Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => O rowerach w mediach => Wątek zaczęty przez: Rano1 w 05 Wrz 2011, 23:53:09

Tytuł: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 05 Wrz 2011, 23:53:09
A jednak można. Tylko nie w Walcawie  >:(

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,10196194,Uwaga__Rowerzysci_jezdza_pod_prad__Bo_to_dobre.html (http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,10196194,Uwaga__Rowerzysci_jezdza_pod_prad__Bo_to_dobre.html)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 00:07:44
Niezłe nazwisko ma ten działacz. Może sobie usunie z niego dwie litery? ;)
Kotrapasy by się bardzo przydały... a dzisiaj, jadąc blachosmrodem, odkryłam pewien absurd. Mianowicie, jak wjedziesz w ul. Zielną, to... już z niej nie wyjedziesz. Wszędzie zakazy wjazdu, płatne parkingi bez wyjazdu z drugiej strony, ślepe ulice, podwórka albo słupki. Jak chcesz się wydostać z tej matni, od Próżnej w kierunku Królewskiej musisz walić pod prąd.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 06 Wrz 2011, 10:51:15
Jazda po Śródmieściu samochodem to czasem po prostu masakra, nie tylko z korkami i parkowaniem. Rowerem, wiadomo, szybciej i wygodniej, tylko nie w każdej sytuacji można gdzieś pojechać rowerem, ale to już inna bajka.
Szkoda tak a propos, że poza mapkami z przerywanymi liniami (to te tzw. drogi dla rowerów), nikt nie podjął się opracowania "zielonych dróg dla rowerów" - ulic o mniejszym natężeniu ruchu, którymi można spokojnie ominąć zadymione, tłumne arterie. Sam czasem nieco zygzakuję, żeby poznać alternatywne możliwości przejechania jakiegoś obszaru.
Legalizując wiele powszechnych zachowań rowerzystów można byłoby np. chodnik Tamki między Wybrzerzem Kościuszkowskim a ul. Dobrą dopuścić do ruchu pieszo-rowerowego (ruch jednostronny na jezdni).
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Savil w 06 Wrz 2011, 11:33:30
Teren miedzy Politechniką a Jerozolimskimi. Zwłaszcza Lwowska - Poznańska to miejsce kuriozalne. Jeśli komuś się nudzi w tamtych okolicach, może przejść z PW do Jerozolimskich ww ulicą i obejrzeć dozwolone kierunki, skręty, pasy jezdni i jednokierunkowość zmieniającą się między skrzyżowaniami XD
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 11:42:05
Jechaliśmy wczoraj z Makenzen z Al.Jerozolimskich do Grójeckiej. Nie wiem jak oni to zorbili, ale to się po prostu nie da tam przejechać zaraz za Pl.Zawiszy. Trzeba kombinować po psach dla pierwszych pieszych, po chodniczku... Ale i tak dobrze, bo samochody widząc 2x manewrujące poziomki, zwłaszcza jadące pod prąd - faktycznie zwalniaja. Więc to co obwieszczają nam owe urzędasy, że "to se ne da" to są ludzie którzy pewnych rzeczy nie widzą, nie chcą widzieć, jedyne co dopuszczają to wielką szeroką arterię dla swojego złomowozu.


A jeśli chodzi o warunki przejazdu w godzinach porannego szczytu :D  Obawiam się, że przejazdu samozłomem przez centrum, zwłaszcza Towarową, Kleszczową czy Solidarności - nie ma. Tam samochody zamieniły tę ulicę w gigantyczny PARKING. Ruchomy co prawda, ale parking. Dzisiaj jechałem Solidarności i przez cały mój przejazd, owe blaszki zrobiły może.... 100 metrów? To samo na Towarowej - albo i gorzej.
A bokami się nie da - bo jakiś mundry człowiek wybudował na przestrzeni 7km - raptem 3 arterie prowadzące z Woli do Włoch/Ursusa: Towarowa, Prymasa 1000-lecia, Dźwigowa. A jak się zamknie Dźwigową to pozostałe 2 ulice co? Stoją!

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Savil w 06 Wrz 2011, 12:24:51
Towarowa stoi zawsze, kiedy może. A może jak po podwójnej dawce viagry. XD
Prymasa na ogół też. Po zamknięciu dźwigowej stoją najwyżej bardziej ;)

Co do Jerozolimskich i Grójeckiej w korku: Jeśli J stoją całkiem, można podjechać chodnikiem do przejścia dla pieszych [przez Towarową], ustawić się z lewej koło słupa [jest zjazd a nie schodek], kiedy zapali się zielone dla pieszych przez Towarową, to samochody na J mają jeszcze czerwone, bo tramwaje skręcają. Wtedy zjeżdżamy z chodnika i ładujemy się na drugi od prawej pas - na środek ronda, tuż przed torami tramwajowymi. Zapala się dla nas zielone, tramwaje zjeżdżają z ronda, ruszamy i wjeżdżamy w Grójecką.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 06 Wrz 2011, 13:37:18
Jechaliśmy wczoraj z Makenzen z Al.Jerozolimskich do Grójeckiej. Nie wiem jak oni to zorbili, ale to się po prostu nie da tam przejechać zaraz za Pl.Zawiszy. Trzeba kombinować po psach dla pierwszych pieszych, po chodniczku...


Storm - bzdury piszesz. :) Z Jerozolimskich jezdnią w Grójecką jedzie się bez problemu. Po jakich pasach, jakim chodniku? Codziennie tamtędy chodzę do pracy i widzę jak rowerzyści sobie bez problemu dają radę.
Jak Olaf przeczyta Twój post, to spadnie z krzesła. :)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Bear w 06 Wrz 2011, 13:42:11
do wiadomości wszystkich - wakacje się skończyły korki pączkują :0)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 13:57:57
@Stanley - w takim razie opisz mi proooszę jak przejechać z wysokości przystanku autobusowego zaraz za Pl.Zawiszy an Al.jerozolimskich do Grójeckiej, bez cofania się na Pl.Zawiszy.


@Savil - chodnik? A fe!

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 06 Wrz 2011, 14:18:18
@Stanley - w takim razie opisz mi proooszę jak przejechać z wysokości przystanku autobusowego zaraz za Pl.Zawiszy an Al.jerozolimskich do Grójeckiej, bez cofania się na Pl.Zawiszy.
No bracie jak się zapomniałeś i zjechałeś nie w tą ulicę co potrzeba, to jedź zgodnie z przepisami. :) Tak jak w przypadku jazdy samochodem na autostradzie i zjazdu z autostrady. Przegapiłeś zjazd, jedziesz do następnego.


Jakoś musiałeś dojechać na przystanek na Jerozolimskich przy placu Zawiszy.
Nie uwierzę, że pojawiłeś się na tym przystanku znikąd albo że spadłeś z nieba akurat tam. :)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Bear w 06 Wrz 2011, 14:19:59
storm nic nie musi. On ma lusterko.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 06 Wrz 2011, 14:44:41
@Stanley - w takim razie opisz mi proooszę jak przejechać z wysokości przystanku autobusowego zaraz za Pl. Zawiszy na Al. Jerozolimskich do Grójeckiej, bez cofania się na Pl.Zawiszy.
zawrotka w Niemcewicza, 700m dalej.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 06 Wrz 2011, 14:56:56
@Stanley - w takim razie opisz mi proooszę jak przejechać z wysokości przystanku autobusowego zaraz za Pl. Zawiszy na Al. Jerozolimskich do Grójeckiej, bez cofania się na Pl.Zawiszy.
zawrotka w Niemcewicza, 700m dalej.
Dokładnie tak... ewentualnie w Białobrzeską (ten sam skręt) a potem w lewo w Barską i wyjeżdżasz na Plac Narutowicza. To zależy do którego numeru na Grójeckiej jedziesz. :)


Storm - wystarczy zapytać osób z Warszawy. Ja wiem, że dojeżdżasz z Ożarowa i trochę przytłacza Ciebie ogrom warszawskich ulic, ale pomożemy. :) Zawsze.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 15:27:24
@Bear - ODP...L SIĘ ode mnie. Zazdrościsz lusterka, masz kompleksy? Udaj się do psychologa. To Forum nie jest do tego.


Niemcewicza taaaa, ale NIC wcześniej nie ma. I to jest ból...

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Bear w 06 Wrz 2011, 15:33:54
Pierwszy zacząłeś. A lusterko mam w łazience. Większe i ładniejsze niż twoje na kierownicy.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 15:36:57
Niemcewicza taaaa, ale NIC wcześniej nie ma. I to jest ból...
Pozostaje tylko na pl. Zawiszy walić od razu w Grójecką. Jednak po dzisiejszym to ja to pier...lę i przestaję skręcać na rondach w lewo... będę jeździć prosto, a następnie przeprowadzać rower przez przejście dla pieszych. Choć zsiadać z poziomki przed każdymi pasami sie tak nieeee chceeee ;)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 15:41:11
@Makenzen, ale przecież Poziomcia sprawia, że Cię widać? Wystarczy ciutkę asertywności, machania łapkami i... nawet 2 pasmowe rondow  Piastowie czy Rondo Babki Radzia staje sie proste do pokonania :)

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 06 Wrz 2011, 15:41:29
@Bear - ODP...L SIĘ ode mnie. Zazdrościsz lusterka, masz kompleksy? Udaj się do psychologa. To Forum nie jest do tego.


Dlaczego na tym forum nie ma funkcjonalności FB? Gdzie jest znacznik LUBIĘ TO! ?
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Savil w 06 Wrz 2011, 15:49:10
Makenzen - kwestia oswojenia się. Albo poznania świateł i nauczenia się wjeżdżania przed samochody, jak opisałam to parę postów wyżej. Z Zawiszą i jezdnią oswajałam się przez rok, zanim w ogóle zaczęłam tam skręcać w lewo G->T. A i tak nadal nie robię tego w ruchu samochodów, tylko przemykam, kiedy auta stoją wcześniej na światłach przy Dalekiej.

Podoba mi się nazwa Rondo Babki Radosława. :D Każdy jakąś babkę ma, nawet dwie, to i Radosław może ;)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 15:51:32
Zrobiłam właśnie tak jak piszesz... i usłyszałam od jednej pani kierowczyni, że nie mam połowy mózgu i że mam się położyć na brzuchu i jechać tyłem. A, i że mnie ktoś w końcu zabije - a g... jej do tego, to moja sprawa, czy mnie zabije, tia... byłaby niepowetowana strata dla świata :P
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 06 Wrz 2011, 15:58:27
usłyszałam od jednej pani kierowczyni, że nie mam połowy mózgu i że mam się położyć na brzuchu i jechać tyłem.
I się tym przejęłaś do tego stopnia, że na podstawie zdania jednej oszołomki zamierzasz już więcej nie skręcać w lewo?
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 16:16:11
Po prostu nie życzę sobie takich tekstów i nie widzę innego sposobu, by ich uniknąć.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 06 Wrz 2011, 16:32:44
Po prostu nie życzę sobie takich tekstów i nie widzę innego sposobu, by ich uniknąć.
Niestety, żeby w 100% takich tekstów uniknąć, trzeba by się całkowicie wycofać z życia społecznego :( więc lepiej w zamian wyrobić sobie na takie teksty odporność i z uśmiechem przeć do przodu.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 16:40:51
Nie jest to łatwe, bo chamstwa w narodzie coraz więcej... ale cóż, trza być twardym jak żelki z "Biedronki" i tyle...
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 16:46:38
@Makenzen - @Savil dobrze napisała. Trzeba się przyzwyczaić, a najlepiej jeździć tak, jakby się jechało samochodem. Tylko troszkę wolniejszym i mającym dodatkowe opcje, jak przemykanie się w korkach między samochodami. Ty Makenzen masz prawo jazdy, umiesz jeździć - kwestia wykorzystania tych umiejętności w jeździe na rowerze.
A że jakaś biurwa zza kierownicy, która nie jeździła na rowerku od fafnastu lat pyskuje? jej prawo (do wolności słowa) a Ty masz prawo jej powiedzieć aby zamknęła ryjek i się przejrzała w lusterku bo jej tapeta zlazła na dupę ;)
Sposób na unikanie:
1. Nabrać wprawy w jeżdżeniu rowerem po jezdni. (czyli jeździć ile się da i nie omijać trudnych miejsc, bo te wcześniej czy później się pojawią!)
2. Nabrać doświadczenia.
3. Słuchawki do uszu i słuchać muzyki.


A skręt na rondzie Zawiszy w lewo z Grójeckiej w Towarową to jest pryszczyk. Byleby zająć miejsce przy samochodach i zjechać z nimi na rondo a potem wyskoczyć delikatnie przed, ale tak aby widzieć sygnalizację. Albo "na samochód" - w kolumnie samochodów. Sytuacja jest jeszcze o tyle prosta, że to rondo ma sygnalizację, nie trzeba specjalnie machać łapami przy zjeżdżaniu z niego, etc.


P.S. Na chamstwo... nic nie poradzisz. Co najwyżej środkowym palcem i... obojętnością. Spójrz w inną stronę  i ignoruj babę, tak jakby jej nie było. Niech się wkurza i robi sama z siebie "ciekawostkę dnia" ;)

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Infero w 06 Wrz 2011, 16:49:08
Dokładnie, słońce ćwierka, ptaki świecą, woda jest mora, kierowcy krzyczą - taka jest naturalna rzecz kolei. Zjawiska mają to do siebie, iż przemijają  ;)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 06 Wrz 2011, 17:17:13

3. Słuchawki do uszu i słuchać muzyki.


To raczej odradzam, ze względu na bezpieczeństwo. Trzeba odbierać bodźce zewnętrzne wzrokiem i słuchem a nie izolować się od czasem niebezpiecznego otoczenia.

Co do Centrum, Jerozoli, Marszałkowskiej, Grójeckiej itp., staram się unikać wjeżdżania w to g..wno. Nie dlatego, że panicznie boję się samochodów. Nie to. One właśnie w korkach są często mniej niebezpieczne, bo stoją lub się toczą ledwo. Ale po cholerę wdychać ten smród i lawirować między blachą a krawężnikiem, narażając się na asfaltowe dziury i garby oraz studzienki-pułapki. Zawsze wybieram spokojniejsze nieco ulice, jak Krucza, Koszykowa, czy jednokierunkowe - Hoża, Wilcza, Żurawia. Można pokombinować, omijając ten szajs.
Świętokrzyska i Towarowa (przepraszam, jeśli się powtarzam) to  p o m n i k  p o g a r d y  w ł a d z  m i e j s k i c h  w o b e c   r o w e r z y s t ó w  i  rowerzystek. Przez 10 lat (słownie: dziesięć) nawet ścieżki białą farbą nie wymalowali  >:(
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 17:32:16
Na Świętokrzyskiej była kiedyś ścieżka, ale ktoś ją kazał zlikwidować, uzasadniając tę decyzję cytatem z mojego podpisu ;)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Publius w 06 Wrz 2011, 19:28:45
P.S. Na chamstwo... nic nie poradzisz. Co najwyżej środkowym palcem



Jeśli już przy gestach jesteśmy... Z moich drogowych doświadczeń, zarówno za kierownicą jak i na siodełku, wynika że środkowy palec jest najgorszym możliwym gestem - budzi agresję i nie skłania do zastanowienia. Lepsze już jest popukanie się w czoło/po kasku. Ale najlepszy odzew daje pokręcenie głową z dezaprobatą, lub (bardziej widoczne) rozłożenie rąk (w takim geście "co jest grane?"). Na dwa ostatnie kierujący w 90% przypadków reagują podniesioną dłonią - czyli załapują co zrobili nie tak.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 06 Wrz 2011, 19:42:04
@Rano1 - a w czym jest niebezpieczne? Wolisz słuchać wycia samochodów obok siebie? Szumu opon trących o asfalt? Pisku hamulców? Radyjek samochodowych? Warkotu silników? Pierdzenia motocykla, który mijasz? Nonsens. Się ma doświadczenie, oczy, umie patrzeć przed i za siebie i obok - to se można posłuchać czego się chce. No i zauważ, że ja jestem w stanie wyjąć słuchawki z uszu hamując NA MAX przednim kołem i prowadząc rower 2 palcyma, czego Ty nie zrobisz ;)
Poza tym w chwili obecnej, o ile nie jest to korek, to samochodziarze uważają na mnie - a nie ja na nich. :)


Co do Świętokrzyskiej i Towarowej - i niech będą wielkie dzięki temu, kto zlikwidował te śmieszynki..... Żeby tak jeszcze na Wołoskiej, na Al.Krakowskiej, Grójeckiej, Jana Pawła II, Kasprzaka etc pokasowali te wymysły architektanta co jedyne co umie to kreślić cokolwiek przy ekierce... Ech.


Jeśli chodzi o komunikację zkierowcami - @Publius - czasami się nie da inaczej. Czasami to i mnie wszystko opada i muszę odwzajemniść "znak pokoju od kierowcy" ;)


A gdyby ktoś chciał poćwiczyć jazdę w korku to polecam Al.Krakowskę od pętli Okęcie do zjazdu na Komorów. Piękne 6km MEGAKORKA.

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 06 Wrz 2011, 21:14:21
Kiedyś, jak zasalutowałam jakiemuś <piiiiip!> za kółkiem środkowym palcem, zajechał mi drogę, wylazł z puszki i mało co mnie nie wywlókł z samochodu... więc zgadzam się z Tobą, Publius ;)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Publius w 06 Wrz 2011, 21:17:41
Dlatego ja zawsze zamykam drzwi od środka. Kiedyś pan ewidentnie chciał się bić tylko dlatego, że wyjechałem z podporządkowanej przed niego jak się zagapił ze startem (korek był) :) Gdyby nie zamknięte drzwi to byłoby starcie. Co ciekawe na rowerze nigdy mnie taka przygoda nie spotkała :)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 07 Wrz 2011, 10:26:47
A to się już nazywa road rage...
I moim zdaniem osobniki które w ten sposób odreagowują, nie powinny mieć prawa jazdy na samochód czy inne pojazdy mechaniczne. Bo a nuż coś takiemu nerwuskowi przyjdzie do jego chorego łba i zacznie atakować innych?

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Savil w 07 Wrz 2011, 10:58:21
Jako osoba chyba najbardziej przestrzegająca savoir-vivre, jak zwykle opowiem się za kulturą. To widać, to jest odbierane i ludzie odruchowo się do tego stosują. "Pani powoduje korek!" było najgorszą rzeczą, jaką usłyszałam na drodze, a robiłam już różne rzeczy, w tym parę głupot całkowicie niechcący.
Wulgaryzmów nie używam nigdy, promieniuję życzliwością i uprzejmością i rzucam uśmiechem na prawo i lewo. To przynosi efekty :)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 07 Wrz 2011, 11:10:13
@Rano1 - a w czym jest niebezpieczne? Wolisz słuchać wycia samochodów obok siebie? Szumu opon trących o asfalt? Pisku hamulców? Radyjek samochodowych? Warkotu silników? Pierdzenia motocykla, który mijasz? Nonsens. Się ma doświadczenie, oczy, umie patrzeć przed i za siebie i obok - to se można posłuchać czego się chce. No i zauważ, że ja jestem w stanie wyjąć słuchawki z uszu hamując NA MAX przednim kołem i prowadząc rower 2 palcyma, czego Ty nie zrobisz ;)

Twój wybór ale nie zachęcaj do tego innych. Lepiej słyszeć nadjeżdżający pojazd, pisk hamulców i mieć dodatkowy bodziec do reakcji niż pozostawać w świecie muzyki i nagle poczuć wielkie bum.

Mak. Co do ścieżki na Świętokrzyskiej, przypominam (o czym była mowa w nieistniejącej na stronie, oby tylko przejściowo, historii WMK), że była "społecznie" namalowana ok. 1998 roku - między Marszałkowską a (bodajże) ul. Czackiego. Potem miasto...zainwestowało w szarą farbę, żeby zlikwidować na chodniku tą ścieżkę.
"Społeczna" ddr miała niezaprzeczalny urok, bo była trochę nierówno malowana, bo po prostu odręcznie, bez "linijki"  :)
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 07 Wrz 2011, 11:33:14
Jako osoba chyba najbardziej przestrzegająca savoir-vivre, jak zwykle opowiem się za kulturą. To widać, to jest odbierane i ludzie odruchowo się do tego stosują. "Pani powoduje korek!" było najgorszą rzeczą, jaką usłyszałam na drodze, a robiłam już różne rzeczy, w tym parę głupot całkowicie niechcący.
Wulgaryzmów nie używam nigdy, promieniuję życzliwością i uprzejmością i rzucam uśmiechem na prawo i lewo. To przynosi efekty :)

Dokładnie. Kultura chamów wybija z rytmu, wprowadza ich na pole im nieznane, na którym się zwyczajnie gubią. Nic nie działa skuteczniej niż np przytaknięcie, gdy pytają "Czy Ci odwaliło?", albo podsumowanie "Ja Panu też życzę najlepszego"... Oni po prostu nie mają pojęcia, co wtedy robić, więc uspokajają się i odjeżdżają :)


Lepiej słyszeć nadjeżdżający pojazd, pisk hamulców i mieć dodatkowy bodziec do reakcji niż pozostawać w świecie muzyki i nagle poczuć wielkie bum.

Słyszałeś może o takim dziewiętnastowiecznym wynalazku jak potencjometr? To, że ktoś ma słuchawki na uszach NIE MUSI ZNACZYĆ, że nic nie słyszy. Tak samo jak fakt posiadania narzędzia gwałtu w spodniach nie dyskwalifikuje nas jako dżentelmenów ;)

Ja czasem mam słuchawki na uszach, choć mp3 w ogóle jest wyłączone (zwłaszcza w zimę, słuchawki "grzeją" w uszy). A zwykle słucham muzyki tak, by słyszeć co się dzieje. Za to jak kierowca się drze, to pokazuje na słuchawki robiąc minę jakbym go nie słyszał i to też załatwia sprawę :)

Mp3 na rowerze to jak radio w samochodzie. Można go używać z głową, a można rozwalić na full i nie słyszeć nic, albo wręcz przeszkadzać innym hałasem.
Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: storm w 07 Wrz 2011, 11:49:32
Twój wybór ale nie zachęcaj do tego innych. Lepiej słyszeć nadjeżdżający pojazd, pisk hamulców i mieć dodatkowy bodziec do reakcji niż pozostawać w świecie muzyki i nagle poczuć wielkie bum.
Dlatego do tego zachęcam TYLKO TYCH, którzy mają doświadczenie w jeździe po mieście i dlatego taka była kolejność moich punktów, do których się zresztą nie odniosłeś... ;P [Znów manipulujesz. :)]


Poza tym zapominasz, że mój VG3/SLR na drodze jest Świętą Krową #1 i to nie ja muszę uważać, tylko inni ;)

Tytuł: Odp: Rowerzyści jeżdżą pod prąd
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 07 Wrz 2011, 11:53:35
Poza tym zapominasz, że mój VG3/SLR na drodze jest Świętą Krową #1 i to nie ja muszę uważać, tylko inni ;)
Moja Poziomcia tym bardziej - kupiona od księdza i przez niego pobłogosławiona ;)