Tak to prawda nadrabia się te 2-3km ale dlamnie warto. Bezpieczniej tak w jedną (na Tarchomin) jak i w drugą strone.
Nie bardzo w drugą, lewoskręt w Modlińską z Elektronowej nie jest przesadnie sympatyczny, bo ci wyjeżdżający z Auchana egzekwują swój brak pierwszeństwa zderzakami, a i pył z betoniarek nie jest fajny. W ogóle betoniarki nie są fajne ;-)
A wjechanie z Elektronowej na Grota to już w ogóle jest drogowa gimnastyka artystyczna ;-)
Mnie chodzi o trasę: Elektronowa,drogi techniczne PKP,Marywilska,Płochocińska i dojazd do Modlińskiej przy Familijnej.
Jak ktoś jedzie dalej w kierunku Starzyńskiego, to nie warto w Elektronową, tylko trzeba jechać dalej wzdłuż torów aż do Golędzinowskiej. Omija się 7km Jagiellońskiej pustą drogą. Wadą jest ze 300m trylinki i ze dwa średnio równe przejazdy kolejowe. Zaletą brak aut, świateł, wszystkiego brak. I widoki na upadające FSO.
A jak ktoś nie jedzie do Starzyńskiego, to lepiej w ogóle nie jechać wzdłuż torów, bo wjazd na Grota z Elektronowej wymaga sporej gimnastyki (lewoskręt w Modlińską, wjazd na chodnik z pętli (lub ze skrzyżowania z Elektronową), przejazd chodnikiem pod estakadą, dojechanie do wjazdu Straży, zjazd na jezdnię pomiędzy auta).
Z kolei jak się jedzie na Bródno, to na wysokości Elektronowej można przenieść rower przez tory (przez część są przejazdy, ale nie przez wszystkie) i wyjechać przy stacji Warszawa Toruńska, a dalej kawałek chodnikiem. Też wolniej niż Marywilską, ale bez aut.