Autor Wątek: Dyskusje o pięknie Warszawy  (Przeczytany 8628 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje o pięknie Warszawy
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Maj 2013, 21:16:07 »
Nigdzie nie napisałem że Warszawa jest idealnym miastem - zdaję sobie sprawę, że jak najszybciej należy w naszym mieście jeszcze dużo poprawić i zmodernizować...
Jednak te miasto jest coraz bardziej atrakcyjniejsze i zarówno jej mieszkańców i turystów je odwiedzających

Tu się nie zgodzę. Uważam, że wręcz przeciwnie - Warszawa staje się coraz mniej atrakcyjna. Owszem, buduje się wielkie inwestycje, którymi wszyscy się podniecają. Ale czy te inwestycje naprawdę sprawiają, że nasze życie jest lepsze?

Co mi dała np wielka inwestycja za miliardy - ekspresówka na Bemowie? Nic, śliską kładkę, na której łatwo wybić zęby. Co mi dał Most Północny za miliard - niewiele, bo nadal nie ma tramwaju, DDR kończy się na płocie posesji, za to spod domu zabrali mi kilka wygodnych linii autobusowych, którymi zdarzało mi się jeździć. Co mi dała pierwsza linia metra? Dała tyle, że jadąc do centrum muszę się przesiadać, a kiedyś dojeżdżałem w tym samym czasie bez przesiadek. Co mi dało wpompowanie miliardów w drugą linię metra? Tyle, że straciłem DDR nad Wisłą, bo zrobiono tam objazd zalanego tunelu Wisłostrady. Co mi dały kosztowne remonty parków? To, że nie mogę do nich pojechać na rowerze, bo stoi zakaz. Co mi dało poszerzenie trasy Toruńskiej? Zakaz wjazdu rowerem i wydłużenie drogi do kumpla o 5km. I tak dalej, i tak dalej.

Miasto wydaje miliardy, buduje wielkie rzeczy, a potem otwiera w błysku fleszy i z wielką trąbą odgwizduje wielki sukces. Ale żeby się od tego tak realnie coś w moim życiu poprawiało to niestety, nie zauważyłem.

Moje życie byłoby o wiele lepsze gdyby wybudowano DDR na Jagiellońskiej, gdyby oddano w okolicy nową bibliotekę, gdyby wywalono nieco aut z chodników w centrum, czy wytyczono normalne przejścia przez jezdnie przy Centralnym, zmniejszono prędkość aut na Modlińskiej (hałasują), albo wyfrezowano jakąś ulicę z nierówną nawierzchnią. To wszystko są tanie i małe inwestycje - nie efekciarskie, ale naprawdę poprawiające moje życie. Niestety z roku na rok tych małych rzeczy jest coraz mniej, bo władza "musi" budować wielkie projekty i mieć co otwierać w błysku fleszy.

Zadaj sobie pytanie: Jaka ostatnio wybudowana lub przebudowana część miasta jest naprawdę atrakcyjna. Atrakcyjna na tyle, że chciałbym tam zamieszkać, gdyby mnie tylko było na to stać? Sorry, ale wg mnie żadna. Atrakcyjny jest Stary Mokotów, Saska Kępa, Żoliborz Oficerski - stare dzielnice, stare założenia architektoniczne, które bronią się przed tym co robi miasto z pomocą konserwatora. Zaś tam, gdzie miasto coś robi, rozbudowuje i wkłada kasę pozostaje teren nieatrakcyjny, ze szpetnymi ekranami, przewymiarowanymi jezdniami, bez podstawowej infrastruktury transportowej i społecznej (szkoły, sklepy, przedszkola etc), za to z hałasem i smrodem aut. Czy chciałbym mieszkać przy nowej poszerzonej Wilanowskiej? Nie. Na osiedlu Wilanów? Nie. Na przebudowywanym Służewcu Przemysłowym lub Żoliborzu Przemysłowym? Nie. Przy trasie S-7? Nie. W marinie Motłochu? NIE. Na osiedlu Derby na Białołęce? NIE, NIE, NIE! Tyle z rosnącej atrakcyjności miasta.


Na to wskazuje choćby medialny i finansowy sukces naszego Euro - 2012r - miasto na tym na pewno skorzystało...

Jesteś tego pewny? Zdania były co najmniej podzielone, a żadnych badań, raportów czy wyliczeń poruszających ten temat i podających jakiekolwiek dane (już nie mówiąc o danych wiarygodnych) nie widziałem. Ty widziałeś?


Gdyby robertrobert1 troszkę inaczej napisał  to nie było takiej dyskusji na ten temat...

Dyskusja jest dobra. Różnice zdań są twórcze. Gdy wszyscy tylko sobie potakują, jest nudno i świat popada w stagnację.


P.S. A co do obwodnicy Warszawy to pewnie że można być ciągłym i stałym malkontentem - ale osobiście uważam że i tak prędzej czy później zostanie ona wybudowana

Nie wiem, który jesteś rocznik jeżeli chodzi o datę urodzenia, ale ja to już tyle obietnic i terminów w temacie obwodnicy słyszałem, że w nic już nie wierzę. 30 lat żyję i słyszę, że to już, za chwilkę, za roczek lub trzy. W tym czasie zalążek obwodnicy, jaki wybudowano 25 lat temu (trasa Toruńska, most Grota, trasa AK) zdążył już ulec biodegradacji i wymaga wyburzenia oraz kompletnej przebudowy :P

Miasto powinno obwodnice po prostu budować - sukcesywnie, kawałek po kawałku. Tymczasem u nas próbuje się budować trzy obwodnice naraz (miejską, śródmiejską i ekspresową), miesza w ich przebiegach i kształcie projektując wszystko po 10 razy, wycofuje się z budowy zaprojektowanych już odcinków, przebudowuje niedawno wybudowane za grube miliardy odcinki i ciągle wraca do punktu zerowego. Tą metodą nie skończymy nigdy, bo po prostu nie dążymy do skończenia, a do tego by kolejne pokolenia drogowców miały co robić.

A szkoda, bo obwodnica i wywalenie tranzytu i części aut z np. Targowej naprawdę uratowałaby Pragę i dało kopa prawej stronie Wisły.
« Ostatnia zmiana: 17 Maj 2013, 21:23:00 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline maciekt1000

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje o pięknie Warszawy
« Odpowiedź #16 dnia: 17 Maj 2013, 21:40:14 »
trochę offtop, ale piękno Warszawy (jak w temacie) dla mnie (z premedytacją mieszkam na Bielanach 900m od rzeki) - właśnie Wisła jest atutem pierwszoplanowym - kto wie jak wygląda za Łomiankami (np. Ławice Kiełpińskie) ten wie o czym mówię.
A co do ochrony suma, hmmmm :-[
Sum złapany na tzw. przyłów czyli przypadkiem - złapany na lekki spining (polowanie było na bolenia :)
żyłka 0.23mm, bez wolframu, mała wirówka, Wisła przy Dewajtis płytka na 1.5m  :)
15 minut ostrożnej walki -
koleś w moraczu (notabene stary łomiankowski mięsiarz) po wyciągnięciu powiedział "do gara!!! >:(
miał smutną minę w przeciwieństwie do nas gdy puszczaliśmy go wolno :D ;) :)

A propo Ebro, zdania są podzielone: nęcone sumy i full chętnych daje im nieźle w kość - siłowe, nie dające praktycznie żadnych szans rybie holowania na zdrowie im nie służy. To bank tyle, że jest ich dużo i nie grozi to całej populacji.
A Wawie - mało ryb, wielu lubiących zdobycz na mięcho, mniej wędkarzy dla złap i wypuść.
Od kilku lat obserwuje ostre łowy przy burzowcu na Bielanach. Mało kto by się spodziewał, że sandacze 8kg, brzany 4kg, bolenie 3kg, szczupaki 7kg, sumy 15 są koszone multum. Wszystko wór i patelnia :-[ ::)

cała akcja:
 https://picasaweb.google.com/109068533604027809199/WarszawskiSumJesien2012

co do miasta - wiać z niego kiedy tylko można, w wawie to może nasze wnuki dożyją obwodnic i planowanych dróg z absolutnym uwzględniem rowerzystów..
« Ostatnia zmiana: 17 Maj 2013, 21:47:12 wysłana przez maciekt1000 »

Offline Libr

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje o pięknie Warszawy
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Maj 2013, 01:23:11 »
Ławice Kiełpińskie  są piękne potwierdzam ;] Wisła ogólnie jest piękna tylko słabo eksplatowana jeśli chodzi o warory turystyczne,rekreacyjne i sportowe ;]
"Gatunki to tylko składniki, z których pragnę stworzyć własną potrawę. Muzyka nie dzieli się bowiem według mnie na gatunki lecz na tą, która jest zgodna z rytmem naszego serca i tą, która się z nim rozmija." L.U.C

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dyskusje o pięknie Warszawy
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Maj 2013, 10:35:46 »
@libr

Tak na Ebro się inaczej łowi...
A jak byś chciał holować ponad 30kg ''bestię'' kijaszkiem do 30g wyrzutu???
 
Zdecydowanie Wisła jest naszym dobrem - piękna z ''ławicami kiełpińskimi'' ale też bardzo piękne i jeszcze czasami nieodkryte są tereny Wisły od ''kanałku ciepłego'' - Siekierki w górę rzeki... Szkoda że sandaczy, szczupaków i nawet większych okoni w rzece się mało już zostało... Za to nadal są typowo prądolubne gatunki czyli bolenie i klenie...
I właśnie Wisła powinna być chroniona jako jedna jeszcze miejscami dzika niezmieniona duża rzeka nizinna w Europie...

A co do metra to ono zdecydowanie ułatwiło życie Warszawiakom (przez wiele lat - jeździłem nim na uczelnię SGGW - Jeszcze na Rakowiecką - a jeżeli już mam gdzieś przejechać, dalej np. do pociągu na Dworzec Śródmieście, Centralny, czy Gdański (a akurat nie mam czasu aby zrobić taki dystans rowerem) to po krótkim dojeździe wsiadam w metro i już mam rozwiązany problem...
Tak więc metro mi dużo dało...
A co do dzielnic mieszkalnych to i tak wolę Wilanów - (jak zawsze wszyscy zapominają o ''Wilanowie Królewskim'' - ) czy ''Wilanów Wysoki'', albo ''Miasteczko Wilanów'', od Saskiej Kępy, Białołęki Tarchomina i  innych dzielnic... Pisałem już kilka razy o tym i nie będę się powtarzał...

P.S. Zdecydowanie infrastruktura uliczna, rowerowa miasta do poprawki...

Chcecie bardziej coś szczegółowo  pozytywnego? To proszę - od ''Wału Zawadowskiego'' ( na koronie ''wału wiślanego'' - poprowadzona została nowa droga dla rowerów) niestety kostkowa, ale przynajmniej - jak na razie równa jak stół - w kierunku południowym, przechodząca w asfalt od początku ''popiołów'' - charakterystycznej górki dominującej nad "Kępą Zawadowską". Asfaltem tym ''kręci'' się dalej w linii prostej i niestety a pewnym momencie urywa on się... Może kiedyś doczekamy się drogi dla rowerów - do samej Góry Kalwarii...
Pozdro.