Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Maślak w 13 Cze 2012, 19:47:40
-
Hej
Zamierzam kupić lusterko CatEye konkretnie to(lewe): http://www.dobresklepyrowerowe.pl/akcesoria/lusterka/cateye/bm-500g/ (http://www.dobresklepyrowerowe.pl/akcesoria/lusterka/cateye/bm-500g/). Macie jakieś opinie odnośnie tego produktu? Czy w ogóle warto?
Z góry dzięki ;)
-
Tak, jak najbardziej. Miałem mnostwo lusterek i to lusterko daje najwieksze pole obserwacji. W dodatku widoczność jest rzeczywista.
Tylko jak masz rogi to nie montuj lusterka według instrukcji czyli do kierownicy lecz do rogu.
(https://lh4.googleusercontent.com/-JPu4j9Ic7ZQ/So2tHSeR_vI/AAAAAAAAG-E/RAE7d1k8whw/s640/DSCN3082.JPG)
-
Tylko jak masz rogi to nie montuj lusterka według instrukcji czyli do kierownicy lecz do rogu.
Rogi mam, ale doszedłem do wniosku, że w rowerze miejskim jakoś rzadko z nich korzystam. Więc demontaż rogów to nie problem. Swoją drogą, to chyba tego modelu nie da się zamontować gdzieś indziej niż do środka kierownicy.
Ale dzięki za opinię :)
-
Da się. Może inna fotka to lepiej pokaże.
(https://lh4.googleusercontent.com/-b3gizZnisJY/RxDXnsX1pCI/AAAAAAAADPQ/t2sAO8AFXtg/s512/IMG_0183.jpg)
A oto fotka przedstawiająca jak się jeżdzi z lusterkiem zamontowanym na rogu a nie na kierownicy
(https://lh5.googleusercontent.com/-BuokOpPllzo/RxDXP8X1owI/AAAAAAAADM4/pV6cPg4gK1I/s800/P1013344.JPG)
-
z radością odpowiadam - zużyłem półtora takiego lusterka.
dlaczego nie dwa? o tym dalej.
Kierownicę mam prawie prostą, bez rogacizny. Idealna na takie lustro. Więc nabyłem lewe. Założyłem.
Uwagi - przegub kulkowy lusterka jest zbyt delikatny, łatwo go odłamać.
A więc, założyłem, używałem, pole widzenia bardzo dobre, widziałem i samochody i dzieciaki jadące za mną. Do czasu. Rower stał sobie spokojnie na nóżce... wiatr... i trach LEŻY. A lusterko (dokładnie jego część podstawy mocowana do kierownicy) połamane w drobiazgi. I 40 dychy do tyłu.
Co tam, zalety przeważyły - kupiłem drugie. Po kilku tygodniach przy poprawianiu lusterka ( a jako, że jest wyeksponowane, to robi się to często) stwierdziłem, że nadłamał się ten dynx z kulką na końcu.
będąc w decathlonie dostrzegłem podobny produkt bitwina - nieco większe zwierciadło i dwa przeguby - kupiłem (jakieś 1,5 roku temu) i.... prawie to samo co w pierwszym przypadku. Ale ten model jest lepszy. Z kawałka pręta plastikowego dorobiłem uszkodzony element, modyfikując przy okazji jeden z przegubów (ten obracany przód-tył na lewo/prawo) oraz mocowanie (na szybkozamykacz od sztycy i teraz żadna przewrotka mi nie straszna. A i dynx jest tu lepszy, bo metalowy. pole widzenia nieco większe niz cat eye, bo i powierzchnia i krzywizna większe (minimalnie)
P.S. oto link do niego:
http://www.decathlon.com.pl/PL/lusterko-3-3d-141021935/ (http://www.decathlon.com.pl/PL/lusterko-3-3d-141021935/)
-
Na temat w/w lusterka się nie wypowiem, ponieważ nie miałem z nim styczności,
za to mogę polecić Zefal Spin
(http://rove.pl/alg/Rowery/akcesoria/lusterko_zefal_spin3.jpg)
właśnie nabyłem drugi egzemplarz z uwagi na uszkodzenie poprzedniego.
Połamanie jest dość trudne w przypadku tego modelu, ale jak pokazuje życie - nie niemożliwe :/
-
Uwagi - przegub kulkowy lusterka jest zbyt delikatny, łatwo go odłamać.
... Rower stał sobie spokojnie na nóżce... wiatr... i trach LEŻY. A lusterko (dokładnie jego część podstawy mocowana do kierownicy) połamane w drobiazgi. I 40 dychy do tyłu.
To prawda. Ów przegub jest najsłabszym elementem ale tylko w przypadku wywrotki. Zresztą jak lusterko jest na rogu to i wywrotka nie jest straszna gdyż lusterko jest odsunięte od podłoża na długość rogu.
-
Ja używam
(http://www.szumgum.com/media/products/ee149cf26d25cce4e024c3b15c55b475/images/thumbnail/large_zefal-eye-3.jpg?updated_at=1301043381)
i sobie chwalę. Praktyczne i szybko ruchem głowy można zaobserwować każdy zakamarek za sobą :)
Ma mankament. Trzeba je podkleić kropelką bo rzepy są trochę liche :)
-
Tylko, że w tym rozwiązaniu widzę jeden zasadniczy mankament... trzeba jeździć w kasku.
-
Nie da się ukryć. Mi to nie przeszkadza;) Na upartego można do czapeczki albo opaski zamontować;))
-
Tylko, że w tym rozwiązaniu widzę jeden zasadniczy mankament... trzeba jeździć w kasku.
Nie koniecznie. Jeden z Masowiczy montował podobne lustereczko do okularów, w których jeździł. Tylko to jego lusterko było własnej roboty.
-
Jest to rozwiązanie. Oczywiście okulary musiały by być na gumce. A co z szybką zmiana ostrości widzenia oka bo przy lusterku na kierownicy nie ma problemu a przy umieszczonym lusterku na odległość 20-25 cm od oka obserwuję 2-3 sekundowe dostrajanie się oka co w ruchu miejskim jest dla mnie niedopuszczalne.
-
Ja tam w ogóle nie jestem specjalnym fanem lusterek. Wolę się oglądać za siebie.
-
Ja tam w ogóle nie jestem specjalnym fanem lusterek. Wolę się oglądać za siebie.
Też tak kiedyś myślałem i wolałem nawet jak miałem badziewne lusterko. Ale jak się jedzie kilkadziesiąt km po ruchliwej drodze to ciężko się oglądać co 2-3 sekundy aby sprawdzić czy gość zamierza mnie ominąć czy może jednak nie. Wspomniane usterko Cateya daje mi ten komfort, komfort posiadania trzeciego oka... Dzięki niemu mam pełne pole widzenia do przodu i pełno kontrolę nad tym co dzieje się z tyłu. Szczególnie jest to istotne na drodze z dziurami czy zajeżdżającym samochodem... Od razu wiem czy mogę bezpiecznie i szeroko omijać czy może jednak muszę się przytulać. Według mnie jazda bez lusterka to jak gra w rosyjską ruletkę.
-
Według mnie jazda bez lusterka to jak gra w rosyjską ruletkę.
Dla mnie nie aż tak, ale zdecydowanie wolę mieć lusterko niż go nie mieć. Kombinuję jeszcze, żeby było maksymalnie użyteczne, tzn. duże, w miarę wysoko i żeby nie zmieniało położenia. Jakby jeszcze miało wygodną regulację, to byłbym szczęśliwy. Mam typową kierownicę miejską, więc akurat BM-500G sobie nie wkręcę.
-
Na temat w/w lusterka się nie wypowiem, ponieważ nie miałem z nim styczności,
za to mogę polecić Zefal Spin
A co by było, gdyby kierownica była ustawiona do góry nogami pod kątem 45 stopni z końcówką tuż pry ziemi, np. po złożeniu składaka? Dość częsty kontakt z podłożem podczas przetaczania złożonego roweru, otarcia w okolicy zawiasu. Czy to oznacza szybkie zniszczenie, czy tylko utratę wyglądu?
-
Też tak kiedyś myślałem i wolałem nawet jak miałem badziewne lusterko. Ale jak się jedzie kilkadziesiąt km po ruchliwej drodze to ciężko się oglądać co 2-3 sekundy aby sprawdzić czy gość zamierza mnie ominąć czy może jednak nie.
Ja tam się po prostu nie oglądam co 2-3s. Nigdy tego nie robiłem, nawet w zamierzchłych czasach, gdy jeszcze miałem lusterko.
Wspomniane usterko Cateya daje mi ten komfort, komfort posiadania trzeciego oka... Dzięki niemu mam pełne pole widzenia do przodu i pełno kontrolę nad tym co dzieje się z tyłu.
Złudzenie kontroli. Kontrola, jakakolwiek kontrola, jest złudzeniem. Zwłaszcza gdy chodzi o polski ruch drogowy ;) To jak z bezpieczeństwem i poczuciem bezpieczeństwa - to dwie różne sprawy.
Ale rozumiem, że czujesz się bezpieczniej z lusterkiem. Na pewno nie zaproponuję Ci byś je zdjął.
-
Po zebranych opiniach i oględzinach, chyba jednak kupię lusterko CatEye za 27zł http://www.dobresklepyrowerowe.pl/akcesoria/lusterka/cateye/bm-300g/ (http://www.dobresklepyrowerowe.pl/akcesoria/lusterka/cateye/bm-300g/) wychodzi na to że tańsze i trwalsze, a jakość nie jest zła.
Dzięki wszystkim za opinie i rady :)
-
Po zebranych opiniach i oględzinach, chyba jednak kupię lusterko CatEye za 27zł wychodzi na to że tańsze i trwalsze, a jakość nie jest zła.
Absolutnie jego nie polecam. Lusterko nie jest sferyczne więc ma bardzo małe pole widzenia i bardzo utrudnione ustawienia. To lusterko jest dobre dobre do poprawy makijażu ;D ;D ;D
-
Jest to rozwiązanie. Oczywiście okulary musiały by być na gumce. A co z szybką zmiana ostrości widzenia oka bo przy lusterku na kierownicy nie ma problemu a przy umieszczonym lusterku na odległość 20-25 cm od oka obserwuję 2-3 sekundowe dostrajanie się oka co w ruchu miejskim jest dla mnie niedopuszczalne.
W każde lusterko jak spojrzysz to musi się oko przestawić. W każdym niezależnie od odległości potrzeba przynajmniej sekundy, dwóch
-
Po zebranych opiniach i oględzinach, chyba jednak kupię lusterko CatEye za 27zł wychodzi na to że tańsze i trwalsze, a jakość nie jest zła.
Absolutnie jego nie polecam. Lusterko nie jest sferyczne więc ma bardzo małe pole widzenia i bardzo utrudnione ustawienia. To lusterko jest dobre dobre do poprawy makijażu ;D ;D ;D
Kurcze to mam problem :-\ W sklepie są tylko te dwa modele a do tego sklepu mam bon. Może w ogóle nie kupie tych lusterek. Muszę się jeszcze zastanowić.
-
To jedz do sklepu i przymierz na sucho obydwa lusterka. Spójrz w którym droga będzie lepiej widoczna a obraz w nim bardziej naturalny. I jeszcze jedna uwaga. Modelu CatEye BM-500G nie ustawiaj w poziomie tylko pod kątem 45 stopni.
-
Jest to rozwiązanie. Oczywiście okulary musiały by być na gumce. A co z szybką zmiana ostrości widzenia oka bo przy lusterku na kierownicy nie ma problemu a przy umieszczonym lusterku na odległość 20-25 cm od oka obserwuję 2-3 sekundowe dostrajanie się oka co w ruchu miejskim jest dla mnie niedopuszczalne.
W każde lusterko jak spojrzysz to musi się oko przestawić. W każdym niezależnie od odległości potrzeba przynajmniej sekundy, dwóch
Skąd ta teza... jesteś okulistą czy tylko gdybasz. ::)Może to są tylko twoje subiektywne doświadczenia więc może twoje oczy mają jakąś wadę... :( Polecam wizytę lekarska albo ... obiektywną opinię :) :) :)
-
Miałem parę lusterek w paru rowerach :) To jest na własnej skórze. Ale rozmawiałem o tym swojego czasu z innymi użytkownikami lusterek i też mi potwierdzili.
-
Wczoraj testowałem lusterko przyczepiane do kasku - porażka, nawet nie chciałem w tym pojechać, bo mi wisiało na brzegu widzenia (noszę okulary, więc jakoś na ramce wypadało) i oko bolało, żebym w ogóle coś zobaczył. Moja dziewczyna (bez okularów) ma to samo wrażenie, tylko ona przetestowała to w jeździe.
-
Ja też noszę okulary i nie wypada mi na ramce. Oko nie boli. Wysokość i położenie można zmieniać... Dziewczyna ma wrażenie, że też jej wypada na ramce mimo że nie nosi okularów? :P
-
A może takie lusterko? ;) Tylko już zaczyna brakować miejsca na kierownicy :)
http://gadzetomania.pl/2012/06/30/przydatny-gadzet-dla-rowerzystow-kamera-w-roli-wstecznego-lusterka (http://gadzetomania.pl/2012/06/30/przydatny-gadzet-dla-rowerzystow-kamera-w-roli-wstecznego-lusterka)
-
Ja widzę w tym rozwiązaniu martwe pole tuż obok roweru czyli spoglądamy w TV i nic nie widzimy i skręcamy i ...wpadamy wprost pod koła samochodu.
-
Wczoraj testowałem lusterko przyczepiane do kasku - porażka, nawet nie chciałem w tym pojechać, bo mi wisiało na brzegu widzenia (noszę okulary, więc jakoś na ramce wypadało) i oko bolało, żebym w ogóle coś zobaczył. Moja dziewczyna (bez okularów) ma to samo wrażenie, tylko ona przetestowała to w jeździe.
Jeśli od lusterka przy kasku bolą oczy, to znaczy że jest ono źle ustawione.
W przypadku roweru klasycznego (nie poziomego) gdy pozycja jest mocno pochylona do przodu, bywa, że obraz zasłaniamy sobie barkiem i trzeba się wyprostować aby mieć pełne pole widzenia.
Problem z okularami to kwestia ustawień, ale także cecha osobnicza.
http://forum.poziome.pl/index.php?PHPSESSID=3337e92512d8f70635ece4be7a7f31f0&topic=1220.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?PHPSESSID=3337e92512d8f70635ece4be7a7f31f0&topic=1220.0)
-
P.S. oto link do niego:
http://www.decathlon.com.pl/PL/lusterko-3-3d-141021935/ (http://www.decathlon.com.pl/PL/lusterko-3-3d-141021935/)
Mam je. Słabo się z nim mieszczę w drzwiach od piwnicy, więc się zgina przy przechodzeniu no i rower regularnie się wywraca, a póki co się nie połamało. Nie jeżdżę w ogóle bez lusterka, bardzo niepewnie się czuję.
-
A może takie lusterko? ;) Tylko już zaczyna brakować miejsca na kierownicy :)
http://gadzetomania.pl/2012/06/30/przydatny-gadzet-dla-rowerzystow-kamera-w-roli-wstecznego-lusterka (http://gadzetomania.pl/2012/06/30/przydatny-gadzet-dla-rowerzystow-kamera-w-roli-wstecznego-lusterka)
WOW, do jakiego to poziomu skomplikowania można doprowadzić czynność zwykłego obejrzenia się za siebie na drodze ;-)
-
Jest to rozwiązanie. Oczywiście okulary musiały by być na gumce. A co z szybką zmiana ostrości widzenia oka bo przy lusterku na kierownicy nie ma problemu a przy umieszczonym lusterku na odległość 20-25 cm od oka obserwuję 2-3 sekundowe dostrajanie się oka co w ruchu miejskim jest dla mnie niedopuszczalne.
W każde lusterko jak spojrzysz to musi się oko przestawić. W każdym niezależnie od odległości potrzeba przynajmniej sekundy, dwóch
Skąd ta teza... jesteś okulistą czy tylko gdybasz. ::)Może to są tylko twoje subiektywne doświadczenia więc może twoje oczy mają jakąś wadę... :( Polecam wizytę lekarska albo ... obiektywną opinię :) :) :)
Robert opinii nie da rady wygłosić obiektywnie. Można tylko w pewnym stopniu obiektywnie ocenić na podstawie czego wystawić opinie ponieważ każdy jest inny i wgl.
-
Zgaduję, że temat jest już od dawna "zamknięty", ale chyba mogę coś jeszcze niewspomnianego do tej pory dodać ;)
W modelu lusterka wspomnianym w temacie są dwie śruby: jedna, "wkładana do środka" rury kierownicy, i druga, przy samym lustrze. Moja rada brzmi - nie dokręcać pierwszej śruby "do końca".
Najlepiej jest wybrać się na jazdę próbną z zamontowanym już lustrem po możliwie najbardziej nierównej drodze w okolicy. Od biedy może być nawet jakiś umiarkowanie wysoki krawężnik ;) Choć prawdę mówiąc - wystarczy nawet podnoszenie przedniego koła 10-20 cm w górę i swobodne spuszczenie go na ziemię (oczywiście kontrolowane dłońmi trzymającymi kierownicę ;)).
Przed całą operacją pamiętamy, by wyposażyć się w stosowny śrubokręt.
Następnie regulujemy śrubę pierwszą tak, by lustro prawie ruszało się na co większych nierównościach.
Jaki ma to sens?
Dzięki temu w trakcie... hmm... "nieplanowanych zmian ustawienia" lustra umożliwiamy mu stosunkowo łatwy ruch wokół osi rury kierownicy. A to z kolei sprawia, że:
1) minimalizujemy ryzyko złamania/nadłamania/wygięcia zewnętrznych części lustra
2) zmniejszamy zużycie plastikowych (przynajmniej w tym modelu) elementów montażowych wkładanych w środek kierownicy (w ten sposób zniszczyłem swoje poprzednie lustro :()
Warto też zauważyć, że powód 2) może być istotny również przy działaniach zaplanowanych - to może być jedna operacja do wykonania mniej przy takim np. chowaniu roweru do zagraconego garażu ;)
Oczywiście, te same zasady dotyczą również drugiej śruby, ale w mniejszym stopniu (przynajmniej w tym modelu).
W dużym skrócie - jeżeli dokręca się pierwszą śrubę "na maksa", to ryzykuje się szybkim zużyciem/złamaniem któregoś z plastików. Jeżeli zaś włoży się odrobinę zainteresowania w sprawę, to lustro może służyć (potencjalnie) nawet przez długie lata.
Kurcze... niby tylko lusterko, a tyle tekstu wylałem ;D
Tak jeszcze w ramach oglądania się za siebie... Może to tylko ja jestem taki niedoskonały, ale lustro jest dla mnie koniecznością w warunkach ruchu drogowego - zawsze gdy oglądałem się za siebie, mimowolnie zmieniałem kurs jazdy... Może to głupie, ale tym bardziej głupio byłoby mi dać się z powodu takiej głupoty rozjechać ;)
Pozdrawiam