No i przedmasówka za nami. Temat Nocnej był poruszony. Wiele osób się wypowiedziało. Zwłaszcza dyskutowały te które brały udział w NMK ostatni raz paręnaście miesięcy temu...
W każdym razie dowiedziałem się że eliminowanie osób w ten sposób nie powinno mieć miejsca. Powinno być tak jak robiono kiedyś. Jest teren? Mówimy np tym co nie jadą po nim gdzie się wyjedzie. Potem ludzie zrażają się do przejazdu i więcej nie przyjeżdżają mimo że spełniają WSZYSTKIE wymagania regulaminu.
Dodatkowo uważam, że bycie osobą prowadzącą nie jest przywilejem a odpowiedzialnym zajęciem by starać się zapewnić CAŁEJ grupie przejazd do końca. A zwłaszcza tym którzy jak pisałem wcześniej spełniają punkty regulaminu. W tym usłyszałem słowa poparcia.
To, że ludzie nie mówią gdy nie pasuje im trasa nie znaczy, że im to nie przeszkadza (może się wstydzą, albo mówią za plecami bo "Jak można pouczać prowadzącego", albo po prostu przez grzeczność itp).
Główny "winowajca" natomiast, zamiast dyskutować i bronić swoich racji, na sam koniec powiedział, że powinienem zarzuty "odszczekać na forum" - to była cała jego wypowiedź. Nie ma to jak dyskutować na poziomie. Ale jeśli prowadzi imprezy tak jak dyskutuje to nie mam więcej pytań.
P.S. Nie odszczekam tego co napisałem wcześniej, bo uważam że mam tutaj rację.
Nawet tu nie chodzi o regulamin, ale o zasady szacunku wobec wszystkich uczestników masy.
Byłeś na spotkaniu przedmasowym, ale z jego przebiegu NIC nie zrozumiałeś,
albo tylko tak udajesz.
Na początku zostały przytoczone w całości zasady Nocnej Masy Krytycznej zawarte na stronie WMK.
I w trakcie dyskusji szanownego gremium, nie udało się wykazać,
żeby na ostatniej Nocnej Masie doszło do naruszenia przez prowadzącego jakiejkolwiek z wymienionych zasad.
A zatem, skoro nie ma winy - to nie ma też "winowajcy".
I teraz należało by o tym fakcie poinformować wszystkich czytelników forum
.
Nocna Masa Krytyczna
sobota, 13 sierpnia - Pl. Zamkowy, godz. 24:00
Nocna Masa Krytyczna to tradycyjne spotkanie warszawskich rowerzystów w nocy z II soboty miesiąca na niedzielę, na Pl. Zamkowym,
skąd wyruszają w trasę układaną na bieżąco podczas przejazdu (czasem są to centralne dzielnice, a czasem sąsiednie miasta).
Zaletą nocnej jazdy rowerem jest nie tylko mniejszy ruch uliczny, cisza nawet w centrum miasta i 'lekkość jazdy',
ale też niesamowite wrażenia jakich może dostarczyć nocna jazda po klimatycznych uliczkach Pragi czy po lesie.
Nawet Warszawa może być miastem przyjaznym dla rowerzystów ;-)
ZASADY NOCNEJ MASY
1. Przejazd ma niezorganizowany charakter - trasa jest układana na bieżąco przez osoby jadące z przodu,
które są odpowiedzialne za utrzymanie odpowiedniego tempa - ok. 20km/h.
Organizatorzy WMK nie gwarantują swojej obecności na imprezie;
2. Posiadanie sprawnych Lampek przy rowerze jest obowiązkowe - mile widziane jest także posiadanie dużej ilości odblasków;
3. Przestrzegamy przepisów ruchu drogowego (oczywiście w granicach rozsądku;-)
4. Zachowujemy się spokojnie i kulturalnie, nie hałasujemy w dzielnicach mieszkaniowych, przepuszczamy inne pojazdy, szczególnie autobusy;
5. Przejazd to nie wyścig - jedziemy szybciej niż na dziennej Masie, ale tak by wszyscy, niezależnie od wieku i kondycji, mogli nadążyć;
6. Jeżeli podczas przejazdu zauważymy, że ktoś ma wyraźne trudności z opanowaniem powyższych zasad, pomagamy mu w tym;
7. Uczestnicy biorą udział w imprezie na własną odpowiedzialność.
Zasady jakie są, każdy widzi. I nie ma w nich ani słowa o :
- eliminowaniu osób ;
- zrażaniu do przejazdu ;
- wstydliwości uczestników ;
- przywilejach prowadzącego ;
- szacunku wobec wszystkich uczestników ;
- o tym, że do mety ma przyjechać tyle samo osób, co wystartowało ;
- i o uczestnikach spełniających wszystkie wymagania regulaminu ;
( w tym ostatnim - to Ci się chyba z wojskiem pomyliło )
Nie ma, a jednak Ty tworzysz : jakieś "wyimaginowane byty"
i sam sobie na nie odpowiadasz.
@Chrupku, zabierasz głos w sprawie, a
nie było Cię na ostatniej Nocnej.
A to wielka szkoda, bo :
- nie wiesz, tak na prawdę, jak na niej było ;
Szkoda, bo gdybyś jednak był, to :
- może przełamał byś strach przed nieznanym ;
- może bawił byś się dobrze i by Ci się spodobało ;
- może byś się czegoś ciekawego nauczył ( wszak sam aspirujesz do roli prowadzącego Nocnej Masy ).
A nauki w takim temacie, jak sprawne prowadzenie grupy - to nigdy za wiele
.