ZTM stara się za wszelką cenę szykanować pasażerów przewożących rower.
Pomimo upływu 8 lat od pamiętnej uchwały Rady Miasta nadal najchętniej
wydali by zakaz przewożenia rowerów.
Wyobraźmy sobie: mam awarię uniemożliwiającą jazdę. Zatem kupuję bilet,
wsiadam do pojazdu i kasuję bilet. Kilka przystanków dalej robi się ciasno. ...
Masz wysiąść i poczekać na kolejny pojazd, w którym musi być LUŹNO.
Kiedy taki luźny przyjedzie? Chyba nigdy, bo u nas jeździ się na glonojada.
Chyba trzeba zacząć pisać do Rady Miasta skargi na ZTM za tak
nieprzyjazne traktowanie.
Zamiast zapewnić w pojazdach miejsce dla rowerów wydają broszurki
jakże sprzeczne z duchem uchwały RM.