Autor Wątek: Czym foci Ania i inne fotodysputy  (Przeczytany 6874 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Drex

  • Gość
Czym foci Ania i inne fotodysputy
« dnia: 24 Paź 2011, 17:44:15 »
Czym? :P

Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Paź 2011, 17:51:03 »
Czym? :P


Głupie pytanie zadajesz Drex ;) od rana dźwigam Soniacza..... ;P

Drex

  • Gość
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Paź 2011, 18:27:36 »
Hmmm... A skąd miałem wiedzieć? Ja swojego wezmę w środę. ;)

Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Paź 2011, 18:36:14 »
Bo jak cykac fotki, to aparatem, a nie aparatopodobnymi ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Paź 2011, 19:45:17 »
Bo jak cykac fotki, to aparatem, a nie aparatopodobnymi ;)

Nie to bym się nie zgadzał. Też uważam, że telefonem to się dzwoni, a nie fotografuje. Ale...

Rozumiem, że do tego Soniaka (lustrzanka?) masz porządne szkła, a nie kitowy obiektywik, który z racji na niską rozdzielczośc optyczną pozwala wykorzystać 1/3 matrycy? I kilka filtrów, bo przecież UV i polarek to podstawa podstaw ;) No i rozumiem, że używasz raczej trybu "M" lub któregoś z preselekcją, a nie auto ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

dwapedalymam

  • Gość
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Paź 2011, 19:57:01 »
Bo jak cykac fotki, to aparatem, a nie aparatopodobnymi ;)

Nie to bym się nie zgadzał. Też uważam, że telefonem to się dzwoni, a nie fotografuje. Ale...

Rozumiem, że do tego Soniaka (lustrzanka?) masz porządne szkła, a nie kitowy obiektywik, który z racji na niską rozdzielczośc optyczną pozwala wykorzystać 1/3 matrycy? I kilka filtrów, bo przecież UV i polarek to podstawa podstaw ;) No i rozumiem, że używasz raczej trybu "M" lub któregoś z preselekcją, a nie auto ;)

 :) Czyli nie chwal dnia przed zachodem słońca ;) ;) ;) ;)
Można też starą kliszę wsadzić do pudełka, zrobić dziurkę a też fajne efekty wyjdą, jak słoneczko podziała przez kilka dób.


SUPER przeniesienie, jak dobrze widzę dyskusja zaczęła się wcześniej no ale poziom i sens na tym forum jak zwykle po chwiany, bleeeeee.   :P :P :P
« Ostatnia zmiana: 24 Paź 2011, 20:05:36 wysłana przez dwapedalymam »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Paź 2011, 20:13:01 »
Można też starą kliszę wsadzić do pudełka, zrobić dziurkę a też fajne efekty wyjdą, jak słoneczko podziała przez kilka dób.

Jasne, że można. Co prawda nigdy nie budowałem camera obscura, ale przepis nań mi podano ;)


Generalnie uważam, że najbardziej liczy się człowiek za aparatem. Znam kilku zawodowców co mają aparaty warte cenę porządnego nowego auta, ale na co dzień biegają z jakimś małym kompakcikiem (np Powershot Canona), bo tak jest po prostu wygodniej. Ich foty z tych kompakcików zwykle i tak zapierają dech w piersiach dalece bardziej niż wiele fot wykonanych lustrami, jakie widziałem.

Moje pytanie zadałem z innego powodu. Regularnie spotykam osoby z mocnym body z pierdzilionem Mpix, co mają do tego słabe obiektywy nie pozwalające tego body wykorzystywać więcej niż w 1/3. Osoby które mają lustrzankę za kilka kPLN, a korzystają tylko z trybu auto, są chyba widokiem jeszcze częstszym. Stąd moje pytania... dotyczące dodatków jakie Ania ma i trybów z jakich korzysta.

Zakup lustrzanki to dopiero wstęp do pięknej i długiej przygody. Zdecydowanie nie powinno się na nim kończyć (i dlatego za miesiąc chyba będzie mnie już w końcu stać na wymarzone, porządne 17-55, które będzie jasne i nie będzie beczkować). Próbuje po prostu określić w którym miejscu tej przygody (którą sam dopiero zaczynam) jest Ania.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Paź 2011, 23:14:28 »
i dlatego za miesiąc chyba będzie mnie już w końcu stać na wymarzone, porządne 17-55, które będzie jasne i nie będzie beczkować
Nikkor 17-55 f2.8 ? Kosztuje kupę kasy. Zastanów się nad odpowiednikiem sigmy.
Za 3-4 paczki to rozumiem, gdyby byłaby stabilizacja.
Poza tym przy szerokim kącie duże otwory względne nie są tak cholernie ważne, jak przy tele.
Wszystko oczywiście zależy, do czego będziesz tego używał. Do amatorskich rzeczy wystarczy chociażby 18-70.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Paź 2011, 09:39:11 »
i dlatego za miesiąc chyba będzie mnie już w końcu stać na wymarzone, porządne 17-55, które będzie jasne i nie będzie beczkować
Nikkor 17-55 f2.8 ? Kosztuje kupę kasy. Zastanów się nad odpowiednikiem sigmy.
Za 3-4 paczki to rozumiem, gdyby byłaby stabilizacja.
Poza tym przy szerokim kącie duże otwory względne nie są tak cholernie ważne, jak przy tele.
Wszystko oczywiście zależy, do czego będziesz tego używał. Do amatorskich rzeczy wystarczy chociażby 18-70.

Polecano mi tego Nikkora. Ale to na razie nie na moją kieszeń.

Myślałem bardziej nad Tamronem 17-55 za około 2 koła. Prawie nie beczkuje, co mi głównie przeszkadza w kitowym Nikkorze. Ma stabilizację (choć myślę nad starszym modelem - bez), jest jaśniejszy i kosztuje prawie 2x mniej niż Nikkor. Bawiłem się chwilę tym obiektywem (Bartek ma taki w swojej D80-tce) i muszę przyznać, że mi się spodobał.

Nad Sigmą też się zastanawiam, choć ich oferty jeszcze nie ogarnąłem. Jeszcze zdążę, bo na razie i tak nie mam kasy na zakup.


A stabilizacja przy 17-55 (a focę raczej bliżej 17-stu zwykle) mało się przydaje. Nawet podczas jazdy rowerem przy średnim oświetleniu (pochmurny dzień lub jazda przez las) nie miałem poruszonych zdjęć. D90 robi ładne foty (bez kaszy) nawet przy ISO 1600, więc spokojnie można wymusić na tyle krótki czas, by nie poruszyć. A układy stabilizacyjne niestety mają to do siebie, że zawsze komplikują budowę obiektywu i nieco pogarszają jakość.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #9 dnia: 25 Paź 2011, 09:56:44 »
Dlatego Sony ma stabilizacje w korpusie, dzieki czemu obiektyw jest tanszy i mniej skomplikowany.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #10 dnia: 25 Paź 2011, 12:17:21 »
Dlatego Sony ma stabilizacje w korpusie, dzieki czemu obiektyw jest tanszy i mniej skomplikowany.

Wolę jednak rozwiązanie ze stabilizacją w obiektywie. Mogę wtedy na części szkieł (np na tele) mieć stabilizację, a na innych, na których nie potrzebuje jej, nie mieć.

Ale co kto lubi. Nie twierdzę, że Nikony są jedynie słusznym wyjściem.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #11 dnia: 25 Paź 2011, 12:46:35 »
Stabilizację w korpusie można wyłączyć- efekt jest taki jak bez stabilizacji. I kiedy nie chcesz stabilizacji- możesz jej nie mieć. A nie musisz kupować obiektywu ze stabilizacją gdy jej potrzebujesz. Tańsze rozwiązanie jak dla mnie.

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #12 dnia: 25 Paź 2011, 12:51:18 »
Wolę jednak rozwiązanie ze stabilizacją w obiektywie. Mogę wtedy na części szkieł (np na tele) mieć stabilizację, a na innych, na których nie potrzebuje jej, nie mieć.

Ale co kto lubi. Nie twierdzę, że Nikony są jedynie słusznym wyjściem.
I to jest IMO słuszne podejście.
Padnie Ci stabilizacja w puszce - nie masz jej wogóle.
Padnie Ci w obiektywie - zmieniasz obiektyw ale nadal masz możliwość wyboru.

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #13 dnia: 26 Paź 2011, 13:43:42 »
No i rozumiem, że używasz raczej trybu "M" lub któregoś z preselekcją, a nie auto ;)


A dlaczego nie skorzystać z trybu Auto, jeśli robi zadowalające zdjęcia? Niech się profesjonaliści bawią przesłoną, czasem, WB, AE, rodzajem i mocą flasha, ja kupiłem cyfrówkę po to, żeby sama robiła zdjęcia. Jakbym chciał się tymi wszystkimi pierdołami bawić to kupiłbym sobie aparat na kliszę. Ja chcę robić zdjęcia, żeby komuś pokazać to, co sam widziałem, a nie w celu tworzenia dzieł sztuki.
AdrianSocho

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czym foci Ania i inne fotodysputy
« Odpowiedź #14 dnia: 26 Paź 2011, 15:30:06 »
A dlaczego nie skorzystać z trybu Auto, jeśli robi zadowalające zdjęcia? Niech się profesjonaliści bawią przesłoną, czasem, WB, AE, rodzajem i mocą flasha, ja kupiłem cyfrówkę po to, żeby sama robiła zdjęcia. Jakbym chciał się tymi wszystkimi pierdołami bawić to kupiłbym sobie aparat na kliszę. Ja chcę robić zdjęcia, żeby komuś pokazać to, co sam widziałem, a nie w celu tworzenia dzieł sztuki.


Dobrze mówisz. Właśnie wielu ludzi tego nie rozumie i nie potrzebnie kupują lustrzankę.
Jak ja to mawiam:


Fotografia jest jak magia...
Prawie każdy posiada dziś różdżkę ale nie każdy potrafi czarować.



Z trybu auto powinno korzystać znacznie więcej osób. Tak samo jak zamiast lustrzanek z wymiennymi obiektywami powinni używać aparatów kompaktowych, bo i tak nie wykorzystają ich możliwości.
« Ostatnia zmiana: 27 Paź 2011, 19:10:29 wysłana przez Stanley »