Raffi, czy mógłbys mi napisac czy kabelek do tego Cateye'a Velo 8 nie jest przykrótki, bo podobno w niektórych licznikach są za krótkie, a nie wiem jak to jest z Velo 8, do którego się przymierzam.
Prawdę mówiąc, to nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie. U mnie w poziomie licznik znajduje się 25cm od przedniego koła, więc mam problem zawsze z za długim oprzewodowaniem w stosunku do potrzeb.
Ale na Krossie TransAlpie, sporym trekingu, z kierownicą ustawioną dość wysoko, udało mi się toto zamontować, więc CHYBA powinno być ok.
A i czym różni się model CC-VL810 od CC-VL800, poza wyglądem?
Chyba poza obudową nie różnią się niczym. Funkcje wyglądają na te same. Ekranik podobny. Ja mam 810, bo wolę przycisk od góry wciskany. Ale myślę, że to kwestia gustu.
A do tego licznika przekonał mnie ostatecznie ten oto wpis:
http://bikyklos.blogspot.com/2008/10/cateye-velo-8-cycling-computer.html
Licznik jest mocny, potwierdzam. Mi parę razy spadał na twarde i nic. Choć nie próbowałem go przejeżdżać samochodami ;-)
Mocowanie jest natomiast ciut gorsze. Tzn ta mała dźwigienka w mocowaniu, którą trzeba przycisnąć by wyciągnąć licznik wyłamała mi się jakiś rok po kupieniu. W niczym to nie przeszkadza, licznik sam się nie wysuwa, ale fakt pozostał faktem.
Pamiętaj też, by dobrze przykręcić magnesik do szprychy. Przy dużych prędkościach (tak gdzieś od 70km/h wzwyż) potrafił mi się siłą odśrodkową obrócić, albo zsunąć nieco i wtedy licznik przestaje działać i z poobicia maxa nici. Generalnie nie śpiesz się przy montażu ;-)