyska po 3000-5000 km, albo przerabia je na zwykłe łożyska maszynowe, które kosztują 4 PLN za sztukę. To smarowanie, które opisał wit poprawia pewnie do czasu, gdy woda wypłucze smar z jakże doskonale uszczelnionych łożysk. Dla mnie to prawie tak, jakby kolejny model samochodu klasy Honda czy Renault był odpalany na pych zamiast poprzez rozrusznik.
AdrianSocho

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Sie 2012, 14:32:04 »
Problem jest taki, że łożyska stosowane przez Shimano w tym najnowszym rozwiązaniu są duużo gorsze, niż każde z poprzednich rozwiązań. Są też o niebo gorzej uszczelnione (oprócz opcji 1.). Co jest nie do końca zrozumiałym ruchem ze strony Shimano, bo człowiek by oczekiwał raczej poprawy jakości... Generalnie większość osób albo wymienia sobie te łożyska po 3000-5000 km, albo przerabia je na zwykłe łożyska maszynowe, które kosztują 4 PLN za sztukę.

Albo kupuje łożyska innych producentów, które nie maja takich problemów. Ja np mam uszczelnione, maszynowe łożyska Mortopa. Co prawda to dopiero niecałe 2000km, ale póki co jestem z nich całkiem zadowolony.

No i nie trzeba żadnych specjalnych kluczy by je zamontować - wystarczy stary klucz wielowpustowy do klasycznych wkładów suportowych. Jednocześnie są lżejsze i można je sobie dobrać pod kolor ramy ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Sie 2012, 15:35:42 »
Dobrze, możecie się ze mnie śmiać. A jaki ja mam suport i co z nim powinnam robić? Poza modlitwami do Omnissiaha i Ducha Maszyny, to już robię ;)

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Sie 2012, 15:52:40 »
Powinnaś zostawić go w spokoju, chyba, że hałasuje bądź ma luzy. Wtedy opisz sytuację to coś na to poradzimy.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #10 dnia: 09 Sie 2012, 16:09:39 »
Dobrze, możecie się ze mnie śmiać. A jaki ja mam suport i co z nim powinnam robić? Poza modlitwami do Omnissiaha i Ducha Maszyny, to już robię ;)

Wpaść w odwiedziny z litrem Coli. Adres znasz.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Sie 2012, 16:14:53 »
No i nie trzeba żadnych specjalnych kluczy by je zamontować - wystarczy stary klucz wielowpustowy do klasycznych wkładów suportowych. Jednocześnie są lżejsze i można je sobie dobrać pod kolor ramy ;)

Ja akurat miski HT2 wkręcam i wykręcam kluczem żabką do rur - w świetle mojego doświadczenia jest to całkowicie wystarczające.

Napisz o tym swoim suporcie, jak pojeździsz trochę po deszczu lub w błocie - to zdaje się niebawem nastąpi.
AdrianSocho

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #12 dnia: 12 Sie 2012, 09:17:30 »
Ja akurat miski HT2 wkręcam i wykręcam kluczem żabką do rur - w świetle mojego doświadczenia jest to całkowicie wystarczające.

Nie niszczą się? Nie rysują?


Napisz o tym swoim suporcie, jak pojeździsz trochę po deszczu lub w błocie - to zdaje się niebawem nastąpi.

Dlatego właśnie zaznaczyłem, że to dopiero 2000 km, więc trochę za wcześnie na wyrok ostateczny.

Po deszczu toto już jeździło. Na wypadzie Białystok-Świnoujście co drugi dzień mnie jakiś deszcz łapał, a bywało, że i 4 burze jednego dnia zaliczałem.

Z błotem będzie problem - nie jeżdżę w terenie poziomem i większego błota niż kałuża na piaszczystej drodze to on już pewnie nigdy nie zobaczy ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

tomus1973

  • Gość
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #13 dnia: 12 Sie 2012, 10:34:14 »
Ja niestety jeżdżę po deszczu no i mam ten problem. Podczas jazdy ciągle coś mi cyka i cyka. Wiem że sam tego nie zrobię, bo i kluczy nie mam i nie miałem okazji tego robić. Więc pewnie czeka mnie wizyta w serwisie.

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Suport hollowtech - trwałość i konserwacja
« Odpowiedź #14 dnia: 12 Sie 2012, 17:10:52 »
Akurat te Suporty Shimano są lipne, szybko padają łożyska, ciężko się kręcą, mój po 5000 poszedł do wymiany, zastąpił go Aerozine, zupełnie inna jakość, chociaż 10 g ciężej ;)

BTW. Pamiętajcie o zalecanym momencie dokręcania tego czarnego dziadostwa, o ile dobrze pamiętam tam jest 0.7-1.5Nm, więc tyle co nic - za mocno ściśnięte łożyska mogą właśnie szybciej się zużywać i takie tam ;)