Autor Wątek: Wypadki i potrącenia  (Przeczytany 564871 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Stalin

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 181
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #855 dnia: 06 Maj 2014, 16:53:44 »
To nie znak konca DDR tylko przekreslony znak. Na zblizeniu widac wyrazniej:

Zdjecia do Street View byly zrobione po otwarciu jezdni dla samochodow ale przed oddaniem DDRów.

Dokładnie, teraz jest tam pełnoprawny przejazd, nawet wymalowany na czerwono.

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #856 dnia: 06 Maj 2014, 17:04:19 »
Kolejnym miejscem jest na przykład skrzyżowanie Popularnej i Dziupli (link).

Przy takiej okazji pojawia się również pytanie o to, jak powinien zachować się kierowca samochodu. Przy skrzyżowaniu o którym piszę, jeśli rowerzysta będzie jechał metr od płotu, kierowca zobaczy go dopiero wtedy, gdy maską zastawi cały przejazd rowerowy (na SV widać to dokładnie). Sam jadąc samochodem w takich sytuacjach po prostu wsuwam się bardzo powoli na skrzyżowanie, tak, by ktoś, kto jest rozpędzony, miał czas na reakcję - ominięcie mnie lub wyhamowanie. Gdyby jednak w takiej sytuacji ktoś we mnie wjechał nie czułbym się winny. I broniłbym się przed mandatem wszystkimi kopytami.

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #857 dnia: 06 Maj 2014, 20:11:24 »
Na wylocie Zawratu jest lustro (po lewej) - nie wiem na ile to jest skuteczne, ale to lepsze niż kompletny brak.

Tak, tylko jak ja tam czasem wyjeżdżam samochodem ale zawsze koło godziny 1545, to mam lustro dokładnie ze słońcem i nawet nie daję rady się w nie patrzeć. Nie lubię być tam rowerzystą, wolę jezdnią, żeby nie stresować kierowców (i siebie).
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #858 dnia: 06 Maj 2014, 22:14:18 »
A ja o podobnej godzinie jeżdżę rowerem w stronę Ursynowa. I patrzę najpierw w lustro. Jeśli widzę samochód, uważam na tyle, by móc w razie potrzeby wyhamować.

Brak ustąpienia pierwszeństwa jest podstawową przyczyną wypadków spowodowanych na rowerzystach (2013 r. w Polsce - 40% śmierci rowerzystów, 56% wypadków). W miastach ten udział będzie jeszcze większy.
Nie ma co oczekiwać, że raptem się coś zmieni, jeśli na dokładkę zmniejszymy wzajemną widoczność. Ograniczona widoczność utrudnia ustąpienie pierwszeństwa, ale też ogranicza możliwość reakcji pozostałym użytkownikom. Strzał w kolano BRD...

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #859 dnia: 08 Maj 2014, 14:15:27 »
Dwa potrącenia na Mokotowie. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,15921278,Czwartek_na_ulicach_Warszawy__NA_ZYWO_.html?wall=1#LokWawTxt
Przy wjeździe na teren Mariny Mokotów kierowca potrącił rowerzystę na przejeździe. Pewnie będzie tłumaczył ucieczkę nieznajomością języka polskiego... Chamstwo :o
Cytuj
Kolejne dziś potrącenie rowerzysty. Na przejeżdżającego przejazdem rowerowym wzdłuż ulicy Racławickiej przez skrzyżowaniu z ul. Do Fortu rowerzystę najechał samochód osobowy. Rowerzysta trafił do szpitala z urazem nogi. Kierujący autem zbiegł z miejsca wypadku, jednak jego numery rejestracyjne zostały zapamiętane przez świadków i przekazane policji - relacjonuje nasz reporter Dariusz Borowicz.
Drugie potrącenie na Wiktorskiej.
Jeśli opis zgodny z prawdą, tym razem rowerzysta wymusił pierwszeństwo.
Cytuj
Na skrzyżowaniu Wiktorskiej i Bałuckiego doszło do potrącenia rowerzysty włączającego się do ruchu. Mężczyzna trafił do szpitala.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #860 dnia: 09 Maj 2014, 12:56:40 »
Dziś znów Mokotów.
Cytuj
Potracenie rowerzysty na Jasielskiej przy Racławickiej.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,123133,15928968,Piatek_na_ulicach_Warszawy__NA_ZYWO_.html#LokWawTxt


Zdjęcia wyglądają dla mnie zagadkowo. Wydaje się, że kierowca wyjeżdżając z zakrzaczonego parkingu potrącił rowerzystę, który jechał chodnikiem. (bo nie wiem jak inaczej wjechać w lewą stronę roweru w takiem ustawieniu)
Miejsce zdarzenia https://goo.gl/maps/PHLFE

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #861 dnia: 09 Maj 2014, 13:08:37 »
Mogło to też być uderzenie w sam tył a potem najechanie roweru.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #862 dnia: 09 Maj 2014, 13:53:53 »
Może i tak, ale wydaje mi się, że powodem najechania z tyłu byłaby nadmierna prędkość (najechanie z tyłu jest w mieście nieczęste), a brak widocznych zniszczeń na samochodzie wydaje się zaprzeczać temu. Dlatego mam nadzieję, że przy niewielkiej prędkości rowerzysta nie obniósł większych obrażeń. Do tego najechanie rowerzysty wydaje mi się zbyt małą "przeszkodą", żeby tak obrócić samochód przy niewysokiej prędkości. Ale może jestem w błędzie.
Przebiegu wypadku się i tak pewnie nie dowiemy, bo kolejne informacje nie są już medialne...

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #863 dnia: 13 Maj 2014, 10:28:44 »
Jerzy prosił, żeby nie straszyć wypadkami...
Nie da się!

Wczoraj z przejazdu rowerowego na Bukowińskiej, 3m od zakładu pogrzebowego karetka zabrała potrąconego rowerzystę.

Jechałam od Rolnej, zobaczyłam tak pędzący samochód, że aż się uginał na zakręcie. Dojeżdżam do Puławskiej, a tam karetka właśnie odjeżdża. To właściwie niemożliwe, żebym wcześniej widziała sprawcę, jednak...

Władze chyba powinny otrąbić sukces wybudowania 600 metrów autostrady. A że lokalizacja pasuje jak pięść do oka, trudno się mówi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jeszcze
Cytuj
Wypadek samochodu osobowego i roweru na pl. Zawiszy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że winę ponosi rowerzysta, który wjechał w tył opla. Cyklista wybił sobie zęby na tylnej szybie auta, dlatego został zabrany do szpitala.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,15949865,Wtorek_na_ulicach_Warszawy__NA_ZYWO_.html?wall=1
Dokładna lokalizacja
https://goo.gl/maps/SDRdk
Może wersja gazetowa jest prawdziwa, ale równie dobrze kierowca mógł sobie postanowić cofnąć się z/do zatoki. Po tym jak w zeszły piątek taksówkarz usiłował mnie rozjechać cofając (naprawdę szybko) na jednokierunkowej jezdni Krasińskiego, jestem w stanie we wszystko uwierzyć.

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #864 dnia: 13 Maj 2014, 13:03:29 »
A tu, proszę - na własne życzenie. Veturilo.

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #865 dnia: 13 Maj 2014, 22:51:35 »
Takich to powinno się zamykać. Psują normalnym rowerzystom wizerunek
Komu w drogę temu rower.

Gregorius

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #866 dnia: 13 Maj 2014, 23:28:45 »
A dla mnie to całe Veturillo to totalna bzdura.
Siadają na nie ludzie przypadkowi, najczęściej bez rowerowego doświadczenia.
Znajomość przepisów to inna bajka. Młodzieniec przepis pewnie znał, ale kto by
się do przepisów stosował? W końcu są po to by je łamać.
Ale jak się w mieście z dnia na dzień 100 autobusów z ruchu wyłącza, to trzeba
dać coś ludziom w zamian. Teraz Straż Miejska z Policją trzepią wszystkich
rowerzystów równo. Za wykroczenia te najgrubsze, jak i za te drobniejsze,
które do niedawna uchodziły na sucho. Zamiast być coraz lepiej zrobiło się
coraz gorzej. Chociaż trochę infry rowerowej przybyło. Zaobserwowałem
nowe pasy dla rowerów na Markowskiej z lewoskrętem w Kijowską w stronę
Wschodniego, na Saskiej też się pojawiły, kontrapas na Dynasach w dół.

Ja bym raczej od zapisujących się do systemu Veturillo karty rowerowej,
albo prawa jazdy wymagał. Jak masz swój rower, to trochę o niego dbasz.
Na nie swoim robisz różne bzdury, bo go nie szkoda. A jak do tego przepisów
nie znasz, to mamy to co mamy.

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #867 dnia: 13 Maj 2014, 23:36:49 »
Zdecyduj się w końcu: raz piszesz, że chłopak znał przepis, innym razem że go nie znał. Zakładam, że jednak był świadom tego, że na czerwonym się nie przechodzi. Ani nie przejeżdża.

Gregorius

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #868 dnia: 14 Maj 2014, 00:11:40 »
Zdecyduj się w końcu: raz piszesz, że chłopak znał przepis, innym razem że go nie znał. Zakładam, że jednak był świadom tego, że na czerwonym się nie przechodzi. Ani nie przejeżdża.

Nigdzie nie napisałem, że przepisu (i przepisów w ogóle) nie znał.
A już na pewno, że nie rozumiał znaczenia kolorów świateł.
Natomiast dążę do twierdzenia, że dostępność rowerów miejskich
zdecydowanie podniosła odsetek wykroczeń popełnianych przez
rowerzystów. Stały się częstsze i bardziej rzucające się w oczy.
A na Veturillo każdy chce płacić jak najmniej i zdążyć oddać rower
przed upływem któregoś terminu. Stąd pospiech i wykroczenia.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #869 dnia: 14 Maj 2014, 08:55:19 »
@Gregorius
Żeby rower był powszechnym środkiem transportu, musi być dostępny dla każdego.
W kraju, gdzie praw jazdy wydanych było więcej niż osób w roczniku kończącym lat 18 chyba można przyjąć, że większość dorosłego społeczeństwa posiada prawo jazdy, a najważniejsze przepisy zna każdy matoł. Jednocześnie pół miliona osób jeździ bez prawa jazdy SAMOCHODEM.

A ty chcesz ograniczyć dostępność Veturilo...

Jeśli pozbawisz ludzi możliwości nawet spróbowania jazdy na rowerze, to takie osoby nie wsiądą nań nigdy! Moje 80 latnie sąsiadki mówią, że na rowerze nie jeździły 40 lat. Dzisiejsze pokolenie 40 (50) latków twierdzi, że "rower jest dla młodych", "ach ta młodość", i szlagier "Jesteście młodzi, możecie 10 m znieść rower". Jak takie osoby nie jeżdżące teraz przesadzisz na rower za 20-30 lat?

I kiedy takie osoby będą miały Twoje pozwolenie, żeby wsiąść na rower? Jak przejadą 1000 km w miasteczku ruchu? ???