nawet jak bedzie burza to da rade. ja dziś podczas burzy jechalam. jedyne co mi przeszkadzalo to to, że nie widzialam co jest przede mna dalej niz 50m oraz padajacy deszcz/grad do oczu. ale ogolnie fajnie sie jezdzi
Tak, ja dzisiaj po 20 wieczorem wracałem ze spotkania próbującego zabezpieczyć miejsce masy, ciężko było.
Ale z cukru, albo z soli przecież nie jesteśmy.
Ja w deszczu i w burzy wracałem do Mokotowa jezdnią, a najfajniejsze było wyprzedzanie rowerem samochodów, które zdechły w 30 cm kałużach.
Przecież nikt by nie odwołał Powstania, bo jest zła pogoda
Do boju, zabierać kurtki i peleryny !!!
Podobno się już wypadło, a i tak nie wiadomo którędy pójdzie burza dzisiejszego dnia.
Jedziemy i nie pękamy