Mini Lampki na gumę.

[Raffi]

nie zgodzę się, że ciężko jest dostać cr 2032. szukając na allegro możesz trafić na sklep internetowy (hihawa.pl) gdzie przynajmniej w Wawie kupisz te baterie od reki w ilości jaka Cie interesuje. Trzeba tylko poszukać.

Tak, wiemy, że pracujesz w fajnym sklepie internetowym.

Ale to nie zmienia faktu, że CR2032 jest trudniej dostępne niż paluszki. Co sama zauważyłaś pisząc, że CR trzeba "tylko" poszukać. I tu jest właśnie różnica, bo paluszków szukać nie trzeba - idziesz do dowolnego kiosku, sklepu, na stację benzynową, czy do pierwszego lepszego otwartego sklepu w dowolnej wiosce i w zasadzie o dowolnej porze doby - i jest 90% szansy, że będą mieli paluszki. Po prostu. Bez logowania się na Allegro, bez szukania po mieście, bez jeżdżenia przez pół miasta i odbierania baterii wylicytowanych czy kupionych przez net.

Rozumiesz różnicę, czy będę musiał napisać to trzeci raz? ;-)

[Ania]

wiem Raffi, że mi zazdrościsz...

a kto (wiedząc, że ciężko dostać), kupuje po jednej bateryjce? można zamówić kilka na zapas.

[mplonski]

a kto (wiedząc, że ciężko dostać), kupuje po jednej bateryjce? można zamówić kilka na zapas.

ja ;P biorąc pod uwagę, że przez dosyć długi czas zużyłem może 3 czy 4 baterie do licznika, raz na rok mogę się poświęcić, pójść i kupić bateryjkę ;-)

[Maćkofff]

oj tam, sprzeczacie się o byle co. Jak ktoś kupuje lampki, wie jakie baterie może tam umieścić. I taka osoba, której lampka jest na baterie R3 lub R6 wie, że jak mu się będą powoli wyczerpywać, kupi nowe gdziekolwiek. Osoba kupująca lampkę na CR2032 czy inne diabły jest ŚWIADOMA tego i na zdrowy rozum powinna się wcześniej zaopatrzyć w zapas, wiedząc, że nie wszędzie je zdobędzie. KROPKA

Co nadal nie zmienia faktu, że ludzie (nie mówię, że wszyscy ale z własnych obserwacji to widzę) są leniwi, nie chce im się szukać, a najlepiej jakby im się to wogóle należało.

[Raffi]

Co nadal nie zmienia faktu, że ludzie (nie mówię, że wszyscy ale z własnych obserwacji to widzę) są leniwi, nie chce im się szukać, a najlepiej jakby im się to wogóle należało.

I dlatego dla mnie to taki problem. Ja baterii nie kupuję, bo to przeczy pierwszej zasadzie zachowania lenistwa. Mam ładowarkę w domu, jak się "kończy światło w lampce", to ma już naładowane 3-5 kompletów akumulatorków, które tylko czekają - bez chodzenia, kupowania, szukania... Gdybym teraz musiał zacząć, to byłby dla mnie za duży szok psychologiczny ;-) Dlatego nie lubię CR-ów i innych wynalazków :-P

[beju]

Bedac na PC obczaje te lampki (poki co jade busem...).

Jeszcze jedna sprawa - nie chce wydawac na nie majatku. Do oswietlania sobie poza rowerem mam inna dobra latarke (taka fajna diodowa, wodoodporna etc) wiec to byly by tylko rowerowe.

Czolowka nie przemawia w ogole do mnie, siostra ma na kasku tego mactronica i calkiem daje rade ale to ciagle tylko czolowka... troche festyniarsko... a jadac gdzies chcialem miec opcje "zsiadam, chowam do kieszeni i z glowy"...

[SeBeQ]

Ta lampka Authora Shot ma 2 diody i jest wystarczająca jak ma być minimalistycznie, no ale jest na CRki.
Ewentualna alternatywa to coś takiego:
http://allegro.pl/item944094698_nowa_lampka_cat_eye_ld150_przod_5_diod.html
Już nie na CRki, ale za to ma obejmę [co prawda też się szybko mocuje... ale ma].

[adriansocho]

a jadac gdzies chcialem miec opcje "zsiadam, chowam do kieszeni i z glowy"...

Ja używam tych diodówek na gumkę, bo wyposażyć trzy rowery w zestaw porządnych lampek to majątek. A te się daje zdjąć. Jednak w rowerze na miasto już mi się znudziło zdejmowanie wszystkiego jak gdzieś zostawiam rower - zdjąć zapięcie, zapiąć rower, odpiąć dwie lampki, odpiąć opaskę odblaskową ze sztycy, lub też zdjąć kask i schować do plecaka. Raczej się skłaniam w stronę innego światełka, bardziej konwencjonalnego, zamocowanego na stałe i wyglądającego nieatrakcyjnie np zamocowanego taśmą izolacyjną do sztycy/główki ramy.

[Midziu]

Aha - kupowanie do tego baterii to kicha - drogie, dostępne w niewielu miejscach, nie ma akumulatorków.

No cóż, ja również się nie zgodzę, że te baterie (CR 2032) są trudno dostępne, w moim osiedlowym sklepie (ogólnospożywczy, nie żaden zegarmistrz czy rowerowy) są dostępne od ręki odkąd pamiętam, chyba jakby popatrzeć to są w każdym hipermarkecie...także jeśli ktoś potrzebuje, nie ma problemu, mogę podrzucić na masę.

[Raffi]

Powtórzę ponownie: CR są TRUDNIEJ dostępne niż paluszki. Może da się kupić w jakimś markecie - zgoda. Może są gdzieś w jednym sklepie spożywczym - zgoda. Ale nie ma ich wszędzie. A paluszki są wszędzie. Nie w jednym spożywczaku, a w każdym prawie. Na każdej stacji. W każdym kiosku. Nie prawie każdym, nie w jednym. Tylko w każdym. To jest właśnie ta różnica.

Ja bowiem nigdy nie pisałem, że CR się nigdzie nie da kupić. Za to uparcie twierdzę, że trudniej je kupić niż paluszki. Bo paluszki są wszędzie, a CR tylko w niektórych sklepach (u mnie w markecie też są, ale można je kupić tylko do 18, a paluszki można kupić do 21).

[SeBeQ]

u mnie w markecie też są, ale można je kupić tylko do 18, a paluszki można kupić do 21

Paluszki - według praw Murphy'ego - kończą się zawsze po 21...
 

[Raffi]

u mnie w markecie też są, ale można je kupić tylko do 18, a paluszki można kupić do 21

Paluszki - według praw Murphy'ego - kończą się zawsze po 21...
 

Wtedy mam pod blokiem stację benzynową. I tak, paluszki tam są, a CR nie ma :-P A jakby i stacja nie miała (bo się akurat skończą), to po drugiej stronie ulicy mam drugą stację. A 2km dalej trzecią. Na każdej mają paluszki, a CR - nie. I to własnie nazywam dobrą dostępnością.

[Małgosia]

robi się z tego dyskusja pt. "paluszki a sprawa polska"

wygląda to na temat godny pracy doktorskiej

[adriansocho]

robi się z tego dyskusja pt. "paluszki a sprawa polska"

wygląda to na temat godny pracy doktorskiej

Jedni wolą dyskutować, inni wolą jeździć na rowerze