Jak składa się lusterka w samochodzie?
W niektórych (np część Opli) się nie składa, tylko sama szybka "chodzi" w obudowie. Wtedy próbując składać albo wypniesz lusterko (zabezpieczenie by lusterko nie raniło pieszych w razie potrącenia) z zaczepów albo je wyłamiesz. Jak wypniesz - to podobno takie lusterka całkiem nieźle stoją na szrocie ;-)
W innych (większość nowych) lusterka składają się tylko w jednym kierunku (do tyłu). Czasem są składane elektrycznie i składając je ręcznie można kierowcy rozwalić cały system składania elektrycznego (zazwyczaj jest delikatny, na plastykowych elementach). Kierowca raczej nie polubi Cię za to. Takie lusterko bywa, że kosztuje ponad 1000zł.
W innych (np Seicento, Polonez) lusterka się wyginają elegancko w obie strony i nic się im od tego nie dzieje. Poza tym, że trzeba wysiąść z auta i je ponownie ustawić.
W ciężarówkach i autobusach za to lusterka czasem są na masywnych ramionach ze stali i prędzej sobie rękę złamiesz, niż je złożysz. Zwłaszcza jak nie wiesz jak to w danym modelu ciężarówki robić ;-)
Wszystkie lusterka, niezależnie od konstrukcji, składa się tak samo, przykładasz z odpowiedniej strony siłę i albo idzie albo... odpada lub się łamie :-) Widziałem kilku takich, co wprawili się i robią to bez zwalniania na rowerze, po prostu wystawiając nogę. Wygląda to widowiskowo całkiem, zwłaszcza gdy lusterko jest z tych nieskładanych ;-)
Ja osobiście się nie bawię w lusterka (choć na poziomie to by było proste, by wystawić nogę). Kierowca rzadko który połączy fakt stania na ścieżce ze złożonym lusterkiem, Oni nie są tak domyślni ;-) Jeżeli nie zahaczę o jakiś element auta przypadkowo, bo się nie zmieszczę (ze 2x się zdarzyło), to po prostu jadę obok auta i dzwonię do SM lub na Policję.
Bo podnieść wycieraczki żaden problem
Trzeba się zatrzymać. Osobiście tego unikam. Dzwonić na SM i Policję zaś można bez zatrzymywania. Poza tym kto połączy podniesione wycieraczki z nieprawidłowym parkowaniem. 95% kierowców nie skojarzy, Oni nie są tak domyślni.
No i w zimę często to sami kierowcy podnoszą wycieraczki, by im nie przymarzały do szyby. Ja nikomu nie będę robił przysługi za to, że mi blokuje drogę ;-)