Humanisto, smaruj te stłuczenia jakąś maścią, np. Liotonem 1000, i może przez parę dni daj urlop rowerowi, bo możesz się załatwić tak jak ja - zaraz po moim wypadku z zeszłego tygodnia wsiadłam na rower, natrzaskałam kilometrów i... wczoraj obudził mnie niesamowity ból kolana, które wcale nie było aż tak bardzo zasinione... po prostu przeciążyłam staw i mam szlaban na rower od lekarza. Bez przeciwbólowców nie daję rady, bo boli jak skurczybyk.