Styki wyrobione i licznik kontaktuje jak chce, czasem nie zliczy obrotu koła wcale, czasem jeden impuls podzieli się na dwa i prędkość skacze dwukrotnie lub o inne mnożniki. Po dystansie zwykle nie widać wtedy problemu (jeden obrót koła to około 2m, a liczniki liczą z dokładnością do 10m), po prędkości średniej też, ale widać jak prędkość chwilowa sobie wesoło skacze, a max potrafią wychodzić nawet wierutne bzdury w stylu 240km/h
.
Przerabiałem to na starym liczniku Echo 7, co miał lat kilkanaście i naprawdę wiele przejechał i przeszedł. Po przetarciu styków środkiem do styków (np. Kontakt 80) poprawiało się na pewien czas, podobnie po posmarowaniu styków smarem do klem akumulatora, albo nawet po poślinieniu. Ale ostateczne rozwiązanie problemu to niestety wymiana styków (czytaj: zakup nowego okablowania). Bo problemem są najpewniej styki w podstawce, skoro na drugim okablowaniu licznik działa ok.
Zanim kupisz nowe okablowanie, wymień bateryjkę w ilczniku. Na słabej bateryjce też licznik głupieje, wtedy na jednym okaablowaniu też może być ok, a na drugim nie - wystarczy, że jedno okablowanie stawia minimalnie wyższy opór, albo ma większą odległość czujnik-magnesik niż drugie. Jak wymiana bateryjki nie pomoże, to masz pewność, że to okablowanie.