Tymczasem podane przez ZTM lokalizacje zostały ustalone jakąś opinią ekspercką firmy Transeko wyłonionej w przetargu. Zapytałam, czy były robione pomiary rzeczywistego przepływu potoków ludzi, ale pan z ZTM zasłaniał się firmą - ona robiła, ona się zajmowała, oni nic nie wiedzą.
Urocze. Zatrudnić firmę, zapłacić jej za coś i nie wiedzieć co zrobiono i jak. Gospodarność pełną gębą. Chyba założę jakąś firmę ekspercką.
BTW, Transeko w tym eksperckim opracowaniu pisało o hamulcach w kierownicy, czy hamulcach kierownicy, jakoś tak
To firma znająca się na drogownictwie, o rowerach pojęcie ma średnie.
Żoliborz, Białołęka [Raffi? ], Targówek i Włochy rozmawiają z ZTM na temat wprowadzenia miejskiego roweru u nich. Ursus [Batory? ] nie, bo nie chce płacić.
Żoliborz to już wiadomo, że chce 3 stacje postawić, taki kwiatek do kożucha i lans dla Burmajstra. Dlatego jedna ze stacji będzie przy Urzędzie, a nie przy wyjściu ze stacji metra pl. Wilsona. Druga będzie nawet dalej od stacji Marymont, by czasem ktoś jej nie znalazł. Trzecia będzie przy Broniewskiego, jedyna sensowna.
Targówek podobnie - 5 stacji? Śmiechu warte
Białołęce mojej sam będę z głowy wybijał ten głupi pomysł. Kolejna wyspa bez powiązań z resztą. Zwłaszcza jeżeli wpadną na pomysł by system ten budować na Zielonej Białołęce.
Włochy? Tu odrobinę sensu widzę o ile stacje będą jakoś łączyły się z tym co będzie na Ochocie. Ale i tak nie uważam, by to było warte zachodu.
Brawo Ursus.
Pan Edward [nie wiem z której opcji] stwierdził, że szkoły i szpitale są bardziej potrzebne, bo on czeka rok na wizytę u kardiologa. I najpierw wyremontujmy szkoły, a potem zbudujmy sobie rower.
Byłbym w stanie zrezygnować z roweru miejskiego na Ochocie i oddać Panu Edwardowi te pieniądze. Tylko niech Pan Edward obieca publicznie, że wybuduje i utrzyma za te 500 tys. ładny, duży szpital
Radni byli zaskoczeni lokalizacją stacji i innymi pomysłami - nie znali ich i domagali się informowania ich o wszystkim.
Siskom poinformował ich uprzejmie, że stosowny dokument wisi w internecie i wszystko jest dostępne od trzech lat.
Radni ponadto wymyślili, że można by stworzyć stanowisko pełnomocnika do spraw rowerowych, na przykład infrastruktury. Przedyskutowali pomysł i nikt się z nikim nie zgodził.
Mhrok poinformował ich uprzejmie, że każda dzielnica pełnomocnika do spraw transportu rowerowego już ma. Radni zdziwili się wielce.
Siskom uprzejmie poprosił ich, żeby może następnym razem przygotowali się do spotkania.
Wspomniany wcześniej pan Edward nazwał przedstawiciela Siskomu aroganckim młodym człowiekiem.
Gdybym był na sali sam pewnie zacząłbym walić głową w ścianę. Panowie Radni błysnęli niesamowicie