Potrzebna pomoc

[darek8]

Chodzi o wyregulowanie przerzutek w niemieckim  rowerze szosowym Hai Bike.

Pewnego dnia linka na dole przy przerzutce przedniej odkręciła się, i niestety nie potrafiłem jej wyregulować odpowiednio więc zgłosiłem się do bardzo dobrego (wg internetu) serwisu.

W serwisie wymieniono pancerz i linkę i wyregulowano przerzutki na tyle ile było można...

A można było niewiele ponieważ po przejechaniu 2 tys km potrzeba było wymiany łańcucha oraz kasety.
Zrobiono to przy kolejnej wizycie. Jednak znalazł się nowy problem. Pomimo 2 godzin męczarni tylna przerzutka nie zrzucała łańcucha na najmniejszą zębatkę.
Panowie stwierdzili, że jest to wina sprężyny w przerzutce i należy ją wymienić na z długiej SORY na krótką SORĘ- szosową. Tak też się stało.

Po przejechaniu 30 km zaczęły się dziwne sprawy z łańcuchem i kasetą.
Co kilka(naście) kilometrów łańcuch zachowuje się jakby ogniwo łańcucha źle wskakiwało w zębatkę, lub gwałtownie omijało trzy ogniwa.

Zjawiłem się w serwisie, zostawiłem rower na 3 dni przy odbiorze poinformowano mnie, że to wymagało drobnej  regulacji ale wszystko jest już ok.

Nie było ok. Po kolejnych kilometrach nagle spadł mi łańcuch przy przekładaniu przedniej przerzutki. Czasem zachowuje się tak jakby źle go przekładało i zębatka skacze po rantach łańcucha.

Dzisiaj odkryłem, że awarie nasilają się po przekładaniu przedniej przerzutki. Gdy przód ustawiony jest na środkową tarczę tył działa prawie idealnie. Czyżby wina była w przedniej przerzutce (regulacji?)

Jedyna zmiana prócz przerzutki to kaseta (dziś wyczytałem że jest to 9 rzędowa CS H 0509, 11 zębów w najmniejszej a 25 w największej zębatce) wcześniej było 12-25.

POMOCY

Wskażcie dobry serwis, najlepiej na praskiej stronie, lub może ktoś spróbuje rozwiązać problem za prawdziwą żywą gotówkę oczywiście.

[reneva]

Według mnie, jedynym pozostałym "sprzętowym" podejrzanym jest manetka tylnej przerzutki. Być może warto zapytać wujka Googla, czy nie słyszał o przypadkach niekompatybilności tej przerzutki z tą manetką.
Jednak na podstawie tego co przeczytałem (wcześniejsze działanie bez zarzutu, nowa przerzutka z tej samej grupy) jestem skłonny stwierdzić, że w rzeczonym serwisie nie potraktowali Cię w 100% poważnie.

Ech... żebym ja do Wa-wy nie miał tak daleko
Nie wybierasz się może w najbliższym czasie w okolice Radzymina?

[persson]

reneva ma rację wygląda na problemy z indeksowaniem. Sprawdź to co napisał. Z tego co ty napisałeś wyeliminowana jest wadliwość linek i pancerzy. Sprawdź jeszcze czy hak i wózek są proste zakładam, że przerzutka jest dobra i nie ma luzów. Z tego co napisałeś wynika że problem się zaczął po wymianie kasety, jak masz możliwość zamień ją na jakąś inną na próbę, sprawdź też linię łańcucha (w necie znajdziesz porady jak to zrobić).
Serwis zadzwoń tutaj http://milou.pl/ i pytaj o Miłosza mi już parę razy w zagadkowych sytuacjach, gdzie wszystko było dobrze, a nie było dobrze, pomógł.

[Raffi]

W skrócie: Serwis skasował Cię na wymianę przerzutki, linek, pancerzy, łańcucha, a problem pozostał nierozwiązany?

Widzę kilka opcji, ale pierwsze co bym zrobił, to wiał od takiego serwisu jak najdalej. Tak na wszelki wypadek.

A teraz już opcje:
-krzywy hak przerzutki - jeżeli kółka przerzutki są  "krzywo" względem trybów kasety, to nie ma prawa działać. Wiele starych ram szosowych nie jest prostych i wtedy są problemy. A i w nowych ramach czasem wystarczy kijek zaplątany w łańcuch i/lub szprychy by hak zmienił geometrię. Sprawdź swoją ramę. Zwłaszcza, że ramy stalowe zwykle daje się wyprostować, a ramy alu mają zwykle wymienne haki.

-Sprawdziłbym też, czy żaden z elementów przerzutki nie blokuje się np o ramę, bo to też może być powód nie zrzucania na najmniejszy bieg.

-manetka - możliwy winny, oczywiście o ile masz manetkę indeksowaną, a zwłaszcza jeżeli to jest manetka MTB, albo jakaś znacząco inna rocznikiem lub marką/grupą od przerzutek. W przypadku nieindeksowanej nie ma prawa nie działać!

- "sztywne" ogniwko - może skoro łańcuch zdaje się przeskakiwać to może naprawdę przeskakuje? Pokręć sobie pedałami do tyłu i zobacz czy to wszystko chodzi płynnie i bez problemów. Czasem ogniwko źle się skuje i po pewnym czasie (np po pierwszym deszczu co wypłucze smar) robi się sztywne. Zwykle da się to naprawić nawet w domu i bez narzędzi.

-czasem złe zrzucanie na najmniejszą przerzutkę to wina syfu. Wystarczy wyczyścić przerzutkę i problem znika. Choć w szosie to mniej prawdopodobne niż w MTB (szosą pewnie nie taplasz się w błocie).

[CrazyFish89]

Darek wpadnij do mnie na Grochów któregoś dnia popołudniu to zobaczymy co da sie zrobić

[darek8]

Dzięki poniżej zacytowanym za odzew i za wszystkie porady i dobre chęci.

Wczoraj po południu postanowiłem pojechać raz jeszcze do "mojego" serwisu, gdyż moich z obserwacji wynikło, iż jak pisałem poprzednio problem może tkwić w przerzutce przedniej. W serwisie wyregulowali troszeczkę linkę i... nie chcę zapeszyć. Dzisiaj rano po przejechaniu ok. 20 km praktycznie jest wszystko ok i mam nadzieję, że tak już pozostanie, choć wiara w serwisy mocno we mnie podupadła. Zobaczymy co będzie jak przejadę 100 km, aż się boję.

Nie wybierasz się może w okolice Radzymina?

Serwis zadzwoń tutaj http://milou.pl/ i pytaj o Miłosza

W skrócie: Serwis skasował Cię na wymianę przerzutki, linek, pancerzy, łańcucha, a problem pozostał nierozwiązany?
Widzę kilka opcji, ale pierwsze co bym zrobił, to wiał od takiego serwisu jak najdalej. Tak na wszelki wypadek.
A teraz już opcje:
-krzywy hak przerzutki -
-czy żaden z elementów przerzutki nie blokuje się np o ramę
-manetka -
- "sztywne" ogniwko -
-wina syfu

wpadnij do mnie na Grochów