Dziekuje zabezpieczeniu za prace oraz Trawersowi za swietne zdjecia (jak zawsze)
bardzo mila Masa, szybkie tempo etc.
mimo, ze zalozylem dwie pary skarpetek+cieple buty oraz narciarskie rekawice---dlonie i stopy zmarzly. nie bylo jednak tragedii
ale tak musi byc przy powolnej jezdzie w peletonie..
przy powrocie do domu i normalnym tempie pedalowania wszystko wrocilo do normy....
ale nie to jest najwazniejsze, wazne, ze byla to juz moja 6 Masa w tym roku i ze
ciesze sie juz na kolejna WMK-w Sylwestra