Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Śródmieście, Wola => Wątek zaczęty przez: gromanik w 02 Gru 2010, 23:19:14
-
Zwyciężył rozsądek, i to podwójnie.
Po pierwsze dlatego, że nie tylko nie będzie absurdalnych przejść dla pieszych do rozkładów jazdy przymocowanych do bariery mostu położonej bezpośrednio przy drodze dla rowerów (przejść, na których staliby piesi jak dotychczas blokując drogę dla rowerów, z tą tylko różnicą, że Zarząd Transportu Miejskiego jedyne wyjście widział w domalowaniu przejścia dla pieszych przez drogę dla rowerów, żeby zalegalizować stanie na niej pieszych). Miałoby szansę powstać coś, co miałem ochotę nazwać przejściem dla samobójców, lub przejściem tylko w jedną stronę, bo jedynym sposobem przejścia przez te przejścia dla pieszych byłby skok z mostu :P .
Po drugie dlatego, że w wyniku wymiany pism okazało się, że jednak DA SIĘ wbetonować słup z rozkładem jazdy w konstrukcję mostu, więc piesi nie będą stać na ddr podczas zapoznawania się z rozkładem, nie będą tym samym przeszkadzać rowerzystom, a poza tym od rozkładu do tramwaju będą mieli bliżej :)
(http://www.bialoleka.masa.waw.pl/images/25.11.2009%20090.JPG)
(http://www.bialoleka.masa.waw.pl/images/04.01.2010.JPG)
(http://www.bialoleka.masa.waw.pl/images/Odpowiedz%20na%20pismo%20ZTM-PI-051-189-4-09-KJ.jpg)
(http://www.bialoleka.masa.waw.pl/images/13.10.2009%20051.JPG)
(http://www.bialoleka.masa.waw.pl/images/DSC00119.JPG)
-
Tak to dwa beznadziejne miejsca razem ze Starzyniakiem. Piesi tam to masakra.
-
A ja obstawiam, że piesi będą wchodzić by oprzeć się o barierkę. Do tego nie rozumiem co miał na myśli projektant robiąc po jednej stronie chodnik, a po drugiej DDR - piesi zbytnio nie zważają na to po czym idą, więc dużo lepsze byłyby tam CPR.
-
Tam na moście to płotek trzeba postawić i tyle.
-
piesi zbytnio nie zważają na to po czym idą, więc dużo lepsze byłyby tam CPR.
Piesi nie zważają po czym idą, więc przydałaby się lepsza separacja. Nie koniecznie płotek, bo faktycznie na tak obleganym przystanku to on będzie służył do opierania się o niego.
Ale zamiana nawierzchni ddr na asfalt, umieszczenie jej 5cm poniżej chodnika i dobre oznakowanie - jak to jest w standardach, mogłoby sporo pomóc.
Względnie sprawę załatwiłoby poszerzenie przystanku autobusowego, kosztem likwidacji zatoki. Piesi mieliby więcej miejsca na oczekiwanie i byłaby większa szansa, że nie staliby na DDRze. Bo teraz kłopot jest tam taki, że przed i obok wiaty ludzie się zwyczajnie nie mieszczą często i dlatego stoją na ddr.
Z resztą identyczny kłopot jest przy arkadii.
-
Tylko, że mowa o miejscu gdzie jest tylko i wyłącznie chodnik/DDR i linia tramwajowa, więc nie wiem gdzie tam się zmieściły jeszcze wiaty i przystanek autobusowy... chyba, że tam gdzieś jeszcze jest DDR, ale nic mi o niej nie wiadomo.
-
Płotek jest o tyle dobry, że dopóki piesi opierają się o niego po swojej stronie, a od niego do DDR jest jeszcze trochę, to nikomu tam ci piesi nie przeszkadzają.
Przy Arkadii problem jest jeszcze ten, że chodnik/przystanek dla krasnoludków [bo nie dla ludzi] jest wciśnięty między ścieżkę a słupki, a pieszych dużo - oni się tam fizycznie nie mieszczą na swojej części. Kingsajz dla każdego - i pieszych i rowerzystów! ;)
-
ja to bym zaczał od zastąpienia schodów normalnym wjazdem. Bo z resztą jakoś sobie radzę.
-
ja to bym zaczał od zastąpienia schodów normalnym wjazdem. Bo z resztą jakoś sobie radzę.
Yyyyy... gdzie na Gdańskim masz schody na drodze rowerowej?
-
ja to bym zaczał od zastąpienia schodów normalnym wjazdem. Bo z resztą jakoś sobie radzę.
Yyyyy... gdzie na Gdańskim masz schody na drodze rowerowej?
Zapewne po stronie Śródmiejskiej, gdy chce się zjechać na dół do ścieżki nadwiślańskiej lub podskarpowej
-
Aaaaa... tam. Trzeba atakować ZTP (Zarząd terenów Publicznych). To ich ziemia, już nawet kiedyś prosili nas o wizję jak by można tam zjazd zrobić. Narysowaliśmy im z Olkiem, teraz ktoś powinien wymusić realizację ;-)
A póki co pozostają dwa niezbyt fajne sposoby, jak ktoś nie lubi po schodach:
1) podjechać ścieżką obok schodów. Da się nawet poziomem, choć nie powiem, że jest łatwo.
2) pojechać chodnikiem nieco naokoło. Nielegalnie i wybojów pełno, ale się da.
Ewentualnie jeździć jezdnią, górnym poziomem. Zresztą, jadąc od Międzyparkowej lub od Arkadii to jest jedyne wyjście sensowne o ile nie chce się kluczyć.
-
ZROBILI !
(http://img859.imageshack.us/img859/5453/dsc00149ys.jpg)
Zarówno po stronie wschodniej jak i zachodniej. ;D
-
Zarówno po stronie wschodniej jak i zachodniej. ;D
Nom, przystanki już jakiś miesiąc temu. ;)
Teraz zostało "tylko" odnowienie oznakowania poziomego, ciągła oddzielająca przystanek od DDR i przejścia dla pieszych przez DDR...
-
Zarówno po stronie wschodniej jak i zachodniej. ;D
Nom, przystanki już jakiś miesiąc temu. ;)
Teraz zostało "tylko" odnowienie oznakowania poziomego, ciągła oddzielająca przystanek od DDR i przejścia dla pieszych przez DDR...
A czy mógłbym prosić o jakieś zdjęcia?
-
Oczywiście że tak.
(http://img219.imageshack.us/img219/5629/dsc00149mm.jpg)
(http://img576.imageshack.us/img576/6425/dsc00150vn.jpg)
PS. Dlaczego w moim poprzednim zdjęcie samo znikneło?
-
Oczywiście że tak.
A czy mogę prosić kogoś o informację jak wygląda teraz umiejscowienie rozkładu na przystanku po drugiej stronie Wisły?
-
Na zachodnim brzegu zrobili w zasadzie tak samo.
-
Szanowny Panie
W odpowiedzi na Pana skargę Zarząd Transportu Miejskiego uprzejmie informuję, że przedmiotowe słupki zostały pozostawione w pierwotnej lokalizacji, ponieważ Wydział Mostów Zarządu Dróg Miejskich w piśmie z dnia 01.02.2011 nie zgodził się na jakikolwiek montaż elementów infrastruktury, który by ingerował w konstrukcje podpór wiaduktu, a nie ma możliwości zainstalowania tych słupków bez montażu w konstrukcję wiaduktu. Jednocześnie ZTM przeanalizuje możliwość dodatkowego oznakowania słupków aby były lepiej widoczne dla korzystających ze ścieżki rowerowej
Jeżeli zaś chodzi o kwestie montażu tablic z rozkładami jazdy, to pragniemy poinformować, że mocowanie ich zostało poprawione i wystające ostre krawędzie wygładzone.
Z poważaniem
Andrzej Franków
Koordynator Działalności Przewozowej
Zarząd Transportu Miejskiego
Najpierw ZDM mi pisze, że nie widzą przeciwskazań do montażu słupów w konstrukcji mostu, a potem ZTM-owi piszą coś przeciwnego, więc zaproponowałem, żeby te słupy przenieśli z wewnętrznej strony bariery na zewnętrzną - wtedy przynajmniej nie da się o nie zawadzić kierownicą. Będzie to też bezpieczniejsze, bo lepiej usunąć przeszkodę niż ją oznakować ;)
-
Najpierw ZDM mi pisze, że nie widzą przeciwskazań do montażu słupów w konstrukcji mostu, a potem ZTM-owi piszą coś przeciwnego, więc zaproponowałem, żeby te słupy przenieśli z wewnętrznej strony bariery na zewnętrzną - wtedy przynajmniej nie da się o nie zawadzić kierownicą. Będzie to też bezpieczniejsze, bo lepiej usunąć przeszkodę niż ją oznakować ;)
Pewnie ingerencja w betonowe podpory nie wchodzi w grę - można zrozumieć. Ale znak przystanku chyba można przymocować do konstrukcji stalowej, na końcu przystanku. Chyba - teraz siedzę przed kompem i nie mam pewności, czy nie będzie za bardzo wystawał na ścieżkę albo torowisko. Poza tym ostatnio bliżej strony zachodniej zawieszono na stalowej konstrukcji mostu jakąś skrzynkę więc argument "nie da się" jest mało sensowny.
-
Rozkłady przenieśli na filary estakad i faktycznie nie widziałem tam ostatnio pieszych na drodze rowerowej. Słupy przystanków to chyba nie przeszkadzają, bo są tak ustawione, że trudno by o nie zahaczyć rowerem albo głową. Ja bym nie robił dymu o znak przystanku.
Jeżeli bym o coś marudził to o odświeżenie malowania na moście. Rowerki się starły i mało widać, że to droga rowerowa.
-
Jeżeli bym o coś marudził to o odświeżenie malowania na moście. Rowerki się starły i mało widać, że to droga rowerowa.
Zgadzam się z Raffim, że dymu o te znaki chyba nie warto robić bo i nie przeszkadzają. Nie zgodzę się jednak, że tam pieszych nie ma. W pewnych godzinach jest mały tłumek i co najmniej kilka osób podpiera barierkę.
Jeszcze gorzej, że potrafi taki zombie wyleźć zza filara prosto pod koła. Dlatego prędzej bym tam jakiś płotek widział na prawo-lewo od każdego filara. Co o tym myślicie?
-
Rozkłady przenieśli na filary estakad i faktycznie nie widziałem tam ostatnio pieszych na drodze rowerowej. Słupy przystanków to chyba nie przeszkadzają, bo są tak ustawione, że trudno by o nie zahaczyć rowerem albo głową. Ja bym nie robił dymu o znak przystanku.
Jeżeli bym o coś marudził to o odświeżenie malowania na moście. Rowerki się starły i mało widać, że to droga rowerowa.
Głową to rzeczywiście ciężko zahaczyć: http://img703.imageshack.us/img703/5392/mostgdanskiobejmy.jpg (http://img703.imageshack.us/img703/5392/mostgdanskiobejmy.jpg) , ale kierownicą się da, bo słupy przystankowe są przymocowane do bariery mostu po stronie drogi dla rowerów - nie powinno stanowić problemu obrócenie mocowań, tak aby słupy przystankowe znalazły się po zewnętrznej stronie bariery, gdzie nikomu w niczym nie będą przeszkadzać i nie będzie potrzeby ich oznakowywać. A na kwestię braków oznakowania poziomego zwracał też uwagę ZTM, bo na przystanku nad Wisłostradą brakuje oznakowania poziomego przejścia dla pieszych przy schodach z górnego poziomu mostu, ale to już leży w gestii ZDM - jak chcesz, to możesz wystąpić zarówno o przejście jak i odnowienie istniejącego oznakowania drogi dla rowerów.
Co do zahaczania kierownicą, to w niedzielę wielkanocną udzielałem w tym roku pomocy niemieckiej turystce na nadmorskiej drodze dla rowerów w Kołobrzegu, po tym jak na mostku zahaczyła kierownicą o pionowy element bariery i podczas upadku linki prowadzone po górnej części ramy przecięły jej udo na długości kilkunastu cm na głębokość kilku cm, na szczęście omijając większe naczynia krwionośne.
Jeżeli bym o coś marudził to o odświeżenie malowania na moście. Rowerki się starły i mało widać, że to droga rowerowa.
Zgadzam się z Raffim, że dymu o te znaki chyba nie warto robić bo i nie przeszkadzają. Nie zgodzę się jednak, że tam pieszych nie ma. W pewnych godzinach jest mały tłumek i co najmniej kilka osób podpiera barierkę.
Jeszcze gorzej, że potrafi taki zombie wyleźć zza filara prosto pod koła. Dlatego prędzej bym tam jakiś płotek widział na prawo-lewo od każdego filara. Co o tym myślicie?
Pomysł moim zdaniem zdecydowanie sensowny - uważam, że wygrodzenie powinno być na całej długości obydwu przystanków na moście (poza przejściem dla pieszych prowadzącym na przystanek oczywiście) - najlepiej odsunięte o 0,5m od drogi dla rowerów zgodnie ze Standardami (ew. 0,2m zgodnie z rozporządzeniem, gdyby za bardzo ograniczało to szerokość przystanku - w tej kwestii to chyba trzeba by było do ZDM występować - myślę, że warto, bo wspólnym staraniem można tam dużo poprawić ;-)
-
Głową to rzeczywiście ciężko zahaczyć: http://img703.imageshack.us/img703/5392/mostgdanskiobejmy.jpg (http://img703.imageshack.us/img703/5392/mostgdanskiobejmy.jpg) , ale kierownicą się da, bo słupy przystankowe są przymocowane do bariery mostu po stronie drogi dla rowerów -
Kierownicą się da zahaczyć o barierkę na całej długości mostu. Śniło mi się dziś, że tą ścieżkę skasowano a zrobiono pas dla rowerów w jezdni na powierzchni mostu. Miejsca chyba jest dosyć.
Pomysł moim zdaniem zdecydowanie sensowny - uważam, że wygrodzenie powinno być na całej długości obydwu przystanków na moście (poza przejściem dla pieszych prowadzącym na przystanek oczywiście) - najlepiej odsunięte o 0,5m od drogi dla rowerów zgodnie ze Standardami (ew. 0,2m zgodnie z rozporządzeniem, gdyby za
Inaczej - w osi filarów betonowych. Nie wiem ile to cm. Odsuwać za dużo nie ma po co, bo i tak kolumny trzeba ominąć. Za blisko też nie, bo z każdej strony będzie atakowała barierka a szeroko tam nie jest.
myślę, że warto, bo wspólnym staraniem można tam dużo poprawić ;-)
Się pisze. Już dawno miałem się za to wziąć. Dzięki za mobilizację :)
Edit: te obejmy to taka partanina, że aż dziwię się, że tyle czasu rozkłady wiszą. Teraz rozumiem, dlaczego ZTMowi, nie wychodziło tego typu wieszanie...
-
Kierownicą się da zahaczyć o barierkę na całej długości mostu. Śniło mi się dziś, że tą ścieżkę skasowano a zrobiono pas dla rowerów w jezdni na powierzchni mostu. Miejsca chyba jest dosyć.
Ale słupy przystankowe wystają z bariery mostu na stronę drogi rowerowej, więc warto je przenieść na zewnętrzną stronę - powinno to się dać zrobić na tych samych mocowaniach.
Bariery przy drodze dla rowerów powinny być odchylone od pionu na zewnątrz lub mieć formę łuku, który jest najbardziej oddalony od drogi dla rowerów na wysokości kierownicy roweru, aby dało się jechać po całej szerokości drogi dla rowerów.
Co do jezdni na górze, to po zlikwidowaniu jednego pasa ruchu dla samochodów dałoby się, ale wątpię, żeby to przeszło, szczególnie teraz, gdy ma tamtędy prowadzić objazd budowy metra, jak i później, bo to mała obwodnica Śródmieścia jednak jest.
Inaczej - w osi filarów betonowych. Nie wiem ile to cm. Odsuwać za dużo nie ma po co, bo i tak kolumny trzeba ominąć. Za blisko też nie, bo z każdej strony będzie atakowała barierka a szeroko tam nie jest.
Trafiłeś w samo sedno sprawy ;-)
Się pisze. Już dawno miałem się za to wziąć. Dzięki za mobilizację :)
Edit: te obejmy to taka partanina, że aż dziwię się, że tyle czasu rozkłady wiszą. Teraz rozumiem, dlaczego ZTMowi, nie wychodziło tego typu wieszanie...
ZTM pewnie wypracował ten sposób wieszania po tym, jak się parę razy "odbił" od innych jednostek miejskich - pewnie podobnie jak w tej sytuacji, gdy najpierw była zgoda na wbetonowanie całych słupów w konstrukcję płyty mostu, a jak co do czego, to wyszło jak zwykle...
-
Na górze można poprowadzić DDR chodnikiem o ile usunie się te wystające elementy (pokrywy studzienki?) i wywali latarnie za most.
-
Na górze można poprowadzić DDR chodnikiem o ile usunie się te wystające elementy (pokrywy studzienki?) i wywali latarnie za most.
Na górze to ciasnawo jest.
A nie prościej byłoby, gdyby zrobiono wygodny zjazd z górnego poziomu na dolny (np wzdłuż schodów)?
Wyobraź sobie... jedziesz pasem rowerowym na Międzyparkowej, on przechodzi w drogę rowerową w kierunku mostu. Droga ta przecina skrzyżowanie, trawersuje skarpę i schodzi sobie na dolny poziom mostu. Tam jedziesz sobie wygodnie pod dachem, z osłoną od wiatru i bez aut. I ani się obejrzysz, a jesteś na Starzyniaku.
-
Na górze to ciasnawo jest.
Wiem, ale znając naszą rzeczywistość będzie to łatwiejsze niż pasy w jezdni. Oczywiście na górze byłyby to jednokierunkowe pasy.
A nie prościej byłoby, gdyby zrobiono wygodny zjazd z górnego poziomu na dolny (np wzdłuż schodów)?
To by było rozwiązanie prawie idealne, ale sam widziałeś ile czasu zajął krótki łącznik wisłostrady z mostem gdańskim (a i tak nie ma łącznika do międzyparkowej). Biorę pod uwagę wariant bardziej realny ;-)
-
Wyobraź sobie... jedziesz pasem rowerowym na Międzyparkowej, on przechodzi w drogę rowerową w kierunku mostu. Droga ta przecina skrzyżowanie, trawersuje skarpę i schodzi sobie na dolny poziom mostu. Tam jedziesz sobie wygodnie pod dachem, z osłoną od wiatru i bez aut. I ani się obejrzysz, a jesteś na Starzyniaku.
To będzie piękne, ale przyjdzie nam poczekać jeszcze długo. Oby nie kolejne 13 lat jak na zbudowany (niekompletny) łącznik.
Znając zdolności naszych speców zaprojektują to tak, że trzeba będzie wyciąć więcej niż 1 drzewo, wzmacniać skarpę, robić murki oporowe itp. A przecież łącznik istnieje, tyle że jako wyjeżdżona ziemna ścieżka. Wystarczyłoby go wyrównać i utwardzić na początek.
-
Słupki ze znakami "przystanek" można moim zdaniem umieścić przymocowane do balustrady tak, że nie będzie możliwości zawadzenia o nie kierownicą. Od strony zachodniej: przy schodach (bliżej Wisły). Od strony wschodniej: w łuku balustrady (też bliżej Wisły).
Ewentualny płotek oddzielający obie części moim zdaniem zostawia dość miejsca na przystanek. A gdy porównać je z debilnie wąskim i niebezpiecznym chodniczkiem na przystanku tramwajowym przy zejściu do stacji Metra Dw.Gdański to jest luksusowo.
-
Szanowny Panie
W odpowiedzi na Pana wniosek, uprzejmie informujemy, iż Zarząd Transportu Miejskiego dokładnie i szczegółowo przeanalizował Pańską propozycję przeniesienia słupków przystankowych przymocowanych do barierek mostu na zewnętrzną ich stronę. Jednak ze względów technicznych i przede wszystkim bezpieczeństwa nie możemy przychylić się do Pańskiego postulatu. W przypadku montażu słupków na zewnętrznej stronie barierek istnieje uzasadnione ryzyko odkręcenia mocowania słupka przez niepowołane osoby, co spowoduje upadek konstrukcji na znajdującą się poniżej jezdnię lub chodnik. Zdarzenie takie mogłoby mieć trudne do przewidzenia konsekwencje (np. upadek słupka na przejeżdżający samochód).
Jednocześnie informujemy, iż brak jest możliwości np. przyspawania słupków do barierek mostu, co rozwiązywałoby powyższy problem, ponieważ ZTM nie może w żaden sposób ingerować w jego kontrukcję.
Z poważaniem
Andrzej Franków
Koordynator Działalności Przewozowej
Zarząd Transportu Miejskiego
-
nie no to w/g ich logiki teraz też jest niebezpiecznie bo niepowołana osoba może wyrwać znak i nim rzucać w ludzi...
-
istnieje uzasadnione ryzyko odkręcenia mocowania słupka przez niepowołane osob
NITY są znane już os stuleci... Tylko ZTM chyba jest jeszcze w epoce kamienia łupanego...