Autor Wątek: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa  (Przeczytany 17391 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

storm

  • Gość
Przejeżdżałem tamtędy dzisiaj, a że miałem trochę czasu to po minięciu skrzyżowania skąd już chciałem się przejechać śmieszynką rowerową, porobiłem kilka zdjęć. Dlaczego śmieszynką? Zachęcam do obejrzenia zdjęć - one wiele tłumaczą.
http://storm.oceangirl.eu/skrzyzowanie/
Jedyne czego się nie czepaim to wysokość krawężników na przejazdach - to jest ok. Asfalt też jest dobry. Ale te zasłony przeciwhałasowe to niestety porażka...


Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Gru 2011, 19:29:24 »
Wygląda na to, że ścieżka jest porządna, tylko okolica [ekrany] psuje, bo jak rozumiem chodzi o widoczność. Wystarczyłoby chyba zamienić te jakże ładne niebieskie tafle na przezroczyste, żeby było widać się wzajemnie.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Gru 2011, 19:41:15 »
Raczej o to że na zdjęciu nr 12 i 13 stoją w skrajni DDRu.
 
Rowerków jeszcze nie namalowali, jeszcze może nie oddali, może ktoś się zainteresuje i o to  oficjalnie zapyta, najlepiej ten co zna problem . . .
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

storm

  • Gość
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Gru 2011, 22:44:45 »
@Savil - widoczność to podstawowa sprawa. Poza tym tam ewidentnie komuś zabrakło miejsca na tą DDR, a chwilami samo jej poprowadzenie (przy samym skrzyżowaniu) może stwarzać zagrożenia dla samych rowerzystów... To samo na tych wjazdach, jest co najmniej 1 wjazd, gdzie nie widać samochodu jadacego obok równolegle do nas. jesli kierowca nie zastosuje się do znowelizowanego PoRD i jeździ na pamięć bo tak go nauczyli przez lata to... wypadek murowany.
Na 5 zdjęciu od końca pokazałem możliwosć powrotu na wiadukt - niestety osoby, które nie chcą nosić roweru przez WKDkę muszą się wracać i wjeżdżać na ekspresówkę Łopuszańską. Brawa dla projektanta.


Na samym końcu: 4 ostatnie zdjęcia to 17 Stycznia i Cybernetyki i przejazd na wiadukcie. I tak:
- pierwsze zdjęcie - nadmierne boczne nachylenie wjazdu na posesję, co w przypadku śniegu łatwo może spowodować utratę równowagi przez rowerzystę
- kolejne 2 zdjęcia do zjazd z wiaduktu w kierunku Rzymowskiego - nie oznaczyli miejsca w którym należy zwolnić zjeżdżając w dół, łatwo się zagapić i wylecieć pod prąd samochodom...
- ostatnie zdjęcie to Cybernetyki i jeden z wjazdów na posesję dla samochodów... Wygląda ładnie, ale... czy to jest trasa terenowa, czy dla roweru miejskiego? Bo przy 30 km/h to ja sobie nie wyobrażam jazdy po takich kamyczkach... Chociaż na pewno dla OMC projektanta były śliczne.


@qwerJA - mnie nie zależy bo ja tamtędy nie będę nosił roweru przez tory WKDki i będę jeździł prawdopodobnie tylko asfaltem czyli górą. Zwlaszcza, że prawy pas jest w zasadzie tylko autobusowy a na zjeździe nawet i one zjeżdżają na środkowy pas, bo prawy się kończy kilkaset metrów dalej (jest tylko do skrętu na prawo). Poza tym w tym stanie wykonania co jest to ta DDR nie grzeszy bezpieczeństwem ruchu dla rowerzystów. Kolejna spaprona robota warszawskich projektantów i wykonawców.


A propos... Czy ten projekt był z kimkolwiek konsultowany? ktokolwiek to opiniował?


Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Gru 2011, 00:08:20 »
Jak się oznacza miejsce, w którym należy zwolnić? Bo jako żyję nie widziałam ograniczenia prędkości dla rowerzystów o.0

storm

  • Gość
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Gru 2011, 00:57:27 »
@Savil... Nie pokażę Ci na mapie, bo mapy Googla są sprzed zbudowania wiaduktu jeszcze. Ale pokażę Ci podobny projekt w Piastowie, dotyczący chodnika:
http://g.co/maps/ebuhk
Czyli masz zjazd w dół po wiadukcie po DDR, ale ona tam skręca, przebiega przez uliczkę obok i wchodzi przy chodniku po połączeniu odnogi z właściwą częścią ul.Cybernetyki. Problem w tym, że jest to tak wyprofilowane, że musisz zwolnić dosyć mocno, aby się wyrobić w tym zakręcie (właściwie dwóch). Jednocześnie brakuje oznaczenia, żadnych tabliczek ostrzegających etc.


Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Gru 2011, 11:47:29 »
storm - rozumiem, że przydałaby się informacja i widzę jak wygląda infrastruktura. Ale pytałam o konkretny sposób - jak poinformować rowerzystę o k0onieczności zwolnienia? Znakiem, tabliczką, napisem? O to mi chodzi, o konkretne rozwiązanie.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Gru 2011, 13:20:32 »
storm - rozumiem, że przydałaby się informacja i widzę jak wygląda infrastruktura. Ale pytałam o konkretny sposób - jak poinformować rowerzystę o k0onieczności zwolnienia? Znakiem, tabliczką, napisem? O to mi chodzi, o konkretne rozwiązanie.
Przy pomocy znaku A-30 z odpowiednią tabliczką pod spodem.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Gru 2011, 15:10:03 »
Jak się oznacza miejsce, w którym należy zwolnić? Bo jako żyję nie widziałam ograniczenia prędkości dla rowerzystów o.0
Kiedyś tak z dziesięć lat temu na DDR nad Wisła między mostami  Gdańskim i Śląsko-Dąbrowskim przez jakiś czas stał znak ograniczający prędkość do... 5km/h.
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

storm

  • Gość
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Gru 2011, 15:58:04 »
Są też takie znaki - blachy podłużne - z ukośnymi pasami nakładanymi zazwyczaj na  drzewa czy inne przeszkody
będące w pobliżu skrajni DDR:
http://www.znaki-drogowe.pl/images/stories/znaki_dodatkowe/g_01a.png
To raz, a dwa taki znak (nie znalazłem) ostrzegający, że kończy się ulica i jest gwałtowny skręt w prawo lub coś w tym stylu. Taka wskazówa w bok ze strzałkami, stosowana też często na drogach na zakrętach :]


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Gru 2011, 22:36:51 »
storm - rozumiem, że przydałaby się informacja i widzę jak wygląda infrastruktura. Ale pytałam o konkretny sposób - jak poinformować rowerzystę o k0onieczności zwolnienia? Znakiem, tabliczką, napisem? O to mi chodzi, o konkretne rozwiązanie.
Przy pomocy znaku A-30 z odpowiednią tabliczką pod spodem.

A dlaczego A-30? Droga rowerowa, jak każda droga, może przecież mieć normalne oznakowanie. W przypadku niebezpiecznego zakrętu wymagającego uwagi może to być np A-1, A-2. A-3 lub A-4 w przypadku sekwencji zakrętów.

Można też normalnie użyć znaków z grupy zakazów. Na przykład B-33 z określoną prędkością, jeżeli chcemy by rowerzysta zwolnił. Nie do końca ma to sens, bo na rowerze nie musisz mieć prędkościomierza, ale... znak postawić jak najbardziej można.

Nie rozumiem dlaczego nasi drogowcy boją się stawiać znaków na DDR. Rozporządzenia nie uniemożliwiają tego. Ba, w niektórych wypadkach wręcz takie oznakowanie jest konieczne, a mimo to nie jest stawiane.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

storm

  • Gość
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Gru 2011, 07:18:59 »
Nie rozumiem dlaczego nasi drogowcy boją się stawiać znaków na DDR. Rozporządzenia nie uniemożliwiają tego. Ba, w niektórych wypadkach wręcz takie oznakowanie jest konieczne, a mimo to nie jest stawiane.
Pewnie dlatego, że poruszający się po DDRach rowerzyści nie mają obowiązku znania ich, kojarzenia i zachowywania się odpowiednio do nich. W końcu nie ma obowiązku posiadania karty rowerowej dla poruszających sie na rowerach, prawda? I taki rowerzysta może się potem tłumaczyć, że znak ograniczenia prędkości to on widział, ale nie wiedział co on oznacza... ;P
W końcu PoRD jest dla zwyczajnego człowieka nieznany (wiwat polska edukacja!) do chwili kiedy nie zechce pójść na kurs prawa jazdy.

Offline Marcin:)

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Gru 2011, 08:09:08 »
@storm: nie, bo taki człowiek jedzie też ulicą i musi znać przepisy. Jak nie ma 18'tu lat to musi mieć kartę rowerową. Jak ma ponad to się wychodzi z założenia, że w szkole uczyli, co w moim wypadku jest prawdą. I w podstawówce i w gimnazjum byłem uczony zasad ruchu drogowego.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #13 dnia: 27 Gru 2011, 08:13:30 »
Pewnie dlatego, że poruszający się po DDRach rowerzyści nie mają obowiązku znania ich, kojarzenia i zachowywania się odpowiednio do nich. W końcu nie ma obowiązku posiadania karty rowerowej dla poruszających sie na rowerach, prawda?

Z grubsza taka prawda, jak w radio Erewań o rozdawaniu Mercedesów.

Owszem, nie musisz mieć karty jeżdżąc rowerem, jeżeli masz >18 lat. Lub jeżeli masz mniej i jedziesz w kolumnie pilotowanej i zamykanej przez kogoś, kto kartę ma.

ALE...

1) Znaki, owszem, musisz znać. Tak samo jak piesi (który w ogóle nie ma żadnej karty), musi znać znaki i wiedzieć np gdzie Mu wolno przechodzić przez jezdnię, a gdzie wolno tylko jak nie ma Policji.

2) Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania. Policjant za nieznajomość znaków i nie stosowanie się do nich ma prawo wlepić Ci mandat, choćbyś się tłumaczył, że nigdy się ich nie uczyłeś.


I taki rowerzysta może się potem tłumaczyć, że znak ograniczenia prędkości to on widział, ale nie wiedział co on oznacza... ;P

Może. Może się też tłumaczyć, że został złapany przez promień statku obcych i stąd ta prędkość.

Rezultat będzie taki, że i tak dostanie mandat, tylko jeszcze dodatkowo wyjdzie na idiotę ;)


W końcu PoRD jest dla zwyczajnego człowieka nieznany (wiwat polska edukacja!) do chwili kiedy nie zechce pójść na kurs prawa jazdy.

Z tego co wiem, to teraz w szkole czegoś tam jednak uczą w kwestii wychowania komunikacyjnego. Nie wiem czy dobrze, czy fachowo... Ale w porównaniu z "naszymi" szkolnymi latami, gdy nie uczono zupełnie nic, to jednak poprawa ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Skrzyżowanie Aleje Jerozolimskie X Łopuszańska - Kleszczowa
« Odpowiedź #14 dnia: 27 Gru 2011, 08:41:47 »
storm - rozumiem, że przydałaby się informacja i widzę jak wygląda infrastruktura. Ale pytałam o konkretny sposób - jak poinformować rowerzystę o k0onieczności zwolnienia? Znakiem, tabliczką, napisem? O to mi chodzi, o konkretne rozwiązanie.
Przy pomocy znaku A-30 z odpowiednią tabliczką pod spodem.

A dlaczego A-30?
Czytając opis storma zrozumiałem, że jest tam więcej niespodzianek, niż tylko zakręt stąd przyszedł mi do głowy właśnie A-30.
DDR to droga jak, więc również nie widzę powodu, aby niestosować na niej znaków zawartych w rozporządzeniu. Może nasi inżynierowe jeszcze tego nie odkryli.

Nie rozumiem dlaczego nasi drogowcy boją się stawiać znaków na DDR. Rozporządzenia nie uniemożliwiają tego. Ba, w niektórych wypadkach wręcz takie oznakowanie jest konieczne, a mimo to nie jest stawiane.
Pewnie dlatego, że poruszający się po DDRach rowerzyści nie mają obowiązku znania ich, kojarzenia i zachowywania się odpowiednio do nich. W końcu nie ma obowiązku posiadania karty rowerowej dla poruszających sie na rowerach, prawda? I taki rowerzysta może się potem tłumaczyć, że znak ograniczenia prędkości to on widział, ale nie wiedział co on oznacza... ;P
W końcu PoRD jest dla zwyczajnego człowieka nieznany (wiwat polska edukacja!) do chwili kiedy nie zechce pójść na kurs prawa jazdy.
Żartujesz prawda?
Oczywiście nie ma obowiązku znania PoRD, znaków, nie ma obowiązku znania również kodeksu karnego, ale obowiązek przestrzegania już jest i rowerzysta nie może się tłumaczyć, że nie zna znaków. Podobnie jak dla złodzieja w sklepie wytłumaczeniem nie może być nieznajomość kodeksu karnego. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jedo przestrzegania.
 
Jak się oznacza miejsce, w którym należy zwolnić? Bo jako żyję nie widziałam ograniczenia prędkości dla rowerzystów o.0
Również znaku ograniczenia na DDR nie spotkałem, ale w naszym mieście obowiązuje na DDR ograniczenie prędkości do 50km/h (w nocy 60km/h) jeśli nie ma znaków.
« Ostatnia zmiana: 27 Gru 2011, 08:43:53 wysłana przez kaczor1 »
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany