Cieszę się, że pan będzie żył. Sugestie przesłane.
Masę wspominam bardzo dobrze. Miło się jechało
Zabezpieczenie spisało się na medal.
Co do prędkości - mogłaby być szybsza (oprócz zjazdu). Słyszałam narzekania starszego pana, matki z dzieckiem na foteliku. W niektórych miejscach co niektórzy prowadzili rowery, a inni jechali zygzakiem. Tak więc było trudno utrzymać równowagę. Osobiście nawet wolałabym postać kilka razy, jeśli poprawiłoby to prędkość do chociaż 10km/h
Przed wyjazdem były ogłoszenia - nie było ich słychać, mimo szczerych chęci. Po obrocie auta okazało się, że nie był to problem głośników, a skierowania dźwięku
Spotkała mnie tylko jedna dziwna sytuacja. Zwróciłam uwagę pewnemu "mężczyźnie", żeby nie dmuchał dymam papierosowym w uczestników, sugerując przesunięcie na prawą lub zatrzymanie. Odpowiedział tak: "to nie są jeszcze faszystowskie Niemcy"
Zonk
@Jabol
Moim zdaniem informowanie o powodach postojów, mija się z celem, bo 95% uczestników i tak nic nie usłyszy, a repertuar wyjaśnień byłby (chyba) nadzwyczaj krótki. Powtórki kilka razy tego samego byłyby bardziej irytujące niż przydatne. Przyjemniej posłuchać muzyki, lub w masach nieokolicznościowych robić falę, podnosić rowery itp.