Był już wałkowany ten temat. Są za i przeciw. Za wymieniłeś. Przeciw - nikt na stałe w piwnicy nie siedzi i nie pilnuje. Sąsiedzi mogą być wcielonymi aniołami, ale jak złodziej wejdzie do bloku i piwnicy, to będzie mógł sobie piłować zabezpieczenia do upojenia, bo mała szansa, że ktoś wejdzie. A to nie jest głośne.
Z drugiej strony jeśli sąsiedzi przypną się byle czym, a Ty porządnym u-lockiem, to prędzej ukradną ich rowery, niż będą się męczyć z Twoim.
Dopóki nie będziesz miał w tej piwnicy własnej komórki o sensownych ścianach zamku, to zawsze będzie Twój wybór i ryzyko.
Sama też wolałabym trzymać rower w piwnicy, niż wnosić do windy na pierwsze piętro, odpinać koszyk, wstawiać rower pionowo do windy i trzymać w ciasnym korytarzu kawalerki XD Ale ściany i drzwi mojej komórki składają się w połowie z desek i w połowie z powietrza ^^'