No cóż.
Widzę że jestem pierwszy który z Kwatery wrócił ? Reszta zaginęła na Palmirach ?
Kwatera robi wrażenie ! Duży komplex rozbudowany pod ziemią aż prosi się o zagospodarowanie dla celów rekreacyjno - rozrywkowych.
Jak dojechaliśmy swawolnym tempem na miejsce - aktualnie trwała zabawa w strzelanego 4 militarystów z pomocą ASG. Pod ogniem ciągłym z ASG zwiedziliśmy sobie beztrosko podziemia. Tuż przed naszym odjazdem spadł deszcz i nie nudziliśmy się za bardzo przebywając w jednym z budynków :-)
Okoliczni tubylcy zaszczycili nas wizytą z kilkoma piwami oraz skrzywioną wiatrówką (patrząc na efekty wstrzelania się w butelkę jak stodoła wielką)
Następnie się podzieliliśmy i część gnana głodem w kierunku naszych kuchennych stołów powróciła do domów a Drex pociągnął resztę na Palmiry.
No i nie wiem czy się nie martwić...