Odnośnie nie tyle równości, ile proporcjonalności zagrożenia karą do stopnia zagrożenia w ruchu spowodowanego przez czyn, to generalnie należałoby się zastanowić czy jazda rowerem po alkoholu powinna być przestępstwem.
Przykładowo trzeźwy nieoświetlony rowerzysta stwarza dużo większe zagrożenie dla życia czy zdrowia innych uczestników ruchu, niż pijany, ale dobrze oświetlony. Jakieś pół roku temu słyszałem o tragicznym wypadku na drodze spowodowanym właśnie przez nieoświetlonego rowerzystę. Kierowca ciężarówki w ostatniej chwili zobaczył batmana i próbując uniknąć przerobienia go na mielonkę gwałtownie zmienił tor jazdy potrącając busa.
Nie mam wprawdzie namiaru na statystyki, ale z doświadczenia wiem, że w rozwiązywaniu problemów alkoholowo - narkotykowych najgorszym rozwiązaniem jest wsadzanie ludzi do paki. Osobiście musiałem kiedyś w pociągu z Zagórza przyprowadzać do porządku w sztok pijanego pana, który wracał z Zakładu Karnego za recydywę w jeżdżeniu na rowerze po pijaku. Udało mi się odciągnąć jego uwagę od koleżanek i sobie z nim porozmawiać. Smutna prawda, ten pan na pewno nie zmieni swego zachowania poprzez regularne wsadzanie go na kilka miesięcy do paki, a oprócz tego, że musi sobie wypić, to jest normalnym czterdziesto paroletnim człowiekiem, któremu na jakimś etapie życia nie wyszło. I pobyt w ZK nie zmienił jego zachowania, bo alkoholik czy narkoman nie dostanie tam innej pomocy niż przymusowa abstynencja, która tylko zwiększa pragnienie powrotu do nałogu.
Polityka straszenia ludzi piekłem, żeby nie popełniali grzechów generalnie też szwankuje i to na całej linii.
Żeby nie było wątpliwości ja nie jestem za tym żeby jazda po pijanemu rowerem po ulicy była legalna. Można podwyższyć próg do 0,5 i zrobić z tego wykroczenie, za które też można przecież dawać zakaz. Ja nie znajduje racjonalnego powodu na bezskuteczne wydawanie pieniędzy z budżetu Państwa na koszty penitencjarne i sądowe ( takie osoby zwykle są przez sądy zwalniane z kosztów). Te pieniądze można by skuteczniej wydać w inny sposób żeby zwalczać takie zachowanie innymi metodami.
P.S.
Dla rozważenia, również pieszy może zostać skazany za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym i również wobec niego można albo chyba trzeba, gdy był pijany zastosować zakaz prowadzenia pojazdów. A przecież nikt nikomu nie zabroni wychodzić z domu po kilku piwach.