Autor Wątek: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach  (Przeczytany 17035 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

storm

  • Gość
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #15 dnia: 31 Gru 2011, 12:26:09 »

Wrzuć w wolnej chwili, ku przestrodze innych, by na pewno się dobrze zastanowili zanim przyjmą interpretacje Storma z rzeczywistości alternatywnej i wjadą na przejście dla pieszych.


Raffi: ale TO TY nakłaniasz innych do przejeżdżania po pasach dla pieszych. Ja piszę o sobie i "jak dla mnie". Co nie znaczy, ze tak robię, czy pochwalam względem polskiego prawa i PoRD. Nie wiem czy ty w końcu zobaczysz tą MIKRO różnicę? Czy do ciebei to kiedyś dotrze?
Spójrz na to co sam napisałeś:
Cytat: raffi
Sam jeżdżę po przejściach czasem, zawsze z prędkością pieszego.


To napisałeś TY - RAFFI. W tym poście:
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=488.msg25272#msg25272
I w ten sposób właśnie dajesz PRZYKŁAD. Bo skoro tobie wolno, to dlaczego nie innym???????????
[btw: prośba do ciebie raffi - nie zmieniaj za często postów... :P]


O moim przygotowaniu do rzeczywistości tez lepiej nic nie pisz, bo znowu chwalisz się swoją kiepską pamięcią - to ja dostałem mandat za przejazd 3m przejścia dla pieszych na odnodze dla skręcających w prawo, w tym miejscu:
http://g.co/maps/z6pvx
2007 rok, wrzesień :P
Ale ty raffi, dopóki nie pojawisz się na rowerze klasycznym - tego mandatu nie dostaniesz. I dobrze o tym wiesz. (do wszystkich: nie dostanie - bo jeździ TYLKO na poziomce, co powoduje, że jest traktowany inaczej - jak Święta Krowa w Indiach)


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #16 dnia: 31 Gru 2011, 14:11:36 »
Spójrz na to co sam napisałeś:
Cytat: raffi
Sam jeżdżę po przejściach czasem, zawsze z prędkością pieszego.

Naprawdę brakuję Ci aż tak elementarnej wiedzy z zakresu logiki i czytania po Polsku, by traktować "zdarza mi się jeździć po pasach" jako "wy powinniście jeździć po pasach"?

Czy po prostu jeżeli rzeczywistość nie pasuje do twojej małej teorii, to tym gorzej dla rzeczywistości?


skoro tobie wolno, to dlaczego nie innym

Nigdzie nie napisałem, że mi wolno. Wręcz przeciwnie - napisałem, że ja również mogę za to dostać mandat :P


[btw: prośba do ciebie raffi - nie zmieniaj za często postów... :P]

Gdy ja pisałem mój post, Ty napisałeś w międzyczasie już kolejny. Aby nie pisać jednego posta pod drugim, edytowałem więc swój post i dopisałem w nim odpowiedź na to, co zawarłeś w swoim nowym poście. Tak nakazuje regulamin tego forum :P


O moim przygotowaniu do rzeczywistości tez lepiej nic nie pisz, bo znowu chwalisz się swoją kiepską pamięcią - to ja dostałem mandat za przejazd 3m przejścia dla pieszych na odnodze dla skręcających w prawo, w tym miejscu:
http://g.co/maps/z6pvx
2007 rok, wrzesień :P

Ty to masz powody do dumy :-)


Ale ty raffi, dopóki nie pojawisz się na rowerze klasycznym - tego mandatu nie dostaniesz. I dobrze o tym wiesz. (do wszystkich: nie dostanie - bo jeździ TYLKO na poziomce, co powoduje, że jest traktowany inaczej - jak Święta Krowa w Indiach)

Otóż nie jeżdżę tylko na poziomce. Nie mam żadnego urazu do rowerów pionowych i chętnie na nie wsiadam. Savil, Pimpf, Seba i jeszcze kilka innych osób chętnie Ci to potwierdzą, bo widzieli mnie na rowerze pionowym nieraz, nawet ostatnio ;)

Co do poziomki - być może bym nie dostał mandatu, ale wolę nie sprawdzać. Przy Policji i SM z reguły jednak rower przez pasy przeprowadzam. Tak samo wtedy, gdy mam jakiekolwiek wątpliwości co do bezpieczeństwa przejechania nim przez pasy.

BTW, na pionowym rowerze też nigdy mandatu nie dostałem, ani nie wjechałem nigdy rowerem nikomu w tyłek. Zatem to chyba nie kwestia typu roweru, a naprawdę bardzo przemyślanego stylu jazdy :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Woydzio

  • Gość
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #17 dnia: 31 Gru 2011, 18:28:18 »
woydzio, drex - jak zwykle pełna kulturwa :D Na was zawsze można liczyć!!!
Gdy czytam twoje bredzenie to mi odchodzi ochota na jakąkolwiek formę kultury.

Dopóki ten czołg czy rowerzysta zachowują prędkość pieszego i nie zagrażają bezpieczeństwu innym użytkownikom tego przejścia dla pieszych - dla mnie są pieszymi.
Dopóki nie zaczniesz pisać z sensem dla mnie będziesz PDB*. Obawiam się, niestety, że długo.

Oczywiście 2 hipokrytów woydzio i drex stwierdzi, że tu obowiązuje ICH prawo polskie, gdzie to jest zabronione, ale... gdyby stosować te samo prawo co do joty to... nie wiem czy by się odważyli wyjść na ulicę :PPPPPPP
A gdzie, kurde, żyjemy? W Indiach? Nie, żyjemy w Polsce i tu obowiązuje prawo polskie. Czy to ci się podoba czy nie. Więc bądź uprzejmy przestać pie*dolić głupoty, odwracać kota ogonem i wskazywać własną wykładnię prawa, która jest krańcowo odmienna od ogólnie przyjętej.
Woydzio
*Pieprzonym Dwunogim Bezmózgiem czyli osobnikiem nie spełniającym warunków łacińskiej nazwy człowieka.
« Ostatnia zmiana: 31 Gru 2011, 18:37:30 wysłana przez Woydzio »

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #18 dnia: 01 Sty 2012, 04:35:48 »
Cytat: storm
A propos: bywa tu czasami jakiś Moderator? Administrator? Może już najwyższy czas zareagować?
Mody oddają się chwilowo innym uciechom :)
Jak będą w stanie to zajmą się Twoimi wynaturzeniami :P
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #19 dnia: 02 Sty 2012, 22:20:43 »
Jest taki przepis mówiący, że uczestnik ruchu ma prawo spodziewać się, że inni uczestnicy ruchu poruszają się zgodnie z przepisami. W razie kolizji kierowca auta jest winny tyle, że nie zauważył rowerzysty tam, gdzie się go nie spodziewał. Rowerzysta - winny przejeżdżania po przejściu, oraz niesprawdzenia, czy można wjechać na jezdnię (to nie ddr, gdzie pierwszeństwo się należy). Jak ja bym jechał autem, to bym 1. wezwał policję 2. sprawdził dokładnie auto, czy nie ma uszkodzeń na aucie i wystąpił o zwrot kosztów.

Storm nie powinien pisać czegoś, czego nie jest pewien, a co nie jest zgodne z prawdą. Ktoś mógłby się tym faktycznie zasugerować. Dobrze, że reszta wyjaśniła. Jako, że moje zdanie jest raczej po stronie co najmniej 3 osób, które się nie zgadzają, jako moderator pozwolę sobie powstrzymać się od oceniania, czy komuś się należy jakaś kara, bo jeszcze ktoś powie, że jestem stronniczy czy coś.
AdrianSocho

storm

  • Gość
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #20 dnia: 02 Sty 2012, 23:29:17 »
adrian, wiesz, ten kierowca skręcał w lewo, przecinając kierunek ruchu, który miał pierwszeństwo w tym momencie - miał zielone światło... W takiej chwili na tym zielonym, piesi na pasach mieli pierwszeństwo... w związku z czym kierowca powinien się spodziewać wbiegającego pod maskę dziecka, staruszki z wózkiem, pieska, dziadka o lasce, inwalidę... etc. to się nazywa: "zachować szczególną ostrożność".
Przypomnij sobie może co by było, gdybyś jechał DDR wzdłuż ulicy i skręcający w prawo kierowca wjechałby w ciebie, albo zajechał ci drogę. Jak to wtedy wygląda? Czy gdybyś jechał po tej DDR nie rowerem, ale skuterem - byłby wystarczającym powodem do tego aby zwolnić kierowcę z odpowiedzialność za to, że cię rozjechał/zajechał drogę?

A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #21 dnia: 02 Sty 2012, 23:48:38 »
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
No kierowca, bo nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #22 dnia: 02 Sty 2012, 23:54:49 »
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
No kierowca, bo nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu.
Ale już w przypadku rowerzysty, kierowca nie byłby winny. Winny byłby cyklista, który wjechał gdzieś, gdzie Mu w ogóle nie było wolno.

Tu nie ma co próbować racjonalizować, obracać kota ogonem itp. Fakty są jednoznaczne! Kłócenie się z nimi to jak boks ze betonowym filarem im. Zientarskiego Juniora. Niby możliwe, ale wygrać się nie uda :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #23 dnia: 03 Sty 2012, 00:13:05 »
Czyli: każdemu może się zdarzyć przejechać rowerem po pasach. Dopóki robi się to niezagrażając ruchowi ani nikomu - nie szkodzi. Jednocześnie jest to bezprawne i można za to dostać mandat.
Rowerzysta nie ma prawa znajdować się na pasach na rowerze. Kierowca nie ma prawa przejechać nikogo i nigdzie. Kierowca może nie spodziewać się pieszego na środku autostrady, ale nie ma prawa go przejechać, ale może [w znaczeniu "może się zdarzyć" a nie "wolno mu"] to zrobić niechcący, bo się nie spodziewał.

storm - Raffi napisał, że zdarza mu się przejechać na pasach, nikogo do tego nie namawiał.
Raffi - storm napisał, że jego zdaniem można jechać po pasach powoli, jak pieszy; nikogo do tego nie namawiał.

Podsumowując - kłócicie się, mówiąc to samo :)

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #24 dnia: 03 Sty 2012, 00:37:00 »

A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
To się byś sądu musiał zapytać. Taka sprawa była by rozpatrywana indywidualnie na podstawie zeznań świadków.
Art. 14 PoRD zabrania "przebiegania przez jezdnie" i "wchodzenia na jezdnię:
 bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,"
 
Koledzy w pracy mieli dwa takie zdarzenia o identycznym przebiegu, zakończone dwoma różnymi orzeczeniami.
 
edit:
Rowerzysta nie ma prawa znajdować się na pasach na rowerze.
Chyba że ten rowerzysta ma nieskończone 10 lat, ponieważ wtedy w myśl PoRD jest uważany za pieszego.
 
« Ostatnia zmiana: 03 Sty 2012, 00:47:30 wysłana przez kaczor1 »
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Woydzio

  • Gość
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #25 dnia: 03 Sty 2012, 08:41:34 »
adrian, wiesz, ten kierowca skręcał w lewo, przecinając kierunek ruchu, który miał pierwszeństwo w tym momencie - miał zielone światło... W takiej chwili na tym zielonym, piesi na pasach mieli pierwszeństwo... w związku z czym kierowca powinien się spodziewać wbiegającego pod maskę dziecka, staruszki z wózkiem, pieska, dziadka o lasce, inwalidę... etc.
...oraz czołgu, który według ciebie jest pieszym.
Przypomnij sobie może co by było, gdybyś jechał DDR wzdłuż ulicy i skręcający w prawo kierowca wjechałby w ciebie, albo zajechał ci drogę. Jak to wtedy wygląda? Czy gdybyś jechał po tej DDR nie rowerem, ale skuterem - byłby wystarczającym powodem do tego aby zwolnić kierowcę z odpowiedzialność za to, że cię rozjechał/zajechał drogę?
Jakbyś nie zauważył: czym innym jest przejście dla pieszych, czym innym przejazd rowerowy. Na przejściu dla pieszych nie ma prawa być rowerzysty, na przejeździe rowerowym - pieszego.
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
Termin "wtargnięcie" coś ci mówi?
Woydzio

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #26 dnia: 03 Sty 2012, 15:49:30 »
kierowca powinien się spodziewać wbiegającego pod maskę dziecka

Nie wolno wbiegać na przejście dla pieszych.

Cytuj
staruszki z wózkiem, pieska, dziadka o lasce, inwalidę...

Nie poruszaliby się tak szybko, kierowca by ich miał w polu swojego widzenia.

Cytuj
Przypomnij sobie może co by było, gdybyś jechał DDR wzdłuż ulicy i skręcający w prawo kierowca wjechałby w ciebie, albo zajechał ci drogę. Jak to wtedy wygląda? Czy gdybyś jechał po tej DDR nie rowerem, ale skuterem - byłby wystarczającym powodem do tego aby zwolnić kierowcę z odpowiedzialność za to, że cię rozjechał/zajechał drogę?

Gdybyś. A gdyby ten samochód był np. 25 m dalej na wschód, i 1500 dalej na południe to też ta sytuacja by inaczej wyglądała.

Cytuj
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?

Patrz to pierwsze, co napisałem.
AdrianSocho

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #27 dnia: 03 Sty 2012, 16:29:20 »
Przede wszystkim ważne są światła. Jeśli piesi mają zielone, a skręcający kierowca strzałkę, to ma obowiązek ustąpić każdemu pieszemu na pasach, od staruszki o lasce po Strusia Pędziwiatra goniącego autobus. Zachowanie szczególnej ostrożności i takie tam.
Przy złej widoczności najlepiej po prostu zignorować strzałkę i poczekać na zwykłe zielone. [wtedy oczywiście też nie ma prawa nikogo przejechać, ale wtedy również żaden pieszy nie ma prawa znajdować się na pasach]

Moim prywatnym zdaniem na swoim zielonym pieszy powinien być świętą krową i już, bez ograniczeń prędkości. I jeśli gdzieś nie da się tego pogodzić z warunkową strzałką [z racji widoczności na przykład], to strzałki być tam nie powinno.

Natomiast na przejściu bez świateł obie strony włączają paranoję.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #28 dnia: 03 Sty 2012, 17:20:24 »
Ja bym tam poszedł jeszcze dalej i zrobił tak jak w Europie Zachodniej. Absolutne pierwszeństwo pieszego na pasach i przed wejściem na nie (teraz pieszy ma pierwszeństwo dopiero gdy wejdzie, a 10cm wcześniej już nie). Żadnego przepisu o wtargnięciu na pasy! Dla kierowcy obowiązek ustąpienia pierwszeństwa gdy tylko pieszy zbliża się do pasów. Zielone strzałki mogą się świecić tylko wtedy, gdy piesi i rowerzyści na kierunkach kolizyjnych nie mają zielonego. Do tego 100% odpowiedzialności dla kierowcy w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia na przejściu dla pieszych lub chodniku. I to niezależnie, czy pieszy był pijany, niewidoczny, biegł, czołgał się, czy spadł z nieba. Na chodniku nie powinno być aut wcale, a na przejściu kierowca ma uważać na wszystko, a jak nie daje rady to ma zwolnić.

To byłaby prawdziwa ochrona pieszych. Prawdziwa dbałość (prawna) o ich bezpieczeństwo. Kilka miesięcy chaosu zanim się ludzie przyzwyczają i gwarantuję, że byłoby mniej wypadków. Nie tylko dlatego, że kierowcy by się bali. Głównie dlatego, że aby w porę ustąpić pierwszeństwa musieli by jeździć wolniej, a nie 80km/h po mieście.


Jeżeli pieszy nie będzie odpowiednio chroniony na pasach, to nadal będzie tak jak teraz, że 61% wypadków z pieszymi jest z winy kierowcy, a piesi często giną w miejscu gdzie teoretycznie powinni być bezpieczni - na chodniku i na pasach właśnie.

W tej chwili fakt przechodzenia przez pasy nadal nie daje pieszemu żadnej gwarancji bezpieczeństwa, co jest CHORE i jest parodią dbania o BRD. Nie dziwię się, że tyle osób olewa przejścia i przechodzi jak im wygodnie. Skoro prawo to parodia i nie daje mi żadnej gwarancji, sam chodzę po jezdni tak, jak mi wygodnie.
« Ostatnia zmiana: 03 Sty 2012, 17:21:48 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
« Odpowiedź #29 dnia: 03 Sty 2012, 19:11:25 »
teraz pieszy ma pierwszeństwo dopiero gdy wejdzie, a 10cm wcześniej już nie

No paczpan, to dopiero niespodzianka. Nie miałam o tym pojęcia i jako kierowca prawie zawsze przepuszczam pieszych na pasach nawet jak jeszcze stoją na chodniku przed wejściem na nie... tak więc, jak widać, najwyraźniej owo "prawie" nie oznacza, że łamię przepisy...
Znacznie rzadziej przepuszczam pieszych jadąc rowerem na pasach wymalowanych na ścieżce rowerowej. Jakoś na rowerze czuję się bardziej "świętą krową" niż w aucie, hi hi hi ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"