Nikt nie wspomniał, więc napiszę o stosowanej przeze mnie metodzie czyszczenia łańcucha dla leniwych: wziąć trochę papieru toaletowego albo papierowych ręczników, owinąć łańcuch i obracać do tyłu pedałami trzymając łańcuch przez papier. Potem wziąć szczoteczkę do zębów, przyłożyć w dowolnym miejscu do łańcucha, obracać, przyłożyć do obu kółeczek przy przerzutce, obracać. Najlepiej robić to na zewnątrz albo rozłożyć jakąś gazetę bo odpryskuje zaskakująca ilość brudzącego wszystko syfu. Nie tak efektywne jak nafta, ale ekologiczne i do zrobienia w 2 minuty bez rozkuwania, więc od lat właściwie nic innego z łańcuchami nie robię (poza smarowaniem).
Edit: Także, nie jestem przekonany co do sensowności "docierania" nowego łańcucha do zużytej kasety. Docieranie, czyli zużywanie nowej części, sądzę że żywotność łańcucha po dotarciu się będzie znacznie skrócona. Jeżeli kaseta nie przyjmuje nowego łańcucha to polecałbym raczej jej wymianę.