Zastanawiam się, czy skuteczniej nie będzie zawiadomić Straż Miejską, żeby interweniowała u zarządcy posesji, jakim jest (bodajże) Spójnia, do którego to zarządcy należy to ogrodzenie, z którego "spływa" zieleń na chodnik rowerowopieszy.
Kto ma czas pobyć trochę przy Spójni, może taki manewr wykonać...