Jak ZDM podchodzi do wniosków w których jest podany link z materiałem filmowym? Składaliście takie wnioski?
Próbujesz pojąć proces myślowy Urzędu? Powodzenia
Ja od pewnego czasu już nie próbuje, bo Urząd potrafi czasem zgodzić się na rzeczy trudne i wymagające kasy, a rzeczy kasę wręcz oszczędzające (np mechaniczne odśnieżanie) odrzuca od kilku lat. Tak samo potrafią zrobić coś w miejscu A, a tego samego nie chcieć zrobić w B. Trudno w tym doszukać się logiki, a co dopiero strategicznego myślenia o przyszłości miasta
Dokładnie to sobie pomyślałem. Niestety, cały czas samochody i zwrot "płynność ruchu" powtarzany niczym mantra, wiedzie prym, choć nijak ma się do oficjalnej polityki miasta.
Mamy drogowców mentalnie tkwiących w latach 70-tych, bo część osób wtedy właśnie studiowała i po studiach, z trudem i po latach dostali się na decyzyjne stanowiska, na których dziś mogą tą wiedzę swoją wdrażać w życie.
A że świat w międzyczasie poszedł do przodu? Są ludzie w Urzędzie, co zauważyli postęp, znają nowe trendy w drogownictwie. Ale póki co to nie są osoby decyzyjne na tyle, byśmy mogli pochwalić się czymś poza pojedynczymi "kwiatkami" zwiastującymi powoli zbliżającą się normalność.
Są rzeczy, o które lepiej nie prosić, bo na tym etapie, można więcej zrobić złego niż dobrego.
Ujął bym to trochę inaczej, bo może to trochę zniechęcać osoby chcące coś zmienić. (...)
Wydaje mi się, że jeśli ma się wątpliwości, to zawsze lepiej po prostu zapytać kogoś kto się na tym lepiej zna. Choć by na tym forum.
Masz rację. Może napisałem zbyt dosadnie. Ale generalnie warto się konsultować, choćby na forum Masy czy ZM. Niektóre sprawy były już poruszane, w innych można skorzystać z gotowca pisma stworzonego dla innej lokalizacji (np dla innego skrzyżowania), a jest część tematów, których celowo nikt się nie dotyka, bo mogą się nam odbić czkawką.
EDIT: Poprawione cytowanie.