Witam wszystkich zwolenników roweru.
Zapraszam do dyskusji o nowelizacji przepisów dotyczących rowerów elektrycznie wspomaganych
Sorry, nie będę dla jednej dyskusji zakładał loginu. Ale mogę podyskutować tu.
Co do przepisów, to w większości te nasze, wynikać będą z tych unijnych. Mogą się nam podobać lub nie, ale unijne i tak nas obowiązują. Więc to co sobie pokrzyczymy na Polskie nie ma sensu - to wynika wprost z przepisów unijnych.
Ad 1. - Zabrakło mi konkluzji. Może ważyć 140kg i jechać 30km/h i? Tyle samo może ważyć i jechać nieelektryczny.
Ad 2. Gdyby kierowcy tak ochoczo stosowali się do ograniczeń, to by "kagańce" nie były potrzebne, ani w rowerach ani w TIRach. Ale się nie stosują. A tu kaganiec jest tym bardziej ważny, że silnik ma być WSPOMAGANIEM, a nie zastępstwem dla podstawowego napędu nożnego. Moim zdaniem ma sens.
3 i 4. Ograniczenie OIMW wynika z przepisów UE. Nie wgłębiałem się w to, bo rowery elektryczne nie są dla mnie. Chcesz, poszukaj. Nasi to tylko przepisują i niezbyt mogą inaczej.