hamulce SHIMANO NEXAVE [Opinie]

[kaczor1]

hamulce SHIMANO NEXAVE
Ktoś korzystał?
Jak się sprawują w zimie?

[SeBeQ]

hamulce SHIMANO NEXAVE
Ktoś korzystał?
Jak się sprawują w zimie?

Ktore konkretnie masz na mysli?! Tarczowe, rolkowe, V?!

[darek]

Dedukuję, że chodzi o rolkowe. I te jako takie w zasadzie mają taką samą skuteczność jak latem. Jeździłem rowerem z takimi hamulcami przy -20 i nie było problemu. O ile V breki niemiłosiernie szurały i serce mi pękało na myśl o tym co dzieję się z obręczą, o tyle hamulec rolkowy mnie uspakajał. Również jesienna szaruga i błoto działało na oba w podobnym stopniu. O ile można dyskutować o skuteczności hamulców rolkowych o tyle ich odporność na czynniki szkodliwe jest poza dyskusją.
 Jeżeli zaś przedmiotem pytania były inne hamulce - to nie mam w zasadzie nic do powiedzenia.

[kaczor1]

Ktore konkretnie masz na mysli?! Tarczowe, rolkowe, V?!

Dedukuję, że chodzi o rolkowe.

Tak chodzi o rolkowe.
Nigdy nie miałem styczności z rolkowymi. Wyczytałem, że dużo słabsze, ale w zimie i tak jeździ się wolniej a hamuje wcześniej, więc ta mniejsza skuteczność niema chyba takiego znaczenia?


 

[darek]

skuteczność hamulców rolkowych porównałbym do cantilever-ów. Przy ostrej jeździe jest kiepsko, ale na co dzień - starczy. Zimą  i na wodzie skuteczność V-break spada, czasem drastycznie, więc różnica się zmniejsza, na śliskiej nawierzchni - znika. Od około 10 lat używam głównie hamulców rolkowych i nie narzekam.

[Franc]

Ja miałem hamulec rolkowy w IMK Nr5, w tylnym kole (z przodu były v-ki). Tylny hamulec robił za spowalniacz na długich zjazdach i dodatkowa siła hamująca w sytuacjach awaryjnych, wspomagająca przód.
Faktycznie działał tak samo spowalniająco, bez względu na pogodę.

[em c]

Wczoraj jeździłem na rowerze z rolkowym Nexave z tyłu i zgadzam się z przedmówcami: coś jak cantilever, czyli bardziej wspomagacz przedniego (z przodu też był v-brake) niż hamulec sam w sobie. Na suchym v-brake z tyłu jest znacznie skuteczniejszy, na mokrym nie miałem porównania.

[Raffi]

Z rolkowcami trzeba tylko pamiętać o jednej rzeczy nie mieszczącej się ludziom w głowie - to chyba jedyny rodzaj hamulców, które należy od czasu do czasu SMAROWAĆ. Jest do tego specjalna kalamidka.

Zresztą jak się hamulec ostro rozgrzeje to fajnie się ten smar wytapia i paruje

[Mociumpel]

BR-IM80-R - czyli najwyższy model z dużą "przewiewną" tarczą dobrze smarowany i konserwowany działa wcale nie gorzej od V-brejka na sucho tyle że rolkowy działa tak samo na mokro - jedyny minus to spora waga (jeśli z planetarka to olaboga)

[fottoman]

Witam,
czy ten hamulec rolkowy pasuje do klasycznej piasty czy trzeba mieć dedykowaną ??
pozdrawiam

[darek]

Dedykowana. Ma wtedy z boku takie wypustki, coś jak wieloklin, na który zakłada się hamulec.

[mk1111]

I do tego obejma na widelcu ( przynajmniej w przednim).

[fottoman]

I do tego obejma na widelcu ( przynajmniej w przednim).

ale ta obejma to chyba w komplecie będzie z hamulcem? czy także do oddzielnego zakupu ??
a jeszcze jedno pytanko czy ta piasta może być używana bez tego hamulca ?? czy stanowi to nierozerwalny komplet ??

[kaczor1]

I do tego obejma na widelcu ( przynajmniej w przednim).

ale ta obejma to chyba w komplecie będzie z hamulcem? czy także do oddzielnego zakupu ??
a jeszcze jedno pytanko czy ta piasta może być używana bez tego hamulca ?? czy stanowi to nierozerwalny komplet ??

Oto trzeba dopytać.
Duża część mieszczuchów ma widelec przystosowany do tych hamulców "obejma" jest częścią widelca. http://www.roowery.pl/miniaturki/248.jpg
Jeśli widelec jest tradycyjny, wtedy trzeba dokupić obejmę lub dopytać czy jest w komplecie.
http://www.bike-project.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_8adf81a35291ccea367a3f068b619f0c.jpg

Z rolkowcami trzeba tylko pamiętać o jednej rzeczy nie mieszczącej się ludziom w głowie - to chyba jedyny rodzaj hamulców, które należy od czasu do czasu SMAROWAĆ. Jest do tego specjalna kalamidka.

Przy smarowaniu hamulca należy też pamiętać, że nadaje się do tego tylko i wyłącznie dedykowany smar.

Zresztą jak się hamulec ostro rozgrzeje to fajnie się ten smar wytapia i paruje

Ale to praktycznie przy dłuższych zjazdach. Nawet na tamce nie zauważyłem, aby jakoś mocno się grzały.

Generalnie, na mieszczuchu nie rozwija się zawrotnych prędkości i mogę śmiało stwierdzić, że w tym typie roweru choć słabsze, to sprawdzają się dobrze.

Zaleta to na pewno brak odczuwalnej różnicy przy hamowaniu w różnych warunkach atmosferycznych.
Praktycznie oprócz wpuszczenia odrobiny smaru i od czasu do czasu zmiany naciągu linki, są bezobsługowe.

Wady, mniejsza siła hamowania
Konieczność odpinania linki przy zdejmowaniu koła - jest do tego specjalny zaczep, ale z reguły jest to brudny element i jeśli trochę podrdzewieje trochę trudno go odczepić.

[Raffi]

I do tego obejma na widelcu ( przynajmniej w przednim).

ale ta obejma to chyba w komplecie będzie z hamulcem? czy także do oddzielnego zakupu ??
a jeszcze jedno pytanko czy ta piasta może być używana bez tego hamulca ?? czy stanowi to nierozerwalny komplet ??

Oto trzeba dopytać.
Duża część mieszczuchów ma widelec przystosowany do tych hamulców "obejma" jest częścią widelca. http://www.roowery.pl/miniaturki/248.jpg
Jeśli widelec jest tradycyjny, wtedy trzeba dokupić obejmę lub dopytać czy jest w komplecie.
http://www.bike-project.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_8adf81a35291ccea367a3f068b619f0c.jpg

Na upartego da się to złapac nawet zwykłą opaską (trytytką) i też daje rade. Choć oczywiście najlepsze sa te dedykowane. jednak obawiam się, że do widelców bardziej górskich (grube golenie od samego spodu) może być kłopot z dedykowanymi obejmami. Łatwiej jest z widelcami typowo miasto/mtb, bo zwykle mają już gotowe wspawane zaczepy, a jak nie to mają mniejszą szerokość.

Z rolkowcami trzeba tylko pamiętać o jednej rzeczy nie mieszczącej się ludziom w głowie - to chyba jedyny rodzaj hamulców, które należy od czasu do czasu SMAROWAĆ. Jest do tego specjalna kalamidka.

Przy smarowaniu hamulca należy też pamiętać, że nadaje się do tego tylko i wyłącznie dedykowany smar.

Ups... ja uzywałem zwykłego, bo dedykowany jest dość drogi. Różnica jest taka, że dedykowany lepiej znosi wysokie temperatury. Pewnie gdybym kupił smar miedziany czy inny do wysokich temperatur (np. do hamulców samochodowych) to by wyszło taniej, a efekt byłby taki sam.

Zresztą jak się hamulec ostro rozgrzeje to fajnie się ten smar wytapia i paruje

Ale to praktycznie przy dłuższych zjazdach. Nawet na tamce nie zauważyłem, aby jakoś mocno się grzały.

30m przewyższenia nie zagrzeje. Potrzeba ze 3-4 razy więcej. Widziałem wygotowywujący się smar z tych hamulców, ale to były serpentyny na Suwalszczyźnie (przewyzszenie około 100m) i rower z sakwami. Także w Waw raczej się ich ugotować nie da.