Zaproponowałem, aby masa nie jeździła ulicami przy których
prawidłowo zaprojektowane i wykonane DDRki już istnieją.
Tylko, że póki co w WAW takie nie istnieją. To jak w tym dowcipie, że nie ma ludzi zdrowych, są tylko niedokładnie zbadani.
Kiedyś ZDM mnie poprosił o sprawdzenie asfaltowej DDR na BW1920, jako takie uzupełnienie ich odbioru technicznego. Lista niedoróbek jakie znalazłem miała bodajże 21 punktów (a DDR niecały kilometr długości), a nie czepiałem się specjalnie - raczej chodziło o rzeczy oczywiste jak np niewystarczająca szerokość nawierzchni (w jednym miejscu brakowało chyba 13cm), elementy w skrajni, czy za wysokie krawężniki. Podobny odbiór, z podobnym zresztą efektem, robiłem później na Marymonckiej, też w ramach grzecznościowej przysługi dla ZDM.
Jakby tak dokładnie sprawdzać z projektem łuki, niwelety, skrajnie i wysokości krawężników, a sygnalizację ze stoperem w ręku to stawiam dużą Colę, że w WAW nie będzie ani jednej DDR zrobionej zgodnie z projektem, rozporządzeniami i standardami (prawo miejscowe).
I sądząc po ostatnich dziełach ZMID (np. most Północny) po których miałem okazję jeździć, to raczej nieprędko nam grozi ograniczenie pełnej swobody w dobieraniu trasy Masy. Robią coraz mniej i coraz gorzej. Na Północnym asfalt to chyba z pijanego rozściełacza układali, że nie wspomnę innych bubli