Dostosowując stronę do przestarzałych i generalnie z definicji gównianych przeglądarek psuje się rynek.
Choć nie korzystam z Opery, to zgadzam się. Po to ktoś wymyślił standardy, by to z nimi wszystko było zgodne. To tak jak z drogami rowerowymi - różni fachoffffcy ciągle próbują wymyślać na nowo to, co od dawna holendrzy i wszyscy mają opracowane. Rezultat jaki jest, wszyscy wiemy.
No i podzielam zdanie o wyższości Opery nad innymi przeglądarkami (i comodore nad atari takoż )
Na FF gadaj co chcesz, ale mojego Atari 130XE w kolorze khaki (sam go malowałem) ze
STACJĄ DYSKÓW 5,25" o pojemności zawrotnych 130kB obrażać nie pozwolę. To był pierwszy komp na którym programowałem (w Basicu), grałem w kultowe gry (arkanoid, żaby, montezuma, river raid, pacman, robbo). I ten dreszczyk emocji gdy się wgrywał Robbo Konstruktor z taśmy
przez kwadrans i człowiek drżał, by w tym czasie sąsiad odkurzacza lub żelazka nie włączył, bo będzie skok napięcia i trzeba będzie zaczynać od nowa... Ech, to były piękne czasy, gdy piractwa nie było (bo nie było ustawy o piractwie i wszystko można było legalnie kopiować, sprzedawać itp), Windows się nie zawieszał i gdy trawa była bardziej zielona.
BTW. Commodore też wspominam z sentymentem. Zwłaszcza gry Sim City, VerMeer (czy jakoś tak) i Bundesliga Manager. No i niezawodne ustawianie głowicy
Pecet to już po prostu nie to samo :-P