Autor Wątek: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]  (Przeczytany 158238 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Infero

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 258
  • Płeć: Mężczyzna
  • \m/ d- -b \m/
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #180 dnia: 06 Lis 2011, 17:05:30 »
Ja robię symfoniczno-gotycko-metalowe, ale ktoś tu nie przepada za angielskim wokalem  :P  Jak tam progress z rowerem?

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #181 dnia: 06 Lis 2011, 17:22:33 »
Ło jezu, przecie jakby był to fotki też by były:) ZTCW to Raffi wyławia części, a Mielec struga ramę:)
AdrianSocho

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #182 dnia: 06 Lis 2011, 19:24:02 »
W zasadzie to Raffi już dawno wyłowił części, a Savil je już dawno kupiła (większość, bo zostały detale jak linki i pancerze, których nie ma sensu kupować online i rzeczy, których nie znamy wymiaru - np nie wiemy jakie będzie trzeba kupić stery). Cała reszta już kupiona i czekamy aż wszytko przyjdzie.

A Mielec struga ramę.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #183 dnia: 06 Lis 2011, 22:33:30 »
Podkłady kolejowe to chyba drewniane, nie metalowe są ;)

A uwierz, że i taki typ jest też.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #184 dnia: 06 Lis 2011, 22:38:03 »
Ech, gdyby tylko Savil nie chciała damki ;) Męskich ram na Jej rozmiar są setki, w tym niektóre super-fajne, z mocowaniami pod wszystko od tarcz po 2 bidony, z prowadzeniem linek górą, po prostu wszystkomające ramy ;)

Nie wiem, czy to się często zdarza, ale ja na kładce w Kołobrzegu udzielałem w wielkanoc zeszłego roku pierwszej pomocy pani, która zawadziła kierownicą o barierę i straciła przytomność lub na odwrót - jedynym widocznym urazem była rana cięta po wewnętrznej stronie uda około 10cm od krocza dochodząca na skos praktycznie do kości - nie miałem żadnych wątpliwości, że do powstania tego urazu przyczyniła się jedna z linek prowadzona po górnej części ramy...

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #185 dnia: 07 Lis 2011, 01:12:20 »
Bleee, fuuujjj...
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #186 dnia: 07 Lis 2011, 08:40:42 »
Nie wiem, czy to się często zdarza, ale ja na kładce w Kołobrzegu udzielałem w wielkanoc zeszłego roku pierwszej pomocy pani, która zawadziła kierownicą o barierę i straciła przytomność lub na odwrót - jedynym widocznym urazem była rana cięta po wewnętrznej stronie uda około 10cm od krocza dochodząca na skos praktycznie do kości - nie miałem żadnych wątpliwości, że do powstania tego urazu przyczyniła się jedna z linek prowadzona po górnej części ramy...

Ja na takim rowerze z niebezpiecznymi linkami natomiast przejeździłem jakieś 50 tysięcy kilometrów i nie zaciąłem się nawet delikatnie. Kumpel (Cezar) ma taki rower, Seba miał. Wszyscy nic, mimo tysięcy kilometrów przebiegu. Przypadek o którym piszesz jest po prostu równie częsty co upadek kontenera na cyklistę :P

No i linkę prowadzoną górą górnej rury można zabezpieczyć. Np wsadzić w koszulkę termokurczliwą, co przy okazji pomaga bo zmniejsza ilość wody dostającą się do pancerza i zmniejsza korozję linki.


Poza tym mówiąc "linki górą" miałem na myśli linki przy górnej rurze. Te linki można puścić górną częścią górnej rury, albo pod sporem górnej rury, albo nawet w górnej rurze w środku. Osobiście za optimum uważam sposób 2, czyli linki pod górną rurą. Mniej deszcz im szkodzi, zahaczyć trudno, a linka ma mniej ciasnych zakrętów do przerzutek.

Natomiast najgorsze IMO jest prowadzenie linek przerzutek pod dolną rurą. Niezależnie czy masz błotniki, czy nie, taka linka (a idzie tam zwykle bez pancerza) dostaje taki ostrzał z wody i błota, że wymaga o wiele częstszych wymian niż linka prowadzona przy górnej rurze. No i plastykowy ślizg pod suportem też nie budzi mojego zaufania. Plus jeszcze przy tylnej przerzutce wtedy pancerz z linką robi ciasny zakręt o niemal 300 stopni (nie dotyczy przerzutek SRAM i Shimano w wersji Shadow), co też nie służy jakości działania przerzutki i trwałości linki/pancerza.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

storm

  • Gość
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #187 dnia: 07 Lis 2011, 13:23:21 »
[...]jedynym widocznym urazem była rana cięta po wewnętrznej stronie uda około 10cm od krocza dochodząca na skos praktycznie do kości
Mniam, pychota! :D I co? jaki opatrunek? Uciskowy mam nadzieję i karetka? Swoją droga gromanik, Ty to masz jakieś chyba NIEszczęście... gdzie nie pojedziesz - musisz kogoś ratować :]
A co do linek - mam Kellysa Saphixa z takowymi biegnącymi nad górną rurą, przez 4 lata jego jeżdżenia wymieniłem chyba tylko 1 linkę biegnącą do hamulca... i to przedniego chyba nawet? I osobiście jestem zwolennikiem stosowania pancerzy na całej długości biegnięcia linek i smarowania tychże. U mnie w SLRze się to sprawdza :)


Offline Wojtek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 230
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #188 dnia: 07 Lis 2011, 14:37:34 »
nie wiem, może nie znam się na rowerach , może nie wyczułem żarciku ...
Ale wydaje mi się że linka od przedniego hamulca, to swój kontakt z ramą zaczyna i kończy na kierownicy ...
Wojtek, po prostu Wojtek... kiedyś sailing_cyclist :P

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #189 dnia: 07 Lis 2011, 15:49:21 »
Swoją droga gromanik, Ty to masz jakieś chyba NIEszczęście... gdzie nie pojedziesz - musisz kogoś ratować :]

Po prostu nie odwraca oczu, a i rozgląda się czasem bardziej niż inni, wyłapując takie dziwne sytuacje. Pamiętam jak wysiadaliśmy z pociągu na Wschodniej... ja bym tego faceta leżącego na peronie dobre 200m od nas w ogóle nie zobaczył, bo się nie rozglądałem po peronie. Wysiadłbym i sobie poszedł, w błogiej nieświadomości.
A na Świętokrzyskim to samobójczyni rower bym rozjechał, wyklął od kretynów, że ktoś zostawia rower na ścieżce i pojechał dalej. A Grześkowi coś w duszy zaśpiewało, że rower stoi, ale gdzie jest właściciel. No i się zatrzymał, a po chwili już obaj wiedzieliśmy co jest grane.


osobiście jestem zwolennikiem stosowania pancerzy na całej długości biegnięcia linek i smarowania tychże. U mnie w SLRze się to sprawdza :)

U mnie też jest na całej długości i jakoś tam działa, ale to NIE jest najlepsze rozwiązanie. Duża długość pancerza oznacza, że masz większe tarcie pancerz-linka, a to nie wpływa najlepiej na jakość działania osprzętu. Zwłaszcza gdy ten ma już kilka lat i sprężyny zdążyły się wyciągnąć na tyle, że nie ciągną już tak jak powinny.

Ale wydaje mi się że linka od przedniego hamulca, to swój kontakt z ramą zaczyna i kończy na kierownicy ...

Poszedłbym nawet dalej i stwierdził, ze w klasycznym rowerze linka przedniego hamulca w ogóle zwykle nie ma kontaktu z ramą. W poziomach natomiast różnie bywa.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

storm

  • Gość
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #190 dnia: 07 Lis 2011, 16:27:39 »
@sailing_cyclist - chodziło mi o zużywanie się "olinowania" bardziej, niż kwestię położenia tegoż.


@Raffi - pewnie, że nie jest, ale o wiele łatwiej jest dociąć 1 kawałek niż kilka, zwłaszcza jak na ramie nie masz zamontowanych/dolutowanych/dospawanych odpowiednich końcówek do zamontowania poszczególnych krótkich kawałków pancerzy.
A jeśli chodzi o wypadkowość - ja też czasami zauważam "wiecznie śpiących", ale wystarczy chwila obserwacji, podejście, powąchanie (zwłaszcza!)... I wszystko jasne. Ale ja ostatnio to zwracam uwagę tylko kryjącym się palaczykom na Dw.Centralnym... Gówniażerii, która sądzi, że jak ukryje się na końcu peronu to jej wolno sobie zapalić i nikt nic nie powie, nie zauważy.


Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #191 dnia: 07 Lis 2011, 16:50:31 »
Puszczenie linki całej w pancerzu jest bez sensu dodatkowo dlatego, że bardzo niekorzystnie wpływają na to zmiany temperatur zima - lato, ale przede wszystkim pancerz przy hamowaniu się kurczy, bo jest ściskany, to samo dzieje się z biegami. Tak więc hamulec tylny do którego linka ma całą drogę w pancerzu, będzie ściskał obręcz jak by był z masła, a biegi nie będą chodziły precyzyjnie na tyle, na ile mogłyby.

@Storm Współczuję ram bez przelotek. Prowizorka.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

storm

  • Gość
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #192 dnia: 07 Lis 2011, 19:14:13 »
@Oli, dobrze ze moj SLR tego nie czyta i nic o tym nie wie bo na pewno by sie zaczal buntowac ;) A tak serio - jedyne problemy jakie naprawde rzadko u mnie wystepowaly ostatnio to minimalne uchybienia przy operowaniu przerzutka (cala dlugosc w pancerzu) ale nie czesciej jak 1-2x na trasie 16km.
Jesli chodzi o hamulce to tylem jest hydraulik, ktory nic nie wie o lince, z kolei przod to MX4, ktory jak do tej pory byl tylko raz delikatnie regulowany i z tego co widze to on chce dzialac zawsze. No i pamietaj tez, ze poszedlem za Twoja rada i o ile mam tam z tylu wibrejka, to jest on odlaczony. :)
I ciekawostka - dzieki zbyt krotkiemu pancerzowi i lince z przodu, dysponuje znakomitym hamulcem postojowym.  ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #193 dnia: 07 Lis 2011, 20:28:41 »
@Raffi - pewnie, że nie jest, ale o wiele łatwiej jest dociąć 1 kawałek niż kilka

Docinanie pod dowolny nie sprawia mi problemu od kiedy sobie kupiłem specjalne cążki.
 

zwłaszcza jak na ramie nie masz zamontowanych/dolutowanych/dospawanych odpowiednich końcówek do zamontowania poszczególnych krótkich kawałków pancerzy.

I dlatego tez mam w jednym kawałku pancerz w poziomie. Ale gdybym nie musiał, to bym tak nie robił.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Szukamy trekkinga dla Savil! [to będzie szybciej jeździć ;)]
« Odpowiedź #194 dnia: 07 Lis 2011, 21:03:09 »
Savil, pomyśl jakiekiego ładnego poziomka ci poskładają  :D ;D :D
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "