Teoretycznie skręt należy wykonywać tylko z lewego pasa a wjazdu na lewy pas z DDRu nie ma. Tak więc pozostaje kombinowanie.
Sposób 1.
Pokonujesz jedną nitkę Gandhi, na drugiej hamujesz i ustawiasz się do jazdy na wprost. Czekasz na zielone światło i ruszasz.
Ryzyko tu jest takie, że nie widzisz sygnalizatora.
Sposób 2.
Początek jest jak w sposobie 1 . Jedyna różnica to taka, że zamiast oczekiwać na światło przejeżdżasz przez al KEN zachowując się tylko do oznakowania poziomego, które mówi USTĄP PIERWSZEŃSTWA PRZEJAZDU. Praktycznie będziesz przejeżdżać na czerwonym ale nie mając wglądu na sygnalizację, brak repetytora , przejeżdżasz tak jakby na skrzyżowaniu nie było sygnalizacji świetlnej.
Niestety polska infrastruktura drogowa dla rowerzystów jest uboga i kompletnie nie uwzględnia takich elementów jak wjazd na DDR z jezdni, zjazdy z DDR na jezdnię, zmiany kierunku jazdy.