Nie w kazdym miescu sciezka robiona z Kosti jest Najgorsza
Śmiem się nie zgodzić. Kostka to bubel, praktycznie zawsze. Góra 3 lata po położeniu rozlatuje się, poszczególne kostki się zapadają i ruszają. W dodatku kostka to więcej wibracji (tak pokazują badania, a nie tylko moje odczucia), większe opory toczenia (jedzie się wolniej) oraz większy koszt budowy.
Bo znam kilka miejsc gdzie sciezka rowerowa asfaltowa jest zrobiona byle jak
Nijak nie dowidzi to wyższości kostki. Twój argument jest w rodzaju tych: Samochód marki A jest dobry bo samochody marki B tez się psują.
Dowiodłeś jedynie, że stołeczny ZMID/ZDM nie remontuje dróg rowerowych, nawet tych budowanych 30 lat temu.
A wracajac gdzie jest piekna sciezka wyłozona z kostki :
-Górczewska (od prymasa do lazurowej )
-Kasprzaka (przy wyremontowanej gazowni )
Na obu już nieźle telepie. Zwłaszcza na Górczewskiej, którą jeździłem do pracy, nieźle trzęsło. Kasprzaka jest ciut równiejsza bo kostka niefaazowana, a w dodatku sama DDR ma góra ze 2 lata.
A gdzie jest sciezka asfaltowa
-Cm Wolski (tam na ta sciezke potrzebny jest rower górski Gory i doły )
Tak ja Ci mogę wymienić jeszcze kilka nierównych asfaltów. Agrykola, Wisłostrada, Modlińska. Wszystkie kładzione 30 lat temu i od tej pory nie remontowane.
Mimo to wciąż bywają w wielu miejscach równiejsze niż każda jedna DDR z kostki kładziona 5-10 lat temu.
Sciezka wydzielona na ulicy
Taka ścieżka nazywa się PAS ROWEROWY. A na na Emilii Plater jest kijowa - kończy się ze 100m od końca ulicy, a w dodatku ma rynienkę kanalizacyjną na której można się nieźle wyłożyć po deszczu lub zimą.
Pasy na Międzyparkowej są o wiele lepsze.